"Behind the candelabra"- historia homoseksualnego pianisty

Wiem, że wczoraj pisałam o "Stażystach" i mam nadzieję, że nie zamęczę Was recenzjami filmów, ale musicie mi wybaczyć. Powód jest prosty. W wakacje mam więcej czasu na oglądanie, dlatego te filmy, które mnie zachwycą na pewno będę Wam polecać na blogu. Tak się składa, że w ciągu ostatnich 2 dni obejrzałam dwie świetne produkcje, stąd kolejny post na ten temat. Czekałam na "Behind the candelabra" od momentu gdy zobaczyłam jego trailer w internecie. Uwielbiam filmy, które opowiadają historię człowieka. Często wiele faktów jest zmienionych i podkoloryzowanych, ale dobrze jest spojrzeć na życie podziwianych przez nas osób okiem scenarzysty i reżysera. 



Z początku tytuł nie mówił mi wiele i podejrzewam, że wiele osób z pokolenia lat 90 może wcale nie znać legendarnej postaci, jaką był Liberace. Żył w latach 1919- 1987, dlatego jego twórczość, sława i barwne życie znane ówcześnie większości, było mi całkiem obce aż do wczoraj. Kim był Liberace? To wybitny pianista i showman pochodzenia polsko-włoskiego(stąd pełne imię i nazwisko Władziu Valentino Liberace), który słynął ze swoich kostiumów, biżuterii i oprawy scenicznej. Tytułowy kandelabr był jego znakiem rozpoznawczym i zawsze towarzyszył mu podczas występów. Ten człowiek całym sobą emanował przepychem i bogactwem, a biżuteria, którą na sobie nosił była pewnie cięższa niż on sam. Był naprawdę bardzo bogaty, czego wcale nie ukrywał. Istniało za to coś, co starał się ukryć za wszelką cenę i płacił bardzo wiele, aby ten fakt nie ujrzał światła dziennego. Liberace był homoseksualistą i robił wszystko żeby ludzie wierzyli w to, że wciąż nie trafił na właściwą kobietę. Film pokazuje jego miłość do sławy, pieniędzy, seksu i wszechobecnego przepychu i wygody.

"Behind the candelabra" w głównej mierze koncentruje się na zobrazowaniu fragmentu życia, w którym Liberace związał się ze znacznie młodszym od siebie Scottem Thorsonem. Postać tę zagrał genialnie Matt Damon, którego wielką fanką jestem od dawna, a w "Behind the candelabra" potwierdził swoją elastyczność i profesjonalizm. Nie przebił jednak Michael'a Douglas'a, który odtworzył postać Liberace w sposób niezwykły i niesamowicie wiarygodny. Po filmie przejrzałam na YT mnóstwo filmików z występami Liberace i powiem Wam, że to co zrobił Douglas jest niewyobrażalnie genialną robotą. Jego mimika i głos w tym filmie  pokazują warsztat i doświadczenie w zawodzie, a mój podziw jest podwójny ze względu na to, że rolę dostał krótko po wygraniu walki z nowotworem. Niektóre sceny ukazujące relacje męsko- męskie między Damonem a Douglasem bardzo mnie bawiły :) Być może osoby o innych niż ja poglądach, które nie akceptują i nie tolerują osób orientacji homoseksualnej odbiorą film w zupełnie inny sposób, ale moją uwagę bardziej przyciągnął życiorys Liberace niż fakt jego upodobań. Owszem, był gejem, ale był przede wszystkim niezwykle utalentowanym człowiekiem pragnącym sławy, podziwu i poklasku. To ekscentryk, który dla kolorowego i wygodnego życia porzucił muzykę poważną, aby grać muzykę rozrywkową i prowadzić własny show telewizyjny. Można tego człowieka oceniać, można potępiać lub podziwiać, ale na pewno jego postać nie będzie nikomu obojętna. Cieszę się, że nie było to klasyczne pokazanie w skrócie życia od narodzin aż do śmierci, a jedynie wybrany odcinek. Powiedziałabym nawet, że większy nacisk położono na samego Scotta i to on, jako osoba uwiedziona i zauroczona przez gwiazdora jest postacią pierwszoplanową. Role odegrane wybitnie, dlatego polecam film każdemu. Warto zaczerpnąć trochę historii i poznać postać tak popularną kiedyś, jak teraz ktoś pokroju Justina Biebera(może przesadzam). Po obejrzeniu filmu zachęcam do pogrzebania na YT i znalezienia występów Liberace, bo to naprawdę ciekawe doświadczenie. A to filmik z występem, który odwzorowany jest w jednej ze scen filmu.





4 komentarze:

  1. Wow, niesamowite. (:

    fashionbyvera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem antyfilmowa:P ale uzależniona jestem od seriali;)

    OdpowiedzUsuń
  3. eeee tam recenzje filmowe są fajne :)
    zapraszam do mnie
    fashionable-sophie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Excellent post and very informative as well. Your knowledge appears very well on this topic and the way you have explained it, any new person can understand it easily. I would like you to keep writing like this and share your information with us. 100 cotton duvet sets , wedding vicky razai set

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger