Yves Rocher- pomadka w kredce Sorbetowy Róz. Hit w makijażu!

Hej ;]

Dziś pokażę Wam zapowiadaną już na Facebooku nowość od Yves Rocher. Jest nią pomadka w kredce o pięknym, różowym odcieniu. Ma bardzo dużo plusów, dlatego zachęcam do przeczytania.

Od producenta:

Pomadka w kredce to propozycja dla osób, które cenią sobie wygodę i komfort użytkowania. Dzięki wykręcanemu wkładowi, pomadka nie wymaga temperowania. Już przy pierwszej aplikacji usta nabierają intensywnego koloru a każda kolejna aplikacja ten kolor wzmacnia. Formułę wzbogacono w masło karite i masło z mango aby maksymalnie nawilżyć usta i zapewnić wysoki komfort stosowania.

Jak widzicie kolor to typowo malinowy róż. Jest przepiękny, soczysty i latem wygląda na ustach świetnie. Nazwa jal najbardziej trafiona, bo odcień kojarzy mi się z sorbetem malinowym lub arbuzowym. Kredka ma 2.5 g. Dostępne kolory poza sorbetowym różem to także pudrowy róż, złocisty beż, piaskowy beż, subtelny koral i pomarańczowa czerwień. Na pudrowy róż już nabrałam ochoty i powstrzymuje mnie jedynie przerażenie, które napawa mnie za każdym razem gdy zerkam na moje organizery.

Zawsze chciałam wypróbować kredkę do ust. Widziałam takie w ofercie kilku znanych marek, ale zawsze było mi nie po drodze. W końcu się udało dzięki Yves Rocher! Przejdźmy do tego co najistotniejsze, czyli jej właściwości. Kolor jest niepodważalnie piękny, ale jak z resztą? Pigmentacja zaskoczyła mnie niesamowicie. Kredka pokrywa w 100% i bardzo równomiernie. Duży, duży plus za to. Aplikacja jest rewelacyjna! Dużo wygodniej maluje się usta tak zakończoną kredką niż nawet najlepiej wyprofilowanymi pomadkami. Malujemy równiutko i nie ma problemu z obrysowaniem konturu ust. Kwestia trwałości również była dla mnie powodem do zdumienia. Po 4-5 godzinach kolor wciąż jest obecny na ustach w dobrym stanie mimo że nie jest to zastygający mat. Konsystencja jest bardzo przyjemna, dzięki czemu pomadka sunie po ustach. Cudowne jest to, że posiada właściwości nawilżające dzięki obecności masła mango oraz masła karite w składzie. Tę obecność wyraźnie czuć na ustach, ponieważ są one miękkie i nawilżone. Podkreślałam już kilka razy, że kocham matowe pomadki, ale wiadomo, że mogą one czasami przesuszać. Kiedy kredka, szminka lub pomadka posiada najważniejsze cechy- świetna pigmentacja, trwałość, piękny kolor i dodatkowo nawilżanie, jest bez dwóch zdań ideałem. Tak więc nazywam nowość od Yves Rocher. Wykończenie jest aksamitne, ale nie mamy połysku jak w przypadku błyszczyków. Cudo <3 Polecam Wam gorąco!