Golden Rose Vision Lipstick nr 133
Hej ;]
Bardzo się cieszę na ten post. To szminki Golden Rose z serii Velvet Matte spowodowały, że w ogóle zaczęłam używać pomadek zamiast błyszczyków. To dzięki marce Golden Rose na moich ustach pojawił się kolor i już na stałe na nich zagościł. Z matowej serii prezentowałam Wam 5 kolorów- nudziakowy 03, oraz swatche numerów 2,4,7 i 12. Zakochałam się w ich genialnej jakości i domninowały w moim makijażu wiele miesięcy. W późniejszym czasie pojawiła się seria Vision Lipstick, która nie miała już popularnego ostatnio wykończenia matowego. Sama kupiłam sobie tylko 1 kolor, a ostatnio otrzymałyśmy do zaprezentowania Wam nowe odcienie, z których Natalia zaprezentowała już 127,129 i 135. Moje 4 odcienie będę prezentować oddzielnie i dzisiaj zapraszam na mocny, ale wspaniały róż o numerze 133.
O produkcie:
Pomadka Golden Rose Vision Lipstick zapewnia piękny wygląd ust przez wiele godzin. Delikatna, kremowa konsystencja idealnie się rozprowadza, daje uczucie lekkości i zapewnia wysoki połysk na ustach. Wolna od parabenów formuła pomadki zawiera składniki odżywcze oraz nawilżające takie jak masło Shea, Olejek Jojoba oraz Wit. E.
Obecnie seria zawiera już 41 kolorów, a więc wybór jest ogromny!
Opakowanie pomadek Vision Lipstick bardzo mi się podoba. Jest lekkie, wygląda ładnie i uwielbiam przeźroczysty fragment, dzięki któremu widać kolor produktu. Identyfikujemy numerek bez otwierania :). W opakowaniu otrzymujemy 4,2 g.
Dostępność:
sklep internetowy, stacjonarny i wyspy Golden Rose
Cena:
10.90 zł
Moja opinia:
Jak widzicie kolor 133, który dziś Wam prezentuję jest mocny. Na moje oko na zdjęciach wygląda nawet nieco łagodniej niż gdy patrzymy na siebie w lustrze. Zerkając na sam sztyft myślałam, że będzie tandetny lub "plastikowy", natomiast w żadnym wypadku tak się w nim nie czuję. Jest wyrazisty, intensywny i przyciąga uwagę innych. Pigmentacja jest rewelacyjna i usta równomiernie pokryte są kolorem bez żadnych prześwitów. Konsystencja, jak wskazuje producent, jest kremowa i delikatna, dlatego malowanie jest przyjemnością. Końcówka wyprofilowana jest tak, abyśmy mogły bardzo starannie i równo wykonać makijaż. Wykończenie oczywiście jest z połyskiem co ostatnio bardzo mi odpowiada, ponieważ odpoczywam aktualnie od matu. Samej obecności pomadki Vision Lipstick w ogóle nie czuć, ponieważ jest bardzo lekka. Ważnym aspektem jest również trwałość, która bardzo mnie zaskoczyła w przypadku tego konkretnego koloru. Nosiłam na ustach ten piękny róż bez uszczerbku około 4 godziny choć w międzyczasie jadłam sernik, piłam kawę i wodę. Później zaczął stopniowo i równomiernie schodzić, ale nawet po demakijażu płynem na ustach były ślady pigmentu. Poza tymi wszystkimi zaletami dotyczącymi stricte makijażu, pomadka posiada także właściwości pielęgnacyjne. W składze zawiera masło shea i olejek jojoba, dzięki czemu usta wraz z jej aplikacją zyskują nie tylko kolor, ale i odpowiednie nawiżenie. Jest to zatem produkt, który daje nam zdecydowanie więcej niż można by spodziewać się po pomadce za 10.90 zł. Dla mnie nie ma minusów. Wybierajcie kolor dla siebie i malujcie, bo z tą serią to duża przyjemność. Takie jest moje zdanie :).
Plusy:
- piękny, intensywny kolor
- doskonała pigmentacja, równomierne pokrycie
- połysk
- opakowanie
- kremowa, lekka konsystencja
- nie czuć na ustach
- trwałość
- właściwości pielęgnacyjne
- cena
Brak minusów.
No i co sądzicie? Podoba Wam się taki róż?
* dzisiejszy post nie jest żartem z okazji Prima Aprilis, a wszystkie zalety pomadki są zgodne z prawdą :):):)
Cudowny kolorek :D
OdpowiedzUsuńJa mam 125:) Taki mocny fiolet, świetne są te pomadki:) W ogóle Golden rose szaleje z jakością kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńpiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńświetny kolor pomadki
OdpowiedzUsuńhttp://iamemilia.blogspot.com/
ja mam 112 i to piękna fuksja, ale ten kolorek jest obłędny i muszę go mieć w swoich zbiorach :)
OdpowiedzUsuńja zakochałem się w serii Velvet Matte z Golden Rose i powoli zbieram je wszystkie ^^
OdpowiedzUsuńPiekny kolor, na ustach są bardzo przyjemne, wiem bo szwagierka mi się dała nią pomalować. Miała odcień w fiolecie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, szkoda, że mi takie nie pasują... pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki od Goldem Rose :) A ta wygląda na Twoich ustach przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie prezentuje się na ustach
OdpowiedzUsuńFajny ten kolor - landrynkowy ;D
OdpowiedzUsuńSame plusy, przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMam 112- i wydaje się być dosyć podobnym kolorem. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na ustach te pomadki wyglądają baaardzo źle :((
OdpowiedzUsuńSuper róż :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńKocham ten kolor! :) Wyglądasz pięknie. Muszę zdobyć tę pomadkę.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, bardzo lubie tą serię :)
OdpowiedzUsuńPiękny i wyrazisty kolor. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Szłowy kolor! :) Pięknie wygląda na takich ładnych, pełnych ustach jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńmega!
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że brak minusów - wygląda fenomenalnie i z Twoją karnacją bardzo ładnie się komponuję. Mam na niego ochotę chociaz nigdy tak wyrazistego koloru na ustach nie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńten podpis na końcu wspaniały :D ładnie wygląda, ale do mnie bardziej przemówiłaby w macie :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiosenny kolor :) A całą tę serią uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOstatnio będąc w GR patrzyłam na te pomadki, ale w koncu przeszłam obok nich obojętnie... po Twojej recenzji chyba skuszę się na jakiś wiosenny kolorek :D
OdpowiedzUsuńKolor piękny, ale niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! :) Chciałabym zobaczyć go u siebie. :3
OdpowiedzUsuńPięknie się u Ciebie prezentuje - jednak ja sama na taki raczej bym się nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńTej serii GR jeszcze nie miałam.Kolor cudowny, a brak minusów zachęca :)
OdpowiedzUsuńPiękny, aż cukierkowy kolorek :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem innych kolorów :)
OdpowiedzUsuńJuż u którejś dziewczyny widzę te szminki i wszędzie wyglądają dobrze - ciekawa jestem, jak sprawdziłyby się u mnie.
OdpowiedzUsuńPiękna! Nie boję się takich kolorów :)
OdpowiedzUsuńna ustach wygląda dużo lepiej, mój odcień :)
OdpowiedzUsuń