Światowy Dzień Kota
Wisława Szymborska
„Kot w pustym mieszkaniu”
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek
To
prawda. Choć powszechna opinia na temat kotów pokazuje je jako złośliwe,
fałszywe, pozbawione zdolności przywiązania się do człowieka i aroganckie,
każdy opiekun kota czy kotki wie, że to bzdury. Powiedzenie „pies ma
właściciela, a kot służącego” również wyrzuciłabym do śmieci. Prawda jest taka,
że wystarczy zaopiekować się kotem, by zobaczyć, że nawiązuje równie silną albo
i silniejszą niż pies więź z człowiekiem. Wiersz jest prawdziwą ilustracją
przywiązania kotów do swoich opiekunów. Nie okazują tego merdającym ogonem i
podskokami, ale wystarczy poznać naturę kota, by zobaczyć jakie oznaki miłości
pokazują nam na co dzień.
Wiele
badań pokazuje, że koty to czworonożne lekarstwa. Powstał nawet termin felinoterapia i zainteresowanych
zachęcam do poczytania na ten temat. Kontakt z kotem zmniejsza stres, odpręża i
relaksuje. Najkorzystniej działa na nas kocia sierść
i mruczenie. Poza cudownym brzmieniem, mruczenie uspokaja i prowadzi do obniżenia ciśnienia, cholesterolu, co wpływa na zmniejszenie ryzyka zachorowania na chorobę układu krwionośnego. Dzieje się to, ponieważ koty domowe wytwarzają wibracje
o częstotliwości od 25 do 150 herców, które bardzo pozytywnie wpływają na wiele aspektów naszego zdrowia. Dzięki takim wibracjom dochodzi do szybszego zrastania się złamań zarówno u kotów, ludzi jak i innych zwierząt, z którymi przebywają. Mogłabym wymienić za literaturą jeszcze wiele schorzeń, w przebiegu których kocie mruczenie łagodzi objawy i leczy. Są to m.in.: osteoporoza, zwyrodnienia, uszkodzenia mięśni, choroby płuc. Często narzekamy na sierść - na to, że ją gubią i czasem wszędzie jej pełno. Ale jak mało to znaczy w obliczu tego, co może dla nas zrobić. Kocia sierść jest najonizowana ujemnie, natomiast obolałe miejsca dodatnio, wskutek czego ból jest neutralizowany. Przytulanie kota jest więc nie tylko przyjemne, ale i pożyteczne, co jak wiemy rzadko można ze sobą połączyć.
i mruczenie. Poza cudownym brzmieniem, mruczenie uspokaja i prowadzi do obniżenia ciśnienia, cholesterolu, co wpływa na zmniejszenie ryzyka zachorowania na chorobę układu krwionośnego. Dzieje się to, ponieważ koty domowe wytwarzają wibracje
o częstotliwości od 25 do 150 herców, które bardzo pozytywnie wpływają na wiele aspektów naszego zdrowia. Dzięki takim wibracjom dochodzi do szybszego zrastania się złamań zarówno u kotów, ludzi jak i innych zwierząt, z którymi przebywają. Mogłabym wymienić za literaturą jeszcze wiele schorzeń, w przebiegu których kocie mruczenie łagodzi objawy i leczy. Są to m.in.: osteoporoza, zwyrodnienia, uszkodzenia mięśni, choroby płuc. Często narzekamy na sierść - na to, że ją gubią i czasem wszędzie jej pełno. Ale jak mało to znaczy w obliczu tego, co może dla nas zrobić. Kocia sierść jest najonizowana ujemnie, natomiast obolałe miejsca dodatnio, wskutek czego ból jest neutralizowany. Przytulanie kota jest więc nie tylko przyjemne, ale i pożyteczne, co jak wiemy rzadko można ze sobą połączyć.
Jeśli
chodzi o mnie, poranki bez ocierania, głaskania i cudownych, łagodnych,
wibrujących pomruków byłyby puste i bezdźwięczne. Takie ciche.
Chciałabym,
aby każdy kot dostawał od swoich opiekunów co najmniej tyle, ile daje im od
siebie, choć może nie są tego świadomi.
Wszystkim kotom, kotkom i kociętom życzę,
aby ich miski zawsze były pełne ulubionych smakołyków, aby zawsze były
kochane, przytulane i miały własny, przytulny kąt.
Dla opiekunów dużo cierpliwości, miłości i
czasu na zabawę ze swoim pupilem. Otaczajmy je miłością każdego dnia, bo
one kochają nas bez względu na datę.
Na
koniec:
Koty to moje ukochane zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńJa też kocham koty! Ale nie myślę wcale, że łatwo się je wychowuje, szczególnie jeśli nie mamy takiego kotka od małego u siebie. Problemem mogą być spacery, kotek może uciekać. Rozwiązaniem idealnym będą szelki, na https://zdrowe-zwierze.pl/czy-kot-powinien-chodzic-w-szelkach-jak-przekonac-mruczka-do-niecodziennych-spacerow/ znajdziecie wskazówki jak do nich przekonać kotka.
OdpowiedzUsuń