Filet z pstrąga
Ryby. Niektórzy krzywią się na samą myśl o nich. Nienawidzą
ich zapachu. Ryby należą do kategorii „bardzo zdrowe dlatego/ i nielubiane”. Do tej kategorii zaliczyłabym
jeszcze szpinak i brukselkę i naprawdę nie mówię tu tylko o dzieciakach J
Kultura jakoś tak nas kształtuje, że czasem nawet nie znając smaku potrawy
odrzucamy ją, bo „powszechnie wiadomo”, że jest niedobre. Nie mogę zrozumieć
dlaczego nawet w bajkach dzieci mogą oglądać inne dzieci, które nie jedzą
szpinaku, a co za tym idzie utwierdzają się w przekonaniu, że jest on niedobry.
Do rzeczy. Jak już się powymądrzałam to teraz się przyznam,
że dotychczas poza łososiem i śledziem w swojej diecie nie uwzględniałam ryb.
Nie jadałam ich od wielu lat i słysząc: „na obiad ryba” od razu nastawiałam się
negatywnie. Tak to właśnie wygląda. Zastanawiając się niedawno nad dietą,
doszłam do wniosku, że powinnam dokonać pewnych zmian. Zważywszy na dobrze
znane walory zdrowotne ryb, podjęłam próbę. Pierwszą rybą jaką kupiłam był
pstrąg. Później jadłam też dorsza i mintaja, ale ze wszystkich jak na razie najsmaczniejszy
okazał się pstrąg. Prawdę mówiąc, jest nie tylko znośny, czego od niego
oczekiwałam, a wręcz cudowny, dlatego kupuję go minimum raz na 2 tygodnie. Przekonuje
mnie do niego nie tylko zawartość omega-3 oraz witamin A i D, ale przede
wszystkim delikatny i przyjemny smak.
Na pewno będę próbowała smaku innych ryb żeby jeszcze bardziej wzbogacić dietę, ale na ten moment polecam wszystkim przygotowanie pstrąga w ten oto sposób.
Czego potrzebuję?
·
około 250 g pstrąga (dla 1 osoby)
·
bazylia
·
tymianek
·
rozmaryn
·
sól, pieprz
·
cytryna
·
oliwa z oliwek
W umytego pstrąga dokładnie wcieram dosyć sporą ilość
przypraw i skrapiam cytryną. Cały filet polewam odrobiną oliwy i wkładam na
godzinę do lodówki. Smażę go bez tłuszczu na patelni do grillowania, ale możemy
go także piec w folii aluminiowej w temperaturze 180 stopni przez około 25
minut.
Dodatkowo z pstrągiem idealnie komponuje się sos koperkowy,
do którego potrzebować będziecie:
·
pół szklanki śmietany 12%
·
2 łyżki musztardy
·
sok z cytryny
·
koperek
Jest niesamowicie delikatny i rozpływa się w ustach. Zawsze jedząc go żałuję, że mam go tak niewiele i od kiedy go jadam w sklepach zawsze wszystkie drogi prowadzą do pstrąga :)
W połączeniu z frytkami i sosem koperkowym umila mi weekendowe
obiady i wszystkich przeciwników ryb zachęcam do spróbowania, bo nie
taki diabeł straszny jak go malują. Naprawdę !
Mniam, chętnie spróbuję zrobić! Uwielbiam kulinarne wyzwania i nowości :)
OdpowiedzUsuńJa jutro będą robiła pstrągi, ale w całości :)
OdpowiedzUsuń