Hit w pielęgnacji ust- pomadka peelingująca Sylveco
Hej ;]
Dzisiaj w końcu przyszedł czas, aby podzielić się opinią o produkcie, który zdobył serca wielu osób. Wszystko za sprawą tego, że pomadka Sylveco pojawiła się w którymś ShinyBox'ie i wiele kobiet miało możliwość ją poznać. Moją kupiłam sobie w sklepie i bardzo się z tego cieszę. Dlaczego warto korzystać z takiej pomadki? Odpowiem na to niżej.
Od producenta:
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Skład:
Skład jest naprawdę super, całkiem naturalny i zawiera składniki dbające o kondycję ust. Olej z wiesiołka o genialnym, wszechstronnym działaniu, olej sojowy i olej z migdałów, woski i masła plus cukier trzcinowy, który peelinguje. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o oleju z wiesiołka, zachęcam do odwiedzenia strony Droga Do Siebie, gdzie możecie poczytać o jego zastosowaniu, właściwościach leczniczych oraz cechach charakterystycznych. Wpływa na mnóstwo aspektów zdrowotnych. Artykuł znajdziecie tutaj: https://drogadosiebie.pl/zdrowa-zywnosc/olej-z-wiesiolka/
Opakowanie jest plastikowe, klasyczne dla pomadek ochronnych. Pojemność to 4,6 g. Zapach pomadki jest bardzo ładny, słodki, maturalny i delikatny. Zaskoczył mnie pozytywnie.
Dostępność:
Sklep internetowy Sylveco oraz wiele aptek i sklepów zielarskich, które można znaleźć na stronie producenta.
Cena:
Na stronie 9.15 zł, a w aptekach różnie.
Moja opinia:
Jesienią i zimą zawsze mam przy sobie pomadkę/masełko do ust i staram się regularnie je nawilżać. Nigdy nie robiłam jednak peelingu choć czytałam wiele dobrego na temat efektów, jakie daje na ustach. Po prostu z braku okazji, czasu lub chęci nie zebrało mi się jeszcze na zrobienie sobie cukrowego peelingu ust. Pomadka Sylveco to doskonały produkt, który łączy w sobie peeling z ochroną i nawilżaniem, czyli mamy tutaj 2 produkty w jednym. Mając ją możemy złuszczać naskórek dzięki drobinkom brązowego cukru oraz dbać o ich regenerację i ochronę. Przy aplikacji odczuwamy przyjemne "smyranie" drobinek cukru, które po pewnym czasie rozpuszczają się, a usta pozostają miękkie i wygładzone. Składniki zawarte w pomadce zapobiegają przesuszeniu i pękaniu, a u mnie regularne stosowanie spowodowało, że usta wyglądały lepiej i były dużo gładsze już po tygodniu. Dodatkowo naturalny zapach i słodki smak cukru, który pozostaje na ustach jest miłym akcentem i powoduje, że przyjemnie się jej używa. Dla mnie to po prostu produkt idealny, bo zamiast osobno robić peeling i smarować usta masełkiem, mogę wszystko uzyskać dzięki jednej rzeczy. Całkiem naturalny skład wyróżnia ją spośród znanych, drogeryjnych produktów ochronnych, których cena jest podobna lub wyższa. Na pewno warto mieć pomadkę Sylveco i myślę, że każdy byłby z niej zadowolony bardziej niż z innych odpowiedników. Dla mnie przebiła działanie masełka Nivea, które jedynie natłuszczało usta, ale nie było wielofunkcyjne jak pomadka. W dodatku wygodnie się jej używa, a opakowania jest higieniczne, Nie trzeba maczać palców w masełku, a pokrywka nie ląduje na podłodze przy trudnym otwieraniu jak w przypadku masełek. Na jesień i zimę będzie doskonała!
Plusy:
- słodki smak brązowego cukru
- naturalny skład
- naturalny, słodki zapach
- przyjemne uczucie przy aplikacji
- połączenie peelingu z pomadką ochronną
- wygodne i higieniczne opakowanie, nie maczamy palców jak w masełku
- usta są nawilżone, miękkie, wygładzone, naskórek złuszczony
Minusy:
- brak
Znacie ją? Czego używacie do ochrony swoich ust?
Od dawna mam na nią chęć :)
OdpowiedzUsuńZnam, używam i właśnie czekam na kolejną sztukę :) Jest świetna i ...smaczna ! A dla mnie pachnie białymi landrynkami :)
OdpowiedzUsuńChcę ją kupić w końcu! :)
OdpowiedzUsuńZnam i uwielbiam. To mój numer 1 w pielęgnacji ust. Poza tym jest jadalna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją, rewelacyjna pomadka!
OdpowiedzUsuńSzukam jej już od jakiegoś czasu, ale w moim mieście nigdzie jej nie ma:(
OdpowiedzUsuńU mnie to samo :/
UsuńJa w życiu stacjonarnie nie widziałam Sylveco, zawszy kupuję przez internet ;)
UsuńA skąd jesteście? Sprawdzałyscie na stronie w spisie?
UsuńTo moja ulubiona pomadka !
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki Sylveco zwłaszcza brzozową, tej jeszcze nie testowałam, ale mam zamiar :)
OdpowiedzUsuńI masz rację, lepsze niż takie masełko Nivea, bo one nie tylko natłuszczają, ale też realnie odżywiają i regenerują :)
Jak tylko uda mi się ją gdzieś znaleźć, na 100% kupię!
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco :D Mam wersję brzozową od dwóch tygodni i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbędę ją miała, muszę tyko dorwać aptekę z tymi produktami:)
OdpowiedzUsuńNiedawno wpadła w moje łapki i nie mogę się doczekać aż jej wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmam ją i jestem nią zachwycona @
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Koniecznie muszę się w nią zaopatrzyć, bo o ile po masła/pomadki sięgam w miarę często, tak peelingowanie ust nie należy do moich ulubionych czynności, a taki sztyft jest łatwy w użyciu i wygodny!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym tą pomadkę wypróbowała. Już od jakiegoś czasu mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńTo już druga pozytywna recenzja tej pomadki w dniu dzisiejszym i coraz bardziej mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj o niej czytałam ,już ją wpisałam na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńmusze poprosic mame o zakup
OdpowiedzUsuńNie znam jej ale kusi mnie niesamowicie ;)
OdpowiedzUsuńRównież napisałam recenzję o tej pomadce :) Jestem nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuń'maturalny' zapach? ;) ;) ;P mam na nią sporą ochotę już od dawna, muszę w końcu kupić ;)
OdpowiedzUsuńNie spodobał mi się jej zapach i zrezygnowałam, chyba wolę sama zrobić sobie domowy peeling do ust :P
OdpowiedzUsuńWreszcie ją zamówiłam, tylko zastanawiam się jak często się jej używa :)
OdpowiedzUsuńWidziałam recenzję tej pomadki na wielu blogach, zawsze zbierała pozytywne opinie :) Wygląda zachęcająco - miodowo :)
OdpowiedzUsuń