Konfrontacja BB
Od pewnego czasu stosuję BB
cream od Garnier. Pełny opis tego kremu znajdziecie w jednym z poprzednich
postów. Po wczorajszych zakupach w drogerii przeglądałam marcowy Skarb, w
którym znalazłam próbkę BB Cream od Nivea. Załączone były dwie saszetki, do
cery jasnej jedna i do śniadej druga.
Do tej pory jestem bardzo zadowolona z
kremu od Garniera, ale po jego zakończeniu planowałam wypróbować inne,
oczywiście po to, by znaleźć lepszy. Jedno wiem już na pewno – nie będzie to BB
cream od Nivea.
Mój rozczarowanie było tak duże, że chciałabym przedstawić Wam jak marnie w moich oczach wypada
przy Garnierze.
Beauty Balm Cream Garnier vs. Blemish Balm Nivea
Obydwa kremy są, idąc za etykietą,
„upiększające” 5 w 1. Powinny zatem:
- wyrównywać koloryt skóry Garnier 1:0 Nivea
- tuszować niedoskonałości(cienie pod oczami, przebarwienia) G 1:0 N
- rozświetlać cerę G 1:0 N
- nawilżać G 1:1 N
- chronić przed promieniami słonecznymi UVA i UVB(Garnier SPF 15, Nivea SPF 10)
Chciałabym teraz w miarę
możliwości dosyć przejrzyście napisać jak to wygląda w rzeczywistości.
Wyrównanie kolorytu jest dosyć
długofalową kwestią, ale na pewno mogę powiedzieć jak wyglądała skóra po
pierwszej aplikacji. W przypadku Garniera byłam zachwycona efektem. Kolor skóry
był naturalny, widocznie wyrównany, a przebarwienia
na cerze niewidoczne. Nivea poległ całościowo. Skóra koloru pomarańczowego,
brak pokrycia niedoskonałości i dziwne plamy. Po
przebudzeniu, zobaczyłam w lustrze twarz wyglądającą jak po zastosowaniu
samoopalacza. Całe szczęście przy użyciu żelu do twarzy udało mi się zmyć te
plamy, ale na pewno krem nie nadaje się do tego, by posmarować nim twarz i udać się na spacer, bez nakładania makijażu. Śmiało możemy zrobić
to za to z BB od Garnier, po którym skóra wygląda po prostu ładnie. Walkę o
wyrównanie kolorytu, pokrycie niedoskonałości i rozświetlanie wygrywa więc
Garnier.
Czysto technicznie, BB Nivea to
okropnie tłusty krem, który ciężko się rozprowadza i pozostawia tak tłuste
dłonie, że trzeba je po prostu wytrzeć. W przypadku Garniera jest przeciwnie - konsystencja przyjemna, kremowa . Być może dla cery suchej krem Nivea byłby
odpowiedni, ale ja z jednej strony nie znoszę tłustych kremów, z drugiej moja
cera jest normalna, więc takiego kremu nie potrzebuję. Zapach, no cóż,
przyjemny w przypadku Garnier. BB cream Nivea pachnie(dla mnie śmierdzi) jak zwykły,
najzwyczajniejszy krem Nivea. Dla mnie ten zapach jest nie do zniesienia, ale niewykluczone, że Wam to odpowiada.
Żeby zebrać wszystko razem, dla cery JASNEJ i NORMALNEJ z całą pewnością nie polecam BB Cream Nivea.
Wypada słabo pod względem konsystencji, zapachu, rozprowadzania na skórze i
wszystkich wyżej wymienionych pięciu funkcji, które powinien spełniać.
Ocena: 2/10
Polecam za to BB Cream 5 in 1 Garnier, który teraz w moich oczach urósł jeszcze bardziej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)