beGLOSSY beYOUtiful październik 2016
A więc...Kolejne beGLOSSY dotarło do naszych domów. Umiliło mi piątek już od samego rana. Wydanie październikowe ma ciekawie sformułowane hasło będące grą słów. Box był zadziwiająco lekki, w zasadzie tak jak wrześniowy, ale za moment zobaczycie dlaczego. Miesiąc temu lekki nie oznaczał wcale zły. Przeciwnie, był genialny. Miniaturki z wyższej półki to coś, co lubię, dlatego teraz też miałam dobre nastawienie od samego początku. Zapraszam dalej.
Tym razem niewielka waga pudełka nie wynikała z obecności kosmetyków w wersjach miniaturowych, a głównie ze względu na formy saszetkowe. Nie są to jednak próbki, a po prostu takie produkty pełnowymiarowe, które mają formę mieszczącą się w saszetce. Zobaczcie co to takiego.
1. Garnier Moissture Aqua Bomb- nawilżająca maska do twarzy
Produkt pełnowymiarowy
8 zł
W kategorii maski do twarzy mówiąc szczerze opcja materiałowa, chusteczkowa odpowiada mi bardziej niż wsmarowywana. Lubię takie jednorazówki. Nie tylko materiałowe, ale też np. żelowe. Bardzo fajna forma relaksu w weekendowy poranek. Sama linia Moisture Bomb jest na polskim rynku nowością i na razie znana była za granicą. W linii są również kremy na dzień i na noc, a wyróżniającym ją składnikiem jest granat o świetnych właściwościach kosmetycznych.
2. GLOV Quick Treat Unicornection
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 14,90 zł
Wariacja na temat popularnych i genialnych rękawic GLOV. Rękawice mają kilka form. Znam tę klasyczną, dużą oraz małą, nakładaną na palec Quick Treat. Do tej pory miałam jednak wersję białą, a od dziś mogę używać kolorową. Dostępna w zawadiackim brzoskwiniowym Cheeky Peach, sportowym błękicie Bouncy Blue, imprezowym różu Party Pink i szykownej szarości Glam Gray.
3. Efektima- peeling i maska do rąk
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 1,30 zł
Drobiazg, ale potrzebny. Teraz, gdy jest zimno, moje dłonie są coraz bardziej suche. Muszę się o nie zatroszczyć, więc taki produkt bardzo dobrze trafiony. Markę Efektima lubię, a masełko do ciała, które było w beGLOSSY lipcowym (zawartość tutaj) sprawdziło się doskonale.
4. Wella Oil Reflections- szampon do włosów
Wersja miniaturowa
250 ml/40 zł
50 ml/ około 8 zł
Każdy kosmetyk przeznaczony do włosów jest mi mile widziany w beGLOSSY. Zużywam szampony i maski hurtowo, dlatego są mi zawsze potrzebne kolejne. Z Wellą nie mam za wiele doświadczeń, ale skojarzenia raczej dobre. Żałuję tylko, że do mini szamponu nie dorzucono odżywki lub maski, bo takie rzeczy lubię sprawdzać w parach. Sam szampon niewiele mi powie, bo i tak zastosuję po nim coś z innej firmy. Chętnie spróbowałabym kompletu żeby później móc go kupić.
5. Yasumi- naturalny olejek do ciała makadamia
Produkt pełnowymiarowy
49 zł/50 ml
Uwielbiam markę Yasumi i olejki do ciała. Połączenie zatem idealne. Krem do twarzy Yasumi znaleziony przeze mnie w beGLOSSY z poprzednich miesięcy to pielęgnacyjny geniusz. Ampułki, również z beGLOSSY, też były świetne. Olejek już dziś wyląduje na mojej skórze :)
Podsumowując, tym razem mamy 5 produktów, z czego 4 są pełnowymiarowe oraz są nowościami na rynku. Tylko Efektima jest czymś, co było już dostępne od dawna, natomiast GLOV, maska Garnier, olejek Yasumi oraz linia Wella Oil Reflections są debiutami. Zabrakło mi kolorówki, ale rodzaj produktów jest dobrze dobrany. Fajnie, że poza kosmetykami jest też gadżet w postaci GLOV. Wartość pudełka to 82 zł. Podoba mi się dobór kosmetyków oraz marki. Ostatnio był tusz, jakby na moje życzenie, a teraz zabrakło mi czegoś kolorowego typu szminka lub cień. Bardzo, ale to bardzo chciałabym w kolejnym pudełku znaleźć dobrej jakości pomadkę z wyższej półki.
Ocena: 5/6
A co Wam podoba się z tego pudełka najbardziej? Moim faworytem jest olejek Yasumi oraz GLOV.
Swój beGLOSSY możecie zamówić tutaj.
Dla mnie to słabe pudełko, ratuje je olejek i trochę glov, dlaczego trochę, bo tych myjek było juz sporo w glossy .
OdpowiedzUsuńDla mnie to słabe pudełko, ratuje je olejek i trochę glov, dlaczego trochę, bo tych myjek było juz sporo w glossy .
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów Yasumi, ale zbierają dobre opinie. Może w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie jedynie szampon :) nie przepadam za olejkami a jak widzę w tych pudełkach to albo masła shea/kokosowe albo ciężkie oleje... niestety nic dla mnie
OdpowiedzUsuńMnie pudełeczko całkiem przypadło do gustu :)
OdpowiedzUsuńZ całego pudełka podoba mi się tylko olejek.
OdpowiedzUsuńDla mnie zawartość pół na pół. Kilka produktów naprawdę ciekawych, np olejek do ciała, ale ogólnie szału nie ma dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam boxa BeGlossy zawartość nawet nawet :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo słabo :((
OdpowiedzUsuńDużo saszetek w tym pudełku widzę, ale mi to akurat odpowiada :) Chętnie przygarnęłabym to pudełeczko :)
OdpowiedzUsuń