Nowość od Golden Rose- Matte Lipstick Crayon nr 12, czyli matowa kredka do ust
Hej ;]
Nowość wkroczyła na salony :) Golden Rose do tej pory udało się stworzyć kultowy produkt do ust o matowym wykończeniu i chyba nie ma kogoś, kto nie zna pomadek Velvet Matte. Teraz firma przedstawia nam kolejny mat, ale tym razem w formie kredki. Czym różni się od poprzedniczki w wydaniu klasycznej pomadki i jak się sprawdza w praktyce? Odpowiedź w recenzji.
Od producenta:
Matowa pomadka do ust Crayon Matte tworzy na ustach aksamitne wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera bogatą paletę odcieni od klasycznej czerwienie po odcienie nude.
Dostępne jest 15 kolorów!
Zacznijmy od koloru. Wśród pięciu kredek, które otrzymałam od Golden Rose, ta jest najjaśniejsza. To po prostu delikatny, subtelny i dziewczęcy róż. Jest bardzo lekki i nie rzuca się w oczy. Trochę cukierkowy. Nr 12 jest dla osób, które nie przepadają za mocnym i wyzywającym kolorem na ustach. Mnie przypomina on nr 7 z serii Velvet Matte.
Kwestia aplikacji to w przypadku tej nowości coś, co zasługuje na medal. To właśnie tutaj dostrzegam największą różnicę pomiędzy pomadkami VM a kredką. O ile przy sztyfcie pomadek potrzeba było trochę wprawy i cierpliwości, tutaj poradzi sobie z makijażem każdy. Końcówka kredki jest delikatnie zaokrąglona na czubku, ale na tyle precyzyjna, że możemy perfekcyjnie obrysować kontur ust. To bardzo łatwe i pomyłki praktycznie się nie zdarzają, Osobiście już zdążyłam polubić kredki na tyle, że wszystkie moje pomadki pozamieniałabym właśnie na nie. Przy wykonywaniu makijażu, kredka sunie po ustach i jej konsystencja jest bardzo kremowa. W stosunku do pomadek jest moim zdaniem bardziej aksamitna. Wykończenie bardzo matowe, ale jednocześnie gładkie. Usta nie wyglądają na suche. Noszenie jej nie spowodowało u mnie przesuszenia i na drugi dzień nie odczułam żadnego dyskomfortu. W ciągu dnia utrzymała się na ustach 4 godziny w świetnym stanie, a przy ścieraniu jedynie traciła na intensywności. W tym wypadku wypada podobnie do pomadek VM. Pigmentacja jest rewelacyjna, choć lepiej widać ten efekt przy ciemniejszych kolorach. Usta pokryte są kolorem równomiernie i wyglądają dobrze. W składzie zawiera nawilżacze i witaminę E. Warto też wspomnieć o delikatnie pudrowym zapachu, który mnie bardzo odpowiada. Kredka Matte Crayon to moim zdanie produkt idealny. Technicznie po prostu rewelacja. Jest trwała, dobrze wygląda na ustach, nie przesusza i wygodnie się nią wykonuje makijaż. W dodatku dostępna za naprawdę niewielkie pieniądze.
Kredki dostępne są w sklepie internetowym Golden Rose, na wyspach oraz w sklepach stacjonarnych. Kosztują 11.90 zł.
Niedługo pokażę Wam pozostałe kolory, ale już teraz polecam próbowanie. Matte Crayon to godny polecenia produkt i brawo dla Golden Rose. Pewnie będzie kolejnym hitem :)
Plusy:
- matowe wykończenie
- doskonała pigmentacja i krycie
- kilkugodzinna trwałość
- kremowa konsystencja
- łatwe wykonanie makijażu
- precyzyjna końcówka
- piękny kolor
- nie wysusza ust
W mojej ocenie nie posiada słabych stron.
Co o niej sądzicie? Lubicie kredki do ust?
bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńna Twoich ustach pięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńKupiłam dwie :) Faktycznie są w wielu aspektach zbliżone do VM :) Jeszcze nie wiem, które lubię bardziej, ale pierwsze wrażenia odnośnie kredek są bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńJutro się po jakąś wybieram :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :) Ciekawa jestem pozostałych kolorów :)
OdpowiedzUsuńUroczy kolorek :-)
OdpowiedzUsuńtrzeba je temperować? bardzo nie lubię tego zabiegu:/ ale po kredeczkę się wybiorę:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ;) Chyba się skuszę na te pomadko-kredki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek !!! :)
OdpowiedzUsuńlata świetle jak coś miałam z GR :O
OdpowiedzUsuńŁadny ;)
OdpowiedzUsuńKolorek ładny ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńNa wyspie chętnie przyjrzę się bliżej reszcie kolorów. Choć ten też fajny. GR coraz milej zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńKolor prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńAkurat myślę o zakupie paru kredek do ust :)
OdpowiedzUsuńFajny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolorek ma bardzo ładny i w sam raz nacodzień, dlatego chętnie ją kupię :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich ustach wszystkie pomadki pięknie się prezentują.Oj,kuszą mnie te nowości z GR,czekam niecierpliwie na post o pozostałych kolorkach.
OdpowiedzUsuńCudowny kolorek! :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki, więc pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOch, ja się pokochałam z GR ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuń