Mixa- płyn micelarny przeciw przesuszeniu do cery suchej i wrażliwej

Hej :]

Pierwsze spotkanie z marką Mixa zaowocowało pozytywną relacją, która na pewni potrwa dłużej. To kolejne odkrycie dzięki członkostwu w Klubie Ekspertek Ofeminin. Razem z płynem, w zestawie Ekspertki otrzymały także odżywczy krem do twarzy i o nim już niebawem również napiszę. Jak radzi sobie z makijażem micel od Mixy? Zapraszam.

Od producenta:

Idealny do demakijażu skóry suchej i bardzo suchej. Ogranicza do minimum konieczność pocierania podczas zmywania makijażu. Fizjologiczne ph 5,5 identyczne z ph skóry.

Skład:



Opakowanie:

Duża butelka ma aż 400 ml. Jest bardzo ładna i minimalistyczna, ale dość nieporęczna z uwagi na wielkość. Dla mnie nie stanowi to problemu, bo takiego płynu używam wyłącznie w domu. Zatrzask chodzi bez zarzutu.

Zapach:

Delikatny i ledwo wyczuwalny, ale przyjemny i kojący.


Dostępność:

Produkty marki Mixa dostępne są w drogeriach Rossmann.

Cena:

22 zł

Moja opinia:

Jak już wspomniałam we wstępie, było to moje pierwsze spotkanie z marką Mixa. Płyn micelarny otrzymałam wraz z kremem do twarzy. Od razu w oczy rzuca się duża pojemność, która wynosi aż 400 ml. To bardzo dobra pojemność o ile nie jest to zakup na podróż. Wystarcza na długo i nie musimy się martwić o zakupy przez najbliższe miesiące. Opakowanie jest bardzo ładne, podobają mi się takie bezbarwne, minimalistyczne butelki. W składzie mamy glicerynę, która ma działać nawilżająco. Płyn jest przeznaczony do cery suchej, wrażliwej i faktycznie jest bardzo łagodny. Nie podrażnia, nie szczypie w oczy. Skóra po demakijazu jest oczyszczona i dokładnie pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń wraz z makijażem. Dodatkowo jest miękka i nie lepi się. Z makijażem oka radzi sobie doskonale, nawet z mocniejszym. Zauważyłam, że nie rozmazuje pod okiem tuszu podczas zmazywania. Nie ma też potrzeby pocierania wacikiem twarzy, ponieważ po chwilowym przytrzymaniu tusz rozpuszcza się i ładnie schodzi. Choć moja cera przetłuszcza się w strefie T, na policzkach bywa sucha. Podczas używania płynu wraz z kremem, policzki są wyraźnie nawilżone, a strefa T wcale nie przetłuszcza się bardziej. Nie zauważyłam właściwie żadnego minusu tego płynu, zatem mogę zaliczyć go do moich ulubieńców :). Wam także polecam uwadze przy wybieraniu nowego płynu.


Plusy:
  • wydajność i pojemność
  • łagodny, nie podrażnia
  • dobrze pozbywa się zanieczyszczeń
  • usuwa mocny makijaż
  • przyjemnie pachnie


    Minusów brak.


Jaki jest Wasz ulubieniec do demakijażu?


32 komentarze:

  1. Chyba będe musiała wypróbować skoro minusów brak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię produkty Mixa. Aktualnie używam szamponu micelarnego i jest świetny :) Płyn rowniez wydaje się być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się ostatnio nad jego kupnem i zrezygnowałam z uwagi na zapasy. Następnym razem nie będę się wahać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i teraz mam dylemat czy kupić ten czy sławny różowy Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba godne uwagi :) Trzeba spróbować tegi i tego i wtedy wybrać.

      Usuń
  5. Uwielbiam ten płyn, właściwie to jedyny kosmetyk na mojej półce z serii nieprofesjonalnych :) Ja również nie zauważyłam żadnych minusów produktu, jeszcze ta bajecznie niska cena <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy płyn, muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda ciekawie myśle, że sprawdził by się u mnie nieźle

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój ulubieniec, który wyrzucił z podium różowego Garniera. Polecam Wam również tonik łagodzący tej samej marki, bo jest genialny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie Garnier jednak lepiej się spisuje choć oba są świetne.

      Usuń
  9. Bardzo się ciesze, że się sprawdził u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znajoma wciąż mi go poleca, więc coś w tym musi być ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. nice :) tego płynu jeszcze nie miałam, za to ostatnio skończyłam opakowanie balsamu do skóry suchej tej firmy właśnie, no i generalnie nie jest zły, ale też nie powala ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie miałam nic z Mixy, chyba na micelka bym się skusiła w pierwszej kolejności :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kończy się mój różowy Garnier, może sięgne po niego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja do Mixy się zraziłam o nie sięgam po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam o nim już wiele dobrych recenzji, ale nie lubię produktów o dużych objętościach. Nie mogę ich nigdy dokończyć, a od połowy zużycia zaczynają się w nich gromadzić bakterie i skuteczność kosmetyku spada. :( Krem Mixy kompletnie mnie zapchał, więc boję się kupić ich płyn. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dostępny także 200ml w opakowaniu z pompką Uważam że jest genialny i naprawdę warto dać mu szansę;) Znalazł się nawet w moich styczniowych ulubieńcach a dziś kupiłam na zapas;)

      Usuń
  16. z MIXA nic nie miałam, nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam ten płyn! Dziś kupiłam ten przeciw przesuszaniu i optymalną tolerancję;) na zapas, bo w Hebe jest 30% na kosmetyki Mixa a przy zakupie 2 trzeci jest za grosz;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pewnie kiedyś go wypróbuję. Na razie uzywam z Garniera i jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba będę musiała zajrzeć do Rossmana ; )

    OdpowiedzUsuń
  20. świetny blog
    życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu
    będę tutaj często zaglądała
    pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs

    OdpowiedzUsuń
  21. Produkt zdecydowanie niedopasowany do mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja uwielbiam różowego micela z Garniera. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  23. Jest to jeden z moich ulubionych płynów micelarnych. Nie podrażnia, świetnie zmywa codzienne zanieczyszczenia zgromadzona na buźce jak i makijaż. Nie szczypie, nie pozostawia tłustego filmu. Pozostawia buźkę idealnie czystą i gotową do dalszej pielęgnacji,

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger