Yves Rocher szampon w kremie z wyciągiem z głogu

Hej ;]

W zeszłym miesiącu pokazywałam Wam nowości, jakie przesłała mi firma Yves Rocher. Wyglądały imponująco i obiecująco, dlatego z chęcią zabrałam się za testowanie. Nadszedł czas, aby po kolei zacząć opisywać ich działanie i zdać Wam dokładną relację z tego, jak się sprawują. Zaczniemy od interesującego, w mojej ocenie, szamponu w kremie. Jeśli Was też zastanawia czy jest lepszą alternatywą dla zwykłych szamponów to bardzo zachęcam do czytania.

Od producenta:

Szampon jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie trendem No Poo, polegającym na rezygnacji z szamponów zawierających środki chemiczne. Niektórzy zwolennicy tego trendu całkowicie rezygnują z mycia włosów szamponem na rzecz ciepłej wody, sody oczyszczonej oraz octu jabłkowego. Taka pielęgnacja jest jednak czasochłonna dlatego stworzyliśmy ultra delikatny, niepieniący się szampon, pozbawiony laurylosiarczanu sodu, silikonu, barwników i parabenów. Dodatkowo formułę wzbogacono wyciągiem z głogu z ekologicznych upraw - znanego ze swoich właściwości ochronnych. Po zastosowaniu szamponu włosy są niezwykle lekkie, odżywione, odporne na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych.

Sposób użycia:

Zmocz włosy ciepłą wodą, nanieś odrobinę szamponu i wmasuj go we włosy i skórę głowy. Na zakończenie dokładnie spłucz kosmetyk. Podczas płukania użyj chłodniejszej wody.

Skład:

W składzie nie ma substancji pieniących. Mamy natomiast cenny wyciąg z głogu.

Opakowanie:

Tuba jest bardzo miękka i niesamowicie wygodna. Sposób dozowania jest idealnie dobrany do konsystencji samego szamponu. Dzięki temu, że jest lekko przeswitująca, widzimy poziom zużycia produktu. Szata graficzna delikatna i gustowna. Pojemność wynosi 200 ml.

Zapach:

Nazwać go mogę bardzo delikatnie kwiatowym, ale zarazem subtelnym i kremowym. Jest piękny, ale na włosach już go nie czuć. Odżywka lub maska nałożona po nim zabija ten aromat. Ewentualnie można zastosować sam szampon, który swoją drogą działa jak odżywka myjąca i wtedy na trochę się utrzyma.

Konystencja:

To pierwszy mój szampon o konsystencji kremowej. Faktycznie mamy tutaj do czynienia z balsamem/odżywką myjącą.

Dostępność:

Sklepy stacjonarne i internetowy Yves Rocher. Szampon znajdziecie w tym miejscu.

Cena:

Regularna- 14.90 zł/200 ml

Obecnie- 12.90 zł/200 ml

Moja opinia:

No kochani, jestem naprawdę zaskoczona jak rzadko. Od razu potwierdzam złożone przez producenta obietnice. Nie mogę powiedzieć o szamponie w kremie nic złego, a jedynie cieszyć się jego użytkowaniem. Spodziewałam się splątanych włosów i dziwnego uczucia po ich spłukaniu. Jak bardzo się myliłam dowie się ten, kto spróbuje. Przede wszystkim samo mycie czymś, co do złudzenia przypomina odżywkę jest przyjemne. Konsystencja jest kremowa, przyjemna i produkt bardzo dobrze rozprowadza się po włosach. Nie pieni się, ale nie jest to potrzebne. Uczucie, jakie daje szampon Yves Rocher jest o stokroć lepsze niż piana, którą wiele osób uwielbia. Kiedy już przystępujemy do spłukiwania, krem ładnie spływa z włosów i pozostawia je w rewelacyjnym stanie. Bardzo łatwo je rozczesać i można nawet pozostawić je bez użycia maski. Próbowałam zrobić test, w którym jednego dnia myłam włosy z Yves Rocher i nakładałam moją odżywkę, a drugiego dnia stosowałam tę samą odżywkę z innym szamponem. Za każdym razem włosy były dużo lepsze, kiedy myłam je właśnie kremowym YR. Po wyschnięciu są lekkie jakby ubyło nam ich u fryzjera, niesamowicie wygładzone i ujarzmione, błyszczące i po prosu fantastyczne. Mam odczucie, że są doskonale nawilżone i takie, jakby to określić, nakremowane. W dodatku świadomość, że w składzie nie ma SLS-ów, silikonów, parabenów i innej chemii, daje przyjemny komfort. Jeśli się wahacie i nie wiecie czy wypróbować mycie szamponem w kremie to ja ręczę, że tym rozczarowani nie będziecie. Nie zawiera chemii, a dobrze oczyszcza i jeszcze pielęgnuje. Jakieś pytania? :)