Nivea Long Repair- odżywka do włosów łamliwych i rozdwajających się

Hej ;]

Od prawie miesiąca używam odżywki, której od lat nawet nie wrzuciłabym dobrowolnie do koszyka. Produkty Nivea zawsze były dla mnie po prostu słabe i nie odpowiadały mi ich zapachy, dlatego od 4 lat nie kupuję kosmetyków tej marki. Produkty do włosów w ogóle rzadko kupuję w drogeriach, bo raczej zamawiam z drogerii internetowych. Odżywkę Nivea Long Repair otrzymałam z Klubu Ekspertek Ofeminin i byłam bardzo ciekawa jakie zdanie będę miała na jej temat po latach przerwy od Nivei. Wiadomo, że nie jest to najwyższa półka produktów w pielęgnacji włosów, ale jeśli chcecie się przekonać jak działa na moje włosy- zapraszam dalej.

Od producenta:

NIVEA® long repair odżywka z olejkiem babassu:

wzmacnia włosy już od nasady
odbudowuje strukturę włosów i ułatwia rozczesywanie
chroni końcówki włosów

Skład:

W składzie po wodzie, emolientach i silikonie lotnym mamy hydrolizat keratyny i olej babassu, który dla włosów ma naprawdę zbawienne działanie. Składniki te zajmują 6 i 7 miejsce, więc nie jest tak źle jak w przypadku wielu drogeryjnych kosmetyków do włosów. Następny jest bardzo ciekawy składnik, o którym warto poczytać, czyli oryzanol. Jest to składnik oleju ryżowego, który ma rewelacyjne działanie właściwie na wszystko. Skóra, włosy, cholesterol, działa antyoksydacyjnie, antynowotworowo, jest stosowany w suplementacji sportowców...Zaciekawił mnie. Dalej to już emulgatory, konserwanty, substancje zapachowe.

Przeznaczenie:

Włosy łamliwe, długie, rozdwajające się końcówki

Ostatnio dokupiłam też szampon żeby zobaczyć jak spisują się w duecie, a cena była promocyjna, więc skorzystałam :).

Opakowanie:

Plastikowa butelka o pojemności 200 ml, stawiana na zakrętce. Zamykana jest na wygodny zatrzask, który nie wyłamuje długich paznokci. To klasyczne opakowanie dla Nivei, więc kto zna ten wie :).

Zapach:

Jest przyjemny, perfumowany. To taki typowy drogeryjny zapach. Ani owocowy, ani roślinny- po prostu ładny, ale też nie chemiczny.

Konsystencja:

Tutaj byłam zdziwiona. Nie jest to typowa dla odżywek, kremowa konsystencja. Jest to bardzo gęsta, taka jakby woskowa odżywka, która właściwie przypomina mi maskę do włosów.

Wydajność:

To jedna z najbardziej wydajnych odżywek, jakie miałam. Mimo gęstej konsystencji rozprowadza się tak łatwo, że do długich włosów wystarcza minimalna ilość.

Dostępność:

Wszędzie :) Jak to Nivea, w drogeriach, marketach.

Cena:

około 9 zł

Moja opinia:

Ta odżywka to dla mnie dość duże zaskoczenie. Od razu przyznaję, że nie oczekiwałam od niej wiele, bo jest to produkt, którego sama bym nie wybrała. Potem zobaczyłam, że wiele osób, których blogi lubię i czytam, wypowiada się o niej bardzo dobrze, więc postanowiłam nie nastawiać się negatywnie. Okazało się, że ta odżywka poza tym, że wysoko w składzie ma hydrolizat keratyny, olej babassu i oryzanol- działa na moje włosy wspaniale. Właściwie są po niej tak samo rewelacyjne jak po zestawie Indola Keratin Straight. Lekkie, sypkie, gładkie i lśniące. Układają się ślicznie. To może być zbieg okoliczności (dieta itd.), ale od kiedy jej używam, w wannie włosów po myciu nie ma. Po prostu nagle przestały mi wypadać. Konsystencja, jak już wspomniałam, jest gęsta i przypomina maskę do włosów, a nie odżywkę. Rozprowadza się świetnie i jest bardzo, bardzo wydajna. Zapach jest przyjemny, taki typowo drogeryjny i perfumowany. Mam wrażenie, że włosy się wzmocniły, choć działanie przeciw łamaniu i poprawa stanu końcówek wymaga więcej czasu niż 20 dni. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu i uważam, że za taką cenę naprawdę warto wypróbować.