Lakierowy poniedziałek- Essie A Crewed Interest
8/05/2013
21
Essie
,
Lakierowe poniedziałki z Good to try !
,
Lakiery do paznokci
,
Pielęgnacja dłoni
Witajcie :)
To już trzeci i nie ostatni lakierowy poniedziałek z Good to try ! W zeszłym tygodniu w roli głównej wystąpił Essie To buy or not to buy. Dziś kolej na Essie A Crewed Interest. Po raz pierwszy będzie to recenzja wspólna, ponieważ obie z Natalią zakochałyśmy się w tym lakierze od pierwszego wejrzenia i kupiłyśmy go w sklepie Kosmetyki z Ameryki.
Zacznijmy od tego, że obie jesteśmy bez dwóch zdań fankami Essiaków. Każda z nas ma swoje preferencje odnośnie kolorów, ale w tym przypadku zgadzamy się całkowicie. Kolor A Crewed Interest podbił nasze serca do tego stopnia, że ciężko nam pozbyć się go z paznokcia. Jest prześliczny, prawda??? :)
Jak każdy Essie aplikuje się doskonale dzięki idealnej, niezbyt rzadkiej konsystencji oraz szerokiemu pędzelkowi. Każda z Was, która wypróbowała aplikację z takim pędzelkiem wie, że to niesamowita wygoda. Ani ja, ani Natalia nie pomalowałyśmy sobie skórek, a na paznokciu nie pozostały nam żadne smugi.
Jedna warstwa/Ania |
A Crewed Interest to kolor zdecydowanie jasny, dlatego niezbędne są dwie warstwy. Dla idealnego krycia proponowałabym nałożenie nawet 3-ch, ale myślę, że dzięki szybkiemu schnięciu nie powinno to być uciążliwe. Jak widzicie po aplikacji pierwszej warstwy widoczne są znaczne prześwity, bardzo przez nas nielubiane.
Dwie warstwy/Ania |
Jak każdy Essiak, ten również wysycha szybciutko i pozostawia bardzo ładny połysk. Nie ma konieczności dodatkowego nabłyszczania, choć oczywiście można to zrobić. Po pomalowaniu nie zauważyłyśmy z Natalią żadnych niechcianych niespodzianek w postaci bąbelków.
Dwie warstwy/Ania |
Mile zaskoczyła nas trwałość tego ślicznego Essiaka. U mnie było to 5 dni, a u Natalii aż 6. Tak naprawdę po tych 5 dniach widziałam tylko jeden odprysk na paznokciu, więc w przypływie skrajnego lenistwa lub braku czasu mogłabym je ponosić jeszcze dłużej :)
W mojej skromnej kolekcji Essie (Super Bossa Nova, Master Plan, Ole Caliente, To buy or not to buy, A crewed interest) to ten jest zdecydowanym liderem.
Podsumowując:
- kolor +
- schnięcie +
- konsystencja +
- pędzelek +
- cena +
- trwałość +
- ilość warstw 2-3
- dostępność -
- połysk +
Nasza ocena:
śliczny kolorek <3
OdpowiedzUsuńładna brzoskwinka :)
OdpowiedzUsuńJest ładny, chociaż idealny byłby lekko bardziej liliowy lub chlodniejszy :)
OdpowiedzUsuńuroczy, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńz mojej chciejolisty : D
OdpowiedzUsuńkolor jest fenomenalny, a poza tym macie ładny kształt paznokcia!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
fashionable-sophie.blogspot.com
Prześliczny kolor :) Właśnie takiego poszukuje
OdpowiedzUsuńniestety nie mój kolorek. chociaż jakieś zdobienie do tego... ;)
OdpowiedzUsuńMmm, przepiękny:)
OdpowiedzUsuńidealny kolor :)
OdpowiedzUsuńmarzą mi się essiaki *_*
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, Essie uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba ten kolor. nigdy nie mialam tych lakierow
OdpowiedzUsuńJest przepiękny!:D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwujących Wasz blog ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
O akurat ten lakier zamierzałam kupić, dobrze że pokazałaś go na paznokciach! :) Świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńprześliczny :)
OdpowiedzUsuńśliczny:)
OdpowiedzUsuńAnia!!! Zakochałam się w tym kolorze i nie wiem czy oddam Ci Twojego Essiaka! :P Choć u mnie przy dwóch warstwach są prześwity to i tak za odcień ma u mnie +100 punktów! Jej... naprawdę nie mogę się na niego napatrzeć! Dziękuję za możliwość przetestowania go u mnie!!! :)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier i jak dla mnie jest beznadziejny. Chętnie go odsprzedam.
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiście podobny do tego nowego Orly :) i piękny!
OdpowiedzUsuńMam podobny z Lemaxa :D