L'Oreal Ideal Fresh- orzeźwiający tonik do twarzy
Hej :)
Tonik, o którym chcę powiedzieć to produkt z linii Ideal fresh, która pojawiła się na rynku bodajże zeszłego lata. Wtedy L'Oreal wypuściło także linię Ideal Glow oraz Ideal Soft. Tonik długo czekał w kolejce, ponieważ w międzyczasie miałam do zużycia kilka innych, dlatego czas jego recenzji nastąpił dopiero po 10 miesiącach od zakupu :D. W końcu mogę Wam o nim coś powiedzieć, więc zapraszam serdecznie.
Od producenta:
Stworzony dla cery normalnej i mieszanej, usuwa wszelkie ślady makijażu i zanieczyszczeń, aby skóra była piękniejsza. Orzeźwiający tonik o właściwościach oczyszczających tonizuje skórę i usuwa z niej wszelkie zanieczyszczenia, intensywnie ją odświeżając. Odkryj skórę, która jest nie tylko czysta, ale także idealnie oczyszczona, świeża, jednolita.
Skład:
Po wodzie mamy alkohol denaturowany, następnie pochodna glikolu polietylenowego i uwodornionego oleju rycynowego, wodorotlenek sodu, stabilizator, konserwant, humektant, substancja zapachowa. Słabo...
Opakowanie:
Tonik znajduje się w plastikowej, smukłej butelce zamykanej na zatrzask. Butelka jest przeźroczysta, dzięki czemu widać zużycie produktu. Pojemność to 200 ml.
Zapach:
Bardzo przyjemny, orzeźwiający. Mnie przypomina zapach owocowy i jest zupełnie inny niż większość toników, jakie znam.
Konsystencja:
Nie wiem czy trzeba mówić o konsystencji toniku... ale jak zwykły tonik- wodnista.
Wydajność:
Jak na tonik- ogromna. Wręcz nie mogę go zużyć od 3 miesięcy.
Dostępność:
Rossmann, Hebe, SuperPharm, hipermarkety.
Cena:
15-19 zł
Moja opinia:
Toników w życiu miałam mnóstwo i zazwyczaj są mi one obojętne. Nie mam takich, które są tragiczne i większość jest po prostu dobra. Pierwszym, który wybił się ponad przeciętną był Organique Basic Cleaner, który uwielbiałam. Tonik L'Oreal Ideal Fresh stoi u mnie na drugim miejscu mimo swojej wady. Wyróżnia go przede wszystkim wyjątkowo ładny zapach, z którym wcześniej się nie spotkałam. Pozostawia skórę dobrze oczyszczoną, miękką, gładką i pachnącą. Nie pozostawia tłustego i lepkiego filmu, więc nie ma konieczności obmywania twarzy po jego zastosowaniu. Skóra twarzy jest czysta, matowa i gotowa na przyjęcie kremu. Muszę jednak wspomnieć o wielkim minusie toniku. Jego skład niestety zawodzi. Już na drugim miejscu toniku znajduje się najgorszy z alkoholi, czyli denaturowany. Niestety jest to rodzaj alkoholu, który szczególnie wysusza skórę i może ją podrażniać, dlatego osoby z cerą wrażliwą absolutnie nie powinny po niego sięgać. Znajduje się on właśnie często w składzie produktów takich jak tonik do cery trądzikowej i szczerze mówiąc wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, dlatego go kupiłam. Całe szczęście u mnie nie widać szkodliwego działania i podrażnienia, ale niewątpliwie wolę tego na drugi raz uniknąć. Jak wiadomo efekt na cerze tłustej może wręcz nas zadowalać, bo mamy matową skórę, ale jeśli osiągamy to za sprawą alkoholu denaturowanego to nie jest to dobre rozwiązanie. To tyle. Nie kupię go tylko ze względu na skład. Będę starała się znaleźć coś bez tego alkoholu.
Plusy:
- przyjemny zapach
- spora wydajność
- brak lepkiego filmu
- skóra oczyszczona
- nie uczula
Minusy:
Czytałam z dużym zaciekawieniem, do momentu gdy dodałam w myślach "a szkoda". Szkoda, niestety, ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńja mam jeden tonik który w sumie nadal stoi na półce nawet nie otwierany :P
OdpowiedzUsuńJakoś nie bardzo mam ochotę go wypróbować ;))
OdpowiedzUsuńszkoda że ma ten alkohol, ale zachęca swoim opakowaniem! ja na razie kończe tonik z Ziaji i potem biorę się za Nivea :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam mleczko do demakijażu i strasznie się zawiodłam, może na tonik się skuszę? :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii płyn micelarny i jestem bardzo zadowolona, więc może skuszę się na ten tonik ;D Jak na razie jestem wielką fanką ogórkowego z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńhmm, ciekawy ten tonik, wypada na prawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńU mnie toniki są jakoś na uboczu w codziennej pielęgnacji, ale jeśli już się na jakieś decyduję, to wybieram takie z naturalnymi ekstraktami, także L`Oreal raczej nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go już dość dawno temu i ogólnie polubiłam, choć faktycznie alkohol w tonikach nie jest najlepszy :) Ja najczęściej używałam go punktowo w celu wysuszenia jakiś drobnych niedoskonałości :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chce go z pewnością wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze ,że przeczytałam twoją recenzję bo już kilka razy chciałam go kupić jednak posiadam cere suchą,wrażliwa i na 100% by ją podrażnił :(
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie lepiej go unikaj! Za to z tej drugiej linii (chyba Ideal Soft) jest bez zawartości alkoholu, więc jakby co ...;]
UsuńSwoje ulubione toniki już mam :) I znalazłam je na drogeryjnej półce.
OdpowiedzUsuńTo tonik z czerwoną koniczyną herbal garden wersja nawilżająco-oczyszczająca Lirene.
Mam cerę tłustą a jednocześnie alergiczną i wrażliwą. Miałam ten tonik z dwie butelki zużyłam i mnie nie podrażnił pomimo iż ma w składzie alkohol.
OdpowiedzUsuń