Na początek- coś na słodko.

Zanim przejdę do przepisu chciałabym w dwóch słowach zaznaczyć, że wielkim talentem kulinarnym ani autorytetem w tej dziedzinie nie można mnie nazwać. Szczerze mówiąc, jeszcze do niedawna potrawy, które przygotowywałam zamykały się w gronie dań bazujących na jajkach(czyt. Jajecznica, jajka sadzone). Moje początki przypadły na moment, kiedy wyjechałam na studia i jak to bywa też w związkach- czasami najpierw kierujemy się rozsądkiem, potem pojawia się miłość. Można powiedzieć, że tak było ze mną i gotowaniem. Od „muszę” coś ugotować nastąpił progres do „mam ochotę coś ugotować”. Przygotowywanie posiłków sprawia mi coraz większą przyjemność. Na pewno wiele rzeczy mi nie wychodzi, ale ciągle się uczę. Przepisy, które chciałabym tu zamieścić będą na pewno proste, niezbyt skomplikowane, tak aby każdy z łatwością mógł je odtworzyć.

  Do dzieła !

   Puszyste racuchy

     Składniki:

• 250 g mąki tortowej
• 15g drożdży
• 50 g masła
• 250ml mleka
• 2 jaja
• 50 g cukru

  

     Jak zrobić?

     Bardzo łatwo.

     Do sporego naczynia wrzucamy drożdże, łyżeczkę cukru i pół szklanki mleka.

Wszystko łączymy ze sobą i dodajemy mąkę, 2 jaja utarte z resztą cukru, mleko oraz roztopione wcześniej w rondelku masło. Wszystko dobrze mieszamy i wyrabiamy łyżką do momentu aż pojawią się pęcherzyki i pozostawiamy do wyrośnięcia. 

Kiedy ciasto jest gotowe możemy smażyć racuchy na patelni, uważając, aby się nie przypaliły, o co wcale nietrudno J

Dodatki

Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia i finanse, bo tak naprawdę racuchy smakują dobrze ze wszystkim. Możemy klasycznie posypać cukrem pudrem, ale myślę, że miód, maliny, dżem, rodzynki i inne dodatki również będą świetnie się komponować. Wszystko zależy od gustu.

Enjoy!