Eveline balsam do ciała z kwasem hialuronowym

Witajcie ;)!

Nie wyobrażam sobie porannej kąpieli nie zakończonej nawilżeniem ciała. Balsam jest podstawą. Najważniejsze jest jednak to, aby szybko się wchłaniał dzięki czemu uniknę plam na ubraniach, przyjemnie pachniał  oraz zapewniał odpowiednie nawilżenie. Czy ten balsam wpisuje się w te ramy? Przekonajcie się sami. Zapraszam ;). 


Od producenta:

Nawilżająco - ujędrniający balsam sprawia, że skóra staje się maksymalnie wygładzona, ciało perfekcyjnie ujędrnione i wymodelowane. Doskonale nawilża, poprawia elastyczność skóry, niweluje szorstkość i łuszczenie, dzięki czemu przedłuża trwałość opalenizny. Aksamitna, szybko wchłaniająca się formuła zapewnia skórze miękkość i satynową gładkość, a niezwykły zapach kwiatu lotosu orzeźwia i napełnia energią.

Przeznaczenie: 

Skóra sucha i bardzo sucha.

Skład: 

Wyciąg z kwiatu lotosu – o wyjątkowo silnym działaniu ujędrniającym. Redukuje tkankę tłuszczową oraz zapobiega jej ponownemu magazynowaniu.

Kwas hialuronowy – intensywnie nawilża skórę, przywracając jej jędrność i elastyczność.

Centella asiatica – naturalny składnik roślinny o niepowtarzalnym działaniu modelującym sylwetkę. Wzmacnia włókna kolagenu i elastyny, uodparnia skórę na rozciąganie oraz zapobiega powstawaniu rozstępów.

Kofeina – poprawia mikrokrążenie, sprawia, że skórka pomarańczowa ulega wyraźnej redukcji.

Witamina E – `witamina młodości`, odżywia suchą skórę oraz pobudza procesy regeneracji. 


Opakowanie:

Bardzo duża butla zawierająca 350 ml balsamu. Zakończona jest wygodną pompką.

Zapach:

Bardzo delikatny i subtelny. Ciężko go dokładnie określić i wyróżnić nutę przewodnią. Dla mnie jest lekko kwiatowy. Zdecydowanie nie jest męczący, drażniący. Nie powinien nikomu sprawić problemu. 


Konsystencja:

Leista, nie spływa po palcach, ale też nie jest gęsty jak masło. Dzięki bardziej wodnistej konsystencji szybko się wchłania i nie pozostawia tłustych plam. 

Wydajność:

Ogromnie duża ze względu na bardzo duże opakowanie. Niewielka ilość balsamu wystarcza do nabalsamowania dużej partii ciała. 

Dostępność: drogerie kosmetyczne

Pojemność: 350 ml

Cena: około 15 zł

Moja opinia:

Od dłuższego czasu lekki i szybko wchłaniający się balsam gości w mojej porannej pielęgnacji ciała. Ten dość dobrze wpisuje się w te ramy. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustych plam na ubraniach i na dodatek delikatnie, przyjemnie i świeżo pachnie. Tego właśnie oczekuję od balsamu, który używam po porannym prysznicu. Jedyne zastrzeżenie jakie mam do tego balsamu to nie dość dobre nawilżenie. Być może oczekuje za dużo, ale według mnie jest ono minimalne. Dla mnie to zdecydowanie za mało. Mimo wszystko oczekuję ciut więcej. Wciąż mam problem, aby znaleźć balsam, który spełni moje oczekiwania. Zazwyczaj właśnie brakuje mu odpowiedniego nawilżenia. Nie zauważyłam także, aby redukował tkankę tłuszczową. Co to to nie. Żaden balsam tego nie dokona.. Aż chce się powiedzieć niestety ;). 


Plusy:

+ przyjemny, delikatny zapach
+ lekka konsystencja
+ łatwo dostępny
+ duża pojemność
+ przystępna cena
+ szybko się wchłania

Minusy:

- słabe nawilżenie

Moja ocena:



Lubicie takie lekkie balsamy do ciała?

14 komentarzy:

  1. Miałam i polubiłam bardzo! :)

    Ps. Zapraszam do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli słabo nawilża, to bardzo kiepsko wypada w moich oczach niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja balsamy Eveline lubię chociaż tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie też nawilżenie jest najważniejsze, także szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam te balsamy :) są takie wydajne i ślicznie pachną :p cała ta seria!

    OdpowiedzUsuń
  6. kusi mnie ten balsam z eveline :D

    OdpowiedzUsuń
  7. spróbowałabym go, do nawilżenia mam inny produkt więc ten może być dodatkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie tym balsamem, może się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja balsamuje sie tylko wieczorem, a tego akurat nie miałam, ale inny z serii i był całkiem fajny

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię produkty z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie przepadam za balsamami, ale w tym przypadku pompka dodaje plusa ode mnie ;P ja używam balsamu pod prysznic Nivea. to dla mnie hit :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miałam oliwkowy i mnie nie zachwycił ,zwykły średniaczek.Jakoś u mnie balsamy z Eveliene się nie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście balsamy z pompkami o wiele bardziej lubię niż bez

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger