ShinyBox wakacyjny - lipiec 2013

Hej :)

Dziś pokażę Wam co znalazłam w pudełeczku, które dotarło do mnie już wczoraj. Oglądałam zawartość GlossyBoxa i szczerze mówiąc jestem bardzo zadowolona, że wybrałam Shiny.

Zapraszam :)

No własnie, a co w nim? Po otwarciu pudełka rzuciła mi się w oczy karteczka informująca, że jestem jedną ze 100 osób, które otrzymały dodatkowy kosmetyk. Co za szczęście :) Żeby było jeszcze lepiej, poza dodatkowym, dziewiątym kosmetykiem wygrałam też jako jedna z 50 osób zestaw pełnowymiarowych kosmetyków o wartości 100 zł! Udało mi się w dwóch losowaniach w ciągu kilku dni. Nic tak nie cieszy jak nagroda, ale pewnie już to wiecie :)

Uwaga, uwaga! Przystępujemy do odkrycia zawartości ułożonej pod różową bibułką.

Jak widzicie w boxie znalazło się 6 podstawowych produktów, z których dwa są pełnowymiarowe.

Oto one:

1. Uriage- woda termalna

7.83 zł / 50 ml

2. Uriage- krem do mycia

1.95 zł / 15 ml

Dwa produkty firmy, którą uwielbiam- woda termalna i krem do mycia Uriage. Natalia bardzo lubi ten produkt i pisała o nim dokładnie tutaj . Ja będę ją testować po raz pierwszy. Naprawdę cieszę się, że te 2 produkty znalazły się w boxie.

3. L'Occitane - mleczko do ciała werbena

28.50 zł / 75 ml

4. L'Occitane- żel pod prysznic werbena

17.70 zł / 75 ml

Żel pod prysznic i mleczko do ciała werbena L'Occitane. Od dawna chciałam przetestować jakiś produkt od L'Occitane, ale ceny są tak wysokie, że nie zdecydowałam się jeszcze na nic. Widok tych dwóch buteleczek wywołał u mnie wielką radość. Wolałabym, aby miały inny zapach, bo ten nie jest jednym z moich ulubionych, ale pachnie całkiem ok.

5. Grashka- baza pod cienie i do ust

Produkt pełnowymiarowy

11.90 zł / 1.2 ml

6. Grashka- perłowy cień do powiek

Produkt pełnowymiarowy

7.90 zł / 2 g

Kolejne 2 produkty również są dla mnie nowością. Cień do powiek jest jak dla mnie za ciemny, ale użyję go do makijażu wieczorowego i zobaczymy jak będzie wyglądał :) Bardzo ciekawi mnie baza pod cienie i do ust, bo nigdy nie używałam takiego produktu.

Dodatkowo każdy kto zakupił lipcowe pudełko otrzymał 2 prezenty - lakier Wibo Extreme Nails nr 421 i cień do powiek Wibo z jedwabiem i witaminą E.

7. Wibo Extreme Nails- lakier do paznokci nr 421

8 zł / 9.5 ml

8. Wibo - cień do powiek z jedwabiem

6 zł / 2.7 g

Kolor lakieru jest śliczny choć sam lakier Extreme Nails nie jest przeze mnie lubiany. Mam z tej serii już 2 kolory i nie podoba mi się pędzelek i bardzo długie wysychanie. Cień do powiek także nie jest trafiony pod względem kolorystyki. Widziałam, że niektóre dziewczyny otrzymały ładniejsze odcienie, ale co zrobić :)

Na koniec prezent, który otrzymało 100 wylosowanych osób. Dodatkowym, dziewiątym kosmetykiem jest:

8. L'Occitane- mydło werbena

17 zł / 100 g

Na co dzień nie używam mydeł i nigdy też ich nie kupuję. Wypróbuję je z chęcią właśnie dlatego, bo czasem potrzebna jest jakaś zmiana :) Pachnie bardzo ładnie, intensywnie.

Podsumowując, pudełko bardzo mi się podoba. Produkty znacznie bardziej dopasowane do mojego gustu i potrzeb niż urodzinowe wydanie z czerwca. W urodzinowym pudełku znajdowało się 6 poduktów, natomiast w obecnym 8, a w moim nawet 9. Bardzo cieszą mnie marki produktów i to, że wszystkie będę testować po raz pierwszy. Niezbyt podoba mi się jedynie cień do powiek Wibo i na pewno rzadko będę używać perłowy cień Grashka. Reszta świetna ! Produktów jest więcej niż w czerwcu, ale tez przewyższają je wartością.

Wartość pudełka: około 106 zł (pudełko czerwcowe 80 zł)
Cena pudełka: 49 zł

Co z tego pudełka chciałybyście testować na sobie? A może już znacie któryś z kosmetyków? Dla mnie to box bardzo udany.