Lakierowe poniedziałki - Delia no. 1 o numerze 85
Witajcie ;)
Dziś kolejny post z naszej serii Lakierowe Poniedziałki z Good To Try ! W zeszły poniedziałek mogliście poznać bliżej najlepszy wg mnie i Anki lakier Essie Crewed Interest. Tym razem przychodzę do Was z zupełnie inną firmą. Bohaterem dzisiejszego postu jest Delia no.1 o numerze 85.
Podsumowując:
Dziś kolejny post z naszej serii Lakierowe Poniedziałki z Good To Try ! W zeszły poniedziałek mogliście poznać bliżej najlepszy wg mnie i Anki lakier Essie Crewed Interest. Tym razem przychodzę do Was z zupełnie inną firmą. Bohaterem dzisiejszego postu jest Delia no.1 o numerze 85.
Już kilka razy spotkałam się z tą firmą podczas zakupów, jednak nigdy nie skusiła mnie na tyle aby coś z niej kupić. Do zakupu tego lakieru skłonił mnie tylko i wyłącznie kolor. Od jakiegoś czasu myślałam o takim odcieniu niebieskiego jednak nie mogłam na niego trafić. Kolor jest cudowny - rozbielony błękit. Na paznokciach wygląda jak niebo. Nakładanie lakieru może być problematyczne. Konsystencja jest dość gęsta i lekko ciągnąca się. Przy aplikowaniu mogą tworzyć się smugi. Szczególnie przy drugiej warstwie.
Jedna warstwa |
Jedna warstwa nie daje dobrego krycia. Widać prześwity, smugi. Z druga warstwą jest tak samo. Lakier lekko ciągnie się powodując smugi. Nie mam mowy o żadnych poprawkach gdyż od razu widać odcięcie każdego dotknięcia pędzelka. Dwie warstwy to zdecydowane minimum przy założeniu, że druga będzie ciut grubsza. Powiedziałabym jednak, że niezbędne będą 3. Niestety w przypadku tego lakieru mamy cienki, wąski i długi pędzelek, który dodatkowo utrudnia aplikację.
Dwie warstwy |
Podczas schnięcia lakieru natrafiamy na kolejny problem. Niezależnie od ilości warstw - dwie czy nawet trzy lakier schnie strasznie wolno. Doszło nawet do takiej sytuacji, że pomalowałam paznokcie o godzinie 10 rano dając im czas na długie schnięcie podczas pracy przy komputerze, a rano następnego dnia budziłam się z odciskami!!!!? Nie wiem jak to jest możliwe, a jednak!!! Mam wiele lakierów, różnych firm i nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką sytuacją..Tragedia!
Trwałość lakieru również pozostawia wiele do życzenia. 3 dni to zdecydowany maks. Nie ma co liczyć na więcej. Może jedynie zyskamy dzień z dobrym top coat'em. Połysk również nie powali nas na kolana. Jest bo jest. Znika po jednym dniu.
Gdzie można go kupić? Na pewno w osiedlowych sklepikach drogeryjnych czy w niektórych Carrefurach. Jego cena waha się od 1,50 zł do 4 zł. Nie jest to dużo, ale nie wiem czy warto wydawać chociaż tyle na ten lakier.
Uwielbiam jego kolor i to dla mnie jedyny plus tego lakieru. Będę szukała tego koloru w wydaniu innej firmy. Ten lakier jest zbyt problematyczny. Ciągle irytowałam się widząc nowe odgniecenia. Taka aplikacja nie jest dla mnie. Choć niewątpliwie można trenować z nim cierpliwość;)
- kolor +
- schnięcie -
- konsystencja
- pędzelek -
- cena +
- trwałość -
- ilość warstw 2-3
- dostępność +
- połysk -
Moja ocena:
krycie mogłoby być trochę lepsze. kolor jest ładny
OdpowiedzUsuńNie me gusta;) ale nie mam dobrych wspomnień z Delią:(
OdpowiedzUsuńja jestem zadowolona z tych lakierków :P
OdpowiedzUsuńśliczny ten kolorek!
oj słabiutki ten lakier, nie miałam jeszcze lakieru z tej firmy... :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki kiepski, bo kolorek śliczny :) świetnie tu ;) czekam na kolejny post :* obserwuję <3
OdpowiedzUsuńBlog modowy What is in the hat? Zapraszam ;) KLIK!
kolor jest cudny, wcześniej miałam ten sam odcień z wibo, ale niestety stłukł się i więcej takiego w rossmannie już nie dostałam :c trzeba się zadowolić delią :P
OdpowiedzUsuńszkoda bo kolor śliczny.
OdpowiedzUsuńKolor nie jest zły ale faktycznie słabo kryje.
OdpowiedzUsuńWidać, że słabo kryje, ale kolor fajny :)
OdpowiedzUsuńnie lubię tej firmy: lakier trzyma się raptem 1 dzień :/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
fashionable-sophie.blogspot.com
kolor ładny, ale nie warto się męczyć. kiedyś miałam tak z lakierem z Avonu, malowałam jednego dnia w południe, a przez noc robiły mi się odciski od poduszki... bardzo się wtedy zraziłam do lakierów z avonu, ale mama kupiła kolejne i o dziwo trzymają się ładnie :)
OdpowiedzUsuńkolor bardzo ładny:) szkoda, że tak słabo się spisuje, nie cierpię gdy lakier schnie sto godzin a potem jeszcze robią się na nim odciski od poduszki.
OdpowiedzUsuńNie lubię tych lakierów. Żaden z nich nie spełnił moich oczekiwań :(
OdpowiedzUsuńnie przemówił do mnie ;)
OdpowiedzUsuńkolor miły, ale jak smuży i ma kiepskie schnięcie to OUT na wstępie...
OdpowiedzUsuńKolor ładny, mam podobny z Wibo i jest fajny :)
OdpowiedzUsuńja mam nr 47 i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDo mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień, nie mam takiego lakieru ♥♥ :<
OdpowiedzUsuńZaobserwujesz i skomentujesz? Dopiero zaczynam ----> Seszel.blogspot.com
miałam kilka lakierów z delii , ale były słabe, dlatego do nich nie wracam, miałam też szminkę, ale była okropna!! :) jedyne co lubię z tej firmy to żel do brwi :)
OdpowiedzUsuńPierwsza warstwa mnie stanowczo odstraszyła :) ale po drugiej wygląda znacznie lepiej
OdpowiedzUsuń