Balea- balsam do rąk z masłem shea i olejem arganowym, bubel czy hit?
Hej ;]
W marcu dużo pisałyśmy o produktach do pielęgnacji twarzy i ciała, ale nie pojawiło się już dość dawno nic do pielęgnacji dłoni. Pora to nadrobić i pokazać Wam produkt, który kupiłam wraz z wieloma innymi Baleowymi dobrociami. Jeśli macie ochotę przypomnieć sobie co wchodziło w skład moich pierwszych, ogromnych zakupów to zapraszam tutaj. A na moją opinię o balsamie z masłem shea i olejem arganowym zapraszam dalej.
Do suchych dłoni
Skład:
AQUA · GLYCERIN · CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE · BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER · ETHYLHEXYL STEARATE · CETEARYL ALCOHOL · GLYCERYL STEARATE SE · PHENOXYETHANOL · PANTHENOL · GLYCERYL STEARATE CITRATE · HYDROGENATED OLIVE OIL · ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL · ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER · METHYLPARABEN · PARFUM · ETHYLPARABEN · SODIUM HYDROXIDE · COPERNICIA CERIFERA CERA · LINALOOL · CITRONELLOL · LIMONENE · COUMARIN · ALPHA-ISOMETHYL IONONE · CI 15985 · CI 28440 · CI 47005.
Opakowanie:
Balsam mieści się w dużej, plastikowej butli z dozownikiem w postaci pompki. Bardzo podoba mi się kolorystyczna strona butelki i jej grafika. Opakowanie jest naprawdę duże, bo jego pojemność to aż 300 ml.
Zapach:
Po aplikacji na dłonie czujemy delikatny, łagodny zapach, który ciężko mi przyrównać do konkretnego produktu. Ja wyczuwam w nim orzechową nutę i jest to jak najbardziej ciesząca nos woń :)
Konsystencja:
Balsam ma bardzo aksamitną, kremową i średnio gęstą konsystencję. Nie jest to produkt lejący się jak mleczko, ale też nie ma tłustej, glicerynowej konsystencji jak wiele innych kremów do rąk.
Wydajność:
Wystarcz popatrzeć na rozmiar butelki. Fakt, że tego balsamu raczej nie zabierzemy ze sobą "do torebki" powoduje, że jego wydajność jest ogromna, bo używamy go tylko w domu. Nawet osoby smarujące ręce nieustannie będą cieszyć się nim długo właśnie z uwagi na fakt, że nie posłużymy się nim na mieście. Taka butelka nadaje się do postawienia na szafce nocnej, ale na pewno nie polecam zabierać jej na zewnątrz.
Dostępność:
Balsam można kupić na Allegro, w sklepach internetowych takich jak Kokardi czy Annacosmetik. JA kupiłam właśnie w tym ostatnim, ale sklep nie funkcjonuje już jako strona internetowa i prowadzi sprzedaż wyłącznie za pośrednictwem Allegro. Stacjonarnie dostępny w drogeriach DM.
Cena:
około 11-13 zł
Moja opinia:
Po moich sporych zakupach w sklepie annacosmetik po raz pierwszy miałam możliwość wypróbowania produktów Balea. Nastawienie miałam bardzo optymistyczne ze względu na bardzo pozytywne opinie zdecydowanej większości osób, których opinię zdołałam przeczytać. Większość osób zachwala produkty Balea, natomiast moje zdanie jest podzielone. Są produkty, które rzeczywiście swoją jakością w stosunku do ceny zachwycają. Są niestety i tzw. buble i z takimi wśród zakupionych przeze mnie produktów też się spotkałam. Na szczęście powyższy balsam należy do pierwszej grupy. Dużym plusem jest zapach, który urzeka swoją delikatnością, a jednocześnie długo się utrzymuje. Kwestia opakowania może być traktowana różnie- jako plus i minus. Z jednej strony mamy duże, wygodne opakowanie ze świetną pompką, z drugiej nie nadaje się ono do noszenia w torebce. Dla mnie jest to plus, ponieważ i tak posiadam w każdej torebce inny krem, a taki balsam jest używany tylko w domu. Kto nie lubi mieć co najmniej dwóch kremów, prawda? :) Zatem jest to zaleta, bo balsam jest typowo domowym i niemobilnym produktem. Odnośnie działania, dla mnie jest ono satysfakcjonujące choć zaznaczam, że nie jestem posiadaczką przesuszonych i problematycznych dłoni. Dodatkowo po użytkowaniu przez kilka miesięcy cudownego kremu cukrowego oraz cukrowego scrubu do dłoni Phenome moje dłonie są w idealnym stanie. Krem Balea nie miał więc u mnie zbyt dużo do roboty. Szybko się wchłania, bardzo przyzwoicie nawilża, ale nie wiem jak sprawdziłby się u posiadaczy suchych dłoni. Teoretycznie z masłem shea powinien radzić sobie dobrze. Dłonie się nie lepią i nie są tłuste, ale dobrze nawilżone. W składzie bardzo wysoko masło shea, nieco dalej olej arganowy. Są też barwniki, parabeny i inne śmieciowe składniki. Nie jest to więc Phenome idealne pod każdym względem, ale jak na taką cenę jego działanie jest świetne.
- wielka butelka o estetycznej grafice
- wygodna pompka
- nietłusta, kremowa konsystencja
- szybko się wchłania
- piękny, delikatny zapach, długo się utrzymuje
- duża wydajność
- dobrze nawilża
Minusy:
- nie można go wrzucić do torebki
- niepotrzebna chemia w składzie
Moja ocena:
Lubicie produkty Balea? Co wg Was jest hitem a co bublem w wydaniu tej firmy?
Ostatnio mam strasznie przesuszone dłonie i potrzebuję czegoś porządnego :-(
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go spróbowała.
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje, chętnie wpadłby w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię, właśnie stoi sobie koło mnie na stoliku :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię ;) Choć troszkę przeszkadza mi jego konsystencja-wg mnie jest za bardzo lejący ;)
OdpowiedzUsuńMam swoje ulubione kremy, pozostanę przy nich. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam za dużo produktów tej firmy, moge jedynie powiedzieć, ze krem pod oczy z Balea był bublem ;/
OdpowiedzUsuńA w tym balsamie do rąk... skład odstrasza ;/ staram się kupować kosmetyki, które nie zwierają parabenów.
No jest to ewidentnie produkt z niższej półki i skład nie zachwyca;]
UsuńStrasznie nie lubie smarowac rak. Z Balea nic jeszcze nie mialam, ale pewnie kiedys cos sprobuje.
OdpowiedzUsuńMam serum do dłoni od Bingo Spa w opakowaniu z pompką i też nie mam problemu z tym, że to typowo domowy produkt:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym po niego sięgnęła a Balea wciąż jest na mojej liście..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma tyle chemii w składzie, ale i tak chętnie bym go przetestowała :) Bardzo praktyczna buteleczka !
OdpowiedzUsuńO, moim zdaniem fajny produkt, plus za dozownik, jak bede miala okazje napewno go kupie :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rak ale widze ze zmienili szatę graficzna ;) a sam krem do rak jest genialny
OdpowiedzUsuńJak dla mnie gigantyczny plus za pompkę! Tego mi brakuje np. w łazience, czy kuchni - kosmetyku, po który bez problemu i bez zbędnego marnotrawienia czasu sięgnę 500 razy w ciągu dnia po myciu rąk.
OdpowiedzUsuńnie miałam , ale wiem że produkty tej firmy mają świetne zapachy :)
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie ich największy plus:)
Usuńja bym wypróbowała go jednak, bo takie lekkie balsamy są fajne właśnie w domu : )
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w Rossmannie pojawił się podobny kosmetyk, ale z firmy Alterra i oczywiście o innym zapachu :)
OdpowiedzUsuńAleksandro, zatem biegnę do Rossmanna sprawdzić nowości!
OdpowiedzUsuńjuż dawno o nim myślałam, ale trochę przeraża mnie ta wielkość, ponieważ lubię próbować coś nowego :)
OdpowiedzUsuń