Balea- zapach jabłek z cynamonem zamknięty w tubce z PSEUDOpeelingiem
Hej ;]
Były już banany i arbuzy to przyszła pora na jabłka z cynamonem. Niektórzy mogą utożsamiać ten zapach z zimową, świąteczną porą, ale wg mnie jest to bardziej letni i świeży zapach niż ciężki, korzenny na zimowe wieczory. I maj to jak najbardziej odpowiednia pora, aby o nim napisać. Kupiłam go już dość dawno, bo w styczniu w trakcie dużych zakupów kosmetyków Balea, które można zobaczyć tutaj. Część produktów już zrecenzowałam, a część nadal czeka na swoją kolej. Produkty Balei są dziwne, bo niektóre bywają hitem , inne bublem- zależy od konkretnego egzemplarza. Jak jest z peelingiem? Przekonajcie się.
Skład:
AQUA · SODIUM LAURETH SUFATE · COCOAMIDOPROPYL BETAINE · ALMOND GLYCERETH-8 ESTERS · ACRYLATES COPOLYMER · BAMBUSA ARUNDINACEA STEM POWDER · PARFUM · CITRIC ACID · PEG-3 DISTEARATE · SODIUM LAUROYL GLUTAMATE · SODIUM CHLORIDE · PHENOXYETHANOL · BENZYL ALCOHOL · SODIUM HYDROXIDE · POTASSIUM SORBATE · SODIUM BENZOATE · TOCOPHERYL ACETATE · PROPYLENE GLYCOL · BENZOIC ACID · TOCOPHEROL · EUGENOL · LIMONENE
Opakowanie:
Żel znajduje się w miękkiej tubie zakończonej zatrzaskiem. Opakowanie jest bardzo ładne i kolorowe, z czego w zasadzie Balea już słynie. Dodatkowo widać zużycie produktu, co również jest plusem.
Zapach:
Dla mnie jest on ładny, ale nie da sie ukryć, że jest mega sztuczny. Słodki, ale sztuczność bije z niego całkowita. Jest też intensywny, moim zdaniem aż nadto. Mógłby być delikatniejszy i mniej chemiczny.
Konsystencja:
Rzadka, żelowa. W żelu zatopione są drobinki, a właściwie kaszka manna.
Wydajność:
Jeśli potraktujemy ten produkt jako zwykły żel pod prysznic to wydajność jest normalna. Jeśli natomiast chcielibyśmy wziąć go za PEELING, czym właściwie powinien być, to wydajność jest po prostu marna. A to dlatego, że żeby dokonać peelingu jakiejkolwiek części ciała musielibyśmy wylać chyba pół butelki.
Dostępność:
Internet ;] Drogerie DM w Niemczech. No i małe skkepiki z chemią niemiecką w Polsce.
Cena: 8,50 zł
Moja opinia:
Kosmetyk, o którym dziś mowa nie może być nazywany peelingiem. Jest to żel DELIKATNIE peelingujący. Choć prawdę mówiąc dla mnie efektu ścierania nie ma wcale, bo drobinki peelingujące są jakąś kaszką manną zatopioną w żelu. Jest to więc po prostu ładnie (choć chemicznie i sztucznie) pachnący żel do kąpieli w ładnej tubie. Opakowanie jest urocze i wygodnie się go używa. Działanie zwykłego żelu, czyli oczyszczenie skóry bez jej wysuszenia. Zapach poza tym, że sztuczny to trzyma się do momentu spłukania żelu wodą. To naprawdę przykre, ale główna zaleta tego produktu to jego butelka. Właściwie to tyle w temacie. Lepiej więc kupić o połowę tańszy żel bez żadnych pseudodrobinek o zapachu ładniejszym niż ten. Polecam truskawkowy :). Moim zdaniem nie warto kupować tego produktu.
- ładne opakowanie
- oczyszcza skórę
Minusy:
- sztuczny zapach
- w ogóle nietrwały zapach
- brak właściwości peelingujących
- niska wydajność jako peelingu
Dla mnie peeling to peeling, a żel to żel. Taki produkt, który nie spełnia żadnej z tych dwóch roli porządnie jest po prostu słaby.
Jakie macie hity wśród produktów Balei? A może jakieś buble niewarte uwagi?
Jak widać nie wszystko co Balea jest genialne. Szkoda bo myślałam że będzie naprawdę fajny.
OdpowiedzUsuńJa nie mam na razie nic co mogłabym określić jako genialne z tej firmy :/
UsuńOj słabo wypadł.. ja jeszcze nie mam swojego ulubienca z tej marki..
OdpowiedzUsuńAle i tak chętnie bym powąchała... ;-)
OdpowiedzUsuńmnie balea bardzo kusi i zaluje, ze nie ma jej w Polsce :(
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam nic z tej marki, ale warto spróbować coś nowego i samemu się przekonać...
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie
www.daariaaa.com
Szkoda że okazał się takim trochę bublem.Ale muszę przyznać że opakowanie ma ładne,ale skoro nie peelinguje to nawet się nie będę zanim rozglądać
OdpowiedzUsuńZapach jabłka z cynamonem należy do moich ulubionych, a tu taki bubel... :( Miałam nadzieję na coś lepszego. Ale wciąż kusi.
OdpowiedzUsuńMam go, zachwycałam się nim jak go zamawiałam, gdy przyszedł, otworzyłam powąchałam i się mega rozczarowałam ! Jeszcze nie używałam, ale po zapachu i konsystencji straciłam chęć na jego używanie ;/ Cynamon i jabłko ? W ogóle tego tam nie czuć :(((
OdpowiedzUsuńDokładnie, sztuczny i wcale nie jabłkowy zapach...widzę, że nie jestem osamotniona w opinii
Usuńfajny ma zapach :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma taki sztuczny zapach ;/ nie lubię takich .
OdpowiedzUsuńOczekiwałabym od niego przede wszystkim świeżego, owocowego zapachu.. szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
ja bym się na ten produkt Balei akurat nie skusiła, bo nie przepadam za cynamonem, ale na inne ich produkty jak najbardziej, bo jeszcze nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńja za sam zapach to bym brała! chociaż jeśli nie zostaje to kijowo : c
OdpowiedzUsuńZ Balei nic nie znam. Chociaż lubię zapach jabłek z cynamonem, to tego nie kupię. Po pierwsze nie lubię sztuczności, po drugie jeżeli zapach nie utrzymuje się długo to po co. Może kupię za to ten truskawkowy :-)
OdpowiedzUsuńnie przekonuje mnie do siebie, a samo ładne opakowanie nie wystarcza :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze czeka na swoją kolej do zużycia ;)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię żele z tej serii. Nie uważam je za peelingi, ale zastępują mi co jakiś czas zwykły żel :)
OdpowiedzUsuńW tle widzę balsamy z olejkiem, których nie mogę znaleźć w żadnym z moich DM :/ kremy pod prysznic są zawsze, a balsamów z tej linii jeszcze nie widziałam :/
Ja kupiłam je w sklepie internetowym. Może tak spróbuj
Usuńdopiero niedawno kupiłam żel arbuzowy :) świetny nie jest, zły też nie :) taki średniak :D
OdpowiedzUsuńArbuzowy zapach od Balei mnie ciekawi ;)
UsuńWszyscy zachwycaja sie zapachami balei a dla mnie podobnie jak dla ciebie sa za mocne, za bardzo intensywne
OdpowiedzUsuńUżywałam go zimą i bardzo mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńTo tylko pokazuje, że kosmetyki to kwestia gustu.
UsuńE, lipa :D Albo taki mocny, mocny średniak. :)
OdpowiedzUsuńzapach nie dla mnie, nie lubię cynamonu :P
OdpowiedzUsuń