Zapiekanka Ani
Wczoraj przygotowałam zapiekankę, o której kilka dni temu pisała Ania tutaj. Pachniała cudownie w całym domu. Wyszła rewelacyjna i w mgnieniu oka zniknęła. Zajadała się cała moja rodzinka.
Pozwoliłam sobie jedynie zamienić groszek na kukurydzę. Pychota! Pomyślałam, aby następnym razem dodać do niej ananasa, który nada jej słodkości. Tak jak pisała wcześniej Ania w tej zapiekance może znaleźć się wszystko co tylko chcemy, lubimy;).
A Wam udało się już ją przygotować?
Jeśli jeszcze nie próbowaliście koniecznie to zróbcie! Warta grzechu;).
Smacznego;)
Ależ smakowicie wygląda:) Aż zgłodniałam:)
OdpowiedzUsuńa dziękujemy bardzo;] i dzięki za obserwację:P
OdpowiedzUsuńAle mi ochoty narobiłaś ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam makaronowe zapiekanki :-)))
OdpowiedzUsuńPychota. (:
OdpowiedzUsuńfashionbyvera.blogspot.com
aż zgłodniałam:)
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka robiła podobną. I naprawdę smakuje wyśmienicie, tak samo jak wygląda;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? www.sandicious.blogspot.com
Aż się głodna zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuń