Lidlowy MUST HAVE - Migdałowy krem do rąk
Witajcie ;)!
Choć mówiłam o nim tyle razy, pokazywałam go w ulubieńcach czy denkach, do tej pory nie miał swojej recenzji. To bardzo dziwne, ponieważ jest moim ulubieńcem. Hitem hitów ;). Od bardzo dawna używam tylko jego i nie zamierzam z niego rezygnować. Poznajcie niezawodny krem do rąk, który zdetronizował wszystkie inne dostępne na rynku. Zapraszam do recenzji ;).
Od producenta:
Nawilżający krem do rąk. Wysokiej jakości formuła z kompleksem witamin chroni skórę przed wysychaniem. Szybko się wchłania i pozostawia przyjemne uczucie.
Przeznaczenie:
Każdy rodzaj skóry dłoni.
Skład:
Sposób użycia:
Stosować codziennie w zależności od potrzeby. Krem nałożyć na skórę dłoni i delikatnie wmasować.
Opakowanie:
Krem mieści się w standardowej tubce o pojemności 125 ml. Jest ona wygodna i miękka, dzięki czemu z łatwością wydobędziemy z niej produkt. Przy końcówce również nie ma żadnych problemów ze zużyciem całego produktu. Tubka łatwo się wygina i dociska do otworu. Jeśli chodzi właśnie o otwór to nie powoduje nadmiernego zużycia produktu. Nigdy nie wyleciało mi za dużo kremu z którym nie miałam co zrobić, a zużyłam chyba z 8 opakowań ;).
Zapach:
Niezwykle przyjemny, delikatny. Spodoba się wszystkim wrażliwym nosom ;). Nie utrzymuje się na dłoniach przez długi czas przez co nie czujemy dodatkowo, że przed sekundą kremowaliśmy ręce i nic teraz nie możemy dotknąć.
Kolor i konsystencja:
Klasycznie krem ma biały kolor. Jego konsystencja nie jest gęsta, ale nie jest też leista. Pokusiłabym się o określenie jej jako lekko żelowej. Nie spływa po dłoni i palcach. Bardzo szybko się wchłania dzięki czemu szybko wrócimy do wykonywania swoich obowiązków po jego aplikacji.
Wydajność:
Duża o ile nie bardzo duża. Mam całkowitego bzika na punkcie kremowania dłoni i używam go kilkanaście razy dziennie. Przy tak częstym użytkowaniu wystarcza mi na ponad miesiąc.
Dostępność: sklepy Lidl
Pojemność: 125 ml
Cena: 3,99 zł
Moja opinia:
Nie miałam wcześniej tak dobrego kremu jak ten. Używałam już naprawdę wielu, ale żaden nie zagościł u mnie na dłużej. Ten sprostał wszystkim moim oczekiwaniom. Po pierwsze i myślę, że najważniejsze, dzięki niemu moje dłonie nie są przesuszone. Tak jak wspomniałam używam go często, ale nie ze względu, że po jakimś czasie dłonie stają się szorstkie, tylko dlatego, że umyłam ręce, a po myciu rąk mam nawyk ich kremowania. Po drugie ma przyjemny, delikatny zapach. Jest wydajny. Kupicie go w każdym Lidlu za grosze! Zanim kupiłam go po raz pierwszy używałam wielu innych kremów. Próbowałam różnych zapachów, firm, konsystencji i nic, absolutnie nic nie pasowało mi na wszystkich płaszczyznach. A to okazywał się za gęsty, a to za długo się wchłaniał, a to zapach robił się męczący itd. Choć kusi mnie kupienie innego kremu, jakiejś nowości, to wciąż się przed tym powstrzymuję, bo nie chce znów się męczyć. Ten mnie nie zawodzi. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji spróbować tego gorąco Wam polecam!
Plusy:
+ bardzo dobrze nawilża
+ przyjemny, delikatny zapach
+ duża wydajność
+ łatwa dostępność
+ niska cena
Minusy:
zdecydowanie brak
Moja ocena:
Jaki krem jest Waszym hitem? Kupujecie kosmetyki w Lidlu?
kurde ja naprawde zbankrutuje! :D kolejna rzecz do listy
OdpowiedzUsuńpisząc to właśnie smaruję sobie nim ręce :) też go lubię - a kupiłam go po raz pierwszy dopiero niedawno i na pewno nie po raz ostatni!
OdpowiedzUsuńChętnie bym to cudo wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńwarty wypróbowania ;) ;) być może po niego sięgnę ;D
OdpowiedzUsuńMam go, jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńw takim razie muszę się rozejrzeć;)
OdpowiedzUsuńja teraz zakupiłam regenerum, z ciekawości- jak narazie super efekt. a co do lidla i marki cien- mają bardzo fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńTeż zrobiła jakiś czas temu o nim recenzje! Lubię go bardzo, jest moim numerem jeden jak na razie. Choć nawilżenie, nie trwa wybitnie długo, przynajmniej w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńZ lidla z cien miałam żele pod prysznic ktore troche byly wysuszające , a kremu nigdy nie próbowałam
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńnigdy nic nie miałam z lini Cien
OdpowiedzUsuńTeż go mam, choć moim hitem nie jest. Jest w porządku, ale raczej uznaję go za zwyklaczka niżby cud ;)
OdpowiedzUsuńW lidlu bywam ciągle, ale wielu kosmetyków jeszcze nie wypróbowałam. Bardzo mnie ciekawi skoncentrowany krem też z Cien. Może okaże się lepszy :)
Będę musiała wypróbować :) lubię kosmetyki z firmy Cien :)
OdpowiedzUsuńZnam ten krem i również jestem jak najbardziej na tak :) Cena idealna a działanie bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie kusi,bo lubię takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńMój najlepszy, ulubiony to Sally Hansen (pomarańczowy)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nim rozglądnąć jak będę w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco, muszę wypróbować. Ja ostatnio używam krem 5 w 1 Eveline z olejkiem arganowym - jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i podzielam zdanie. Bardzo dobry krem. Pewnie jeszcze się kiedyś na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńNamówiłaś mnie i muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBędę o nim pamiętać, choć do Lidla rzadko zachodzę :)
OdpowiedzUsuńwidzialam go w lidlu, ale jakos nie mialam do niego przekonania , teraz chyba bede musiala kupic :)
OdpowiedzUsuńHmm muszę na niego zwrocic uwage w Lidlu:)
OdpowiedzUsuńmam ten krem i jest na prawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńOk, lecę do Lidla :P
OdpowiedzUsuń