Czerwcowe zakupy /Nat - Biedronka, Rossmann i Kosmetykizameryki
7/09/2014
42
Batiste
,
Bourjois
,
Essence
,
Essie
,
Flormar
,
Garnier
,
Manhattan
,
Maybelline
,
Orly
,
Rimmel
,
Sally Hansen
Witajcie ;)!
Bardzo długo zajęło mi zebranie się i przygotowanie dla Was tego postu. Nie wiem czemu, przecież to taki przyjemny temat. Ostatecznie jednak udało mi się zebrać siły i oto jest obiecany post z moimi czerwcowymi zakupami. Większość rzeczy zamówiłam przez internet i miałam w domu nalot wszystkich możliwych firm kurierskich ;). W takim razie, bez przedłużania zapraszam dalej ;).
Zacznę od Biedronkowych zakupów. Oczywiście nie mogłam przejść obojętnie wobec promocji na suchy szampon Batiste ;). Obecnie używam wersji kokosowej / tropikalnej. Tym razem wybrałam zapach blush. Tego zapachu jeszcze nie miałam. Jak na razie miałam zapach wiśniowy i tropikalny. Oba bardzo mi pasują. Mam nadzieję, że ten zapach również przypadnie mi do gustu. W koszyku wylądowała również kulka z Garniera.
Swoje zakupy zrobiłam na stronie Kosmetykizameryki. Bardzo lubię robić tam zakupy. Ceny są przystępne, a asortyment ogromny. Dla mnie chyba za duży, bo zawsze mam odpalonych milion zakładek z zachciankami i muszę je redukować, aby kwota była akceptowalna ;). Po długim chodzeniu wokół lakierów Orly wreszcie się skusiłam. Nie mogłam wybrać jednego koloru - wybór był zbyt trudny więc wybrałam trzy ;). Od lewej: Basket Case, Cotton Candy ( którego recenzja pojawiła się w poniedziałek ) oraz Butterflies. Poniżej Essie Bobbing For Baubles.
Równie długo co z zakupem lakierów Orly zwlekałam z zakupem pudru transparentnego. Nadarzyła się jednak okazja i zaopatrzyłam się w takowy z firmy Essence. Sprawuje się super! ;) Korzystając z promocji w Rossmannie kupiłam podkład Bourjois 123. Słyszałam o nim tyle dobrego, że postanowiłam sama go wypróbować. Jak na razie jednak nie powalił mnie na kolana. Wciąż daję mu jednak szansę. Zobaczymy jak to z nim będzie.
Robiąc zakupy na Kosmetykizameryki.pl do koszyka musiał wpaść produkt do usuwania skórek Sally Hansen. Rozsławiony w blogosferze. Po prostu musiał trafić w moje dłonie. Szykuję dla Was jego recenzję. Zdradzę Wam tylko tyle, że trafi do najbliższych ulubieńców ;).
Szukałam cielistej kredki na linię wodną. Ta z Manhattanu kosztowała grosze i spisuje się rewelacyjnie.
Na koniec zostawiłam pomadki, na których punkcie ostatnio mam bzika ;). Dwie pierwsze przywiozłam ze sobą z Porto podczas ostatnich zakupów poczynionych przed wyjazdem.
Szminka Long Wearing z Flormaru o numerze L10 jest moim skarbem. Długo marzyłam o mocnym i intensywnym kolorze na ustach. Zawsze tylko je oglądałam i myślałam jakbym w takim ciemnym kolorze wyglądałam. Zaszalałam i kupiłam ;). Jest rewelacyjna. Pięknie prezentuje się na ustach, a ja czuje się w niej rewelacyjnie.
Szminka Long Wearing z Flormaru o numerze L10 jest moim skarbem. Długo marzyłam o mocnym i intensywnym kolorze na ustach. Zawsze tylko je oglądałam i myślałam jakbym w takim ciemnym kolorze wyglądałam. Zaszalałam i kupiłam ;). Jest rewelacyjna. Pięknie prezentuje się na ustach, a ja czuje się w niej rewelacyjnie.
Wysuwane pomadko-błyszczyki dostępne są już absolutnie wszędzie. Te zakupiłam w Primarku za 1 €. Wygląda na bardzo intensywną, wręcz neonową, a w rzeczywistości jest bardzo delikatna i subtelna.
Do kolekcji dołączyła również szminka Maybelline z serii Color Whisper o nazwie Mad For Magenta 310. Jest to piękna fuksja. Nie daje mocnego krycia z racji swojego nawilżającego, lekko błyszczykowatego wykończenia.
Jako ostatnia prezentuje się pomadka Rimmel Kate o numerze 16. To kolejna szminka z tej serii w mojej kosmetyczce. Bardzo je lubię ze względu na piękne kolory, dobrą trwałość i przystępną cenę. Nie zawiodłam się na żadnym zakupionym kolorze.
Co sądzicie o moich zakupach? Jest coś co również chcielibyście sobie kupić z tej listy produktów? Dajcie mi znać ;).
jakie śliczne lakiery :)
OdpowiedzUsuńsporo nowości ;) polowałam na tą wersje suchego szamponu, ale niestety już nie było u mnie w Biedronce ;c ostatecznie zdecydowałam się na inny ;)
OdpowiedzUsuńna Batiste również się skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńAle szmineczki super.
OdpowiedzUsuńUżywałam tego podkładu z Bourjois i u mnie się nie spisał... ważył się na twarzy, robił maskę i przesuszał twarz :( oby u Ciebie sprawował się lepiej!
OdpowiedzUsuńJa poluję na ten produkt z Sally Hansen do usuwania skórek ;)
szminki super ;)
bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńpokaz lepiej co w ikei kupiłaś :D
OdpowiedzUsuńNa to też przyjdzie czas;) Chyba muszę pokazać przez co do końca miesiąca będę same ziemniaki jadła;p
Usuńja też kupiłam dokładnie ten sam batiste w biedronce, ten sam orly cotton candy na kosmetykizameryki xd i muszę na żywo zobaczyć tą szminke z flormara : )
OdpowiedzUsuńJa muszę się w końcu wybrać do Biedronki po Batiste ;)
OdpowiedzUsuńJa w Biedronce kupiłam aż 4 suche szampony (oprócz tropikalnego), teraz mam zapas na rok:). Śliczne pomadki wybrałaś, nr 16 z Rimmela posiadam i lubię:).
OdpowiedzUsuńPiękne trio z orly :)
OdpowiedzUsuńWidzę też mój ulubiony żel do skórek.
Sprawdza się wyśmienicie!
Jestem ciekawa, jak pomadka Flormar wygląda na ustach, też lubię takie odważne kolory :)
OdpowiedzUsuńSzesnastkę z Rimmela uwielbiam, i chyba ma ona coś w sobie, bo zawsze gdy ją noszę, koleżanki pytają co to za kolor :P
OdpowiedzUsuńzamierzam kupić sobie ten preparat do skórek Sally Hansen
OdpowiedzUsuńPomadki Rimmela też bardzo lubię i ten odcień bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w kolorach Orly! Przepiękne kolory sobie wybrałaś. Batiste sama zakupiłam ostatnio ale ja na promocji w biedrze:) Czekam na swatche szminek! Wspaniały kolor tego flormaru:)
OdpowiedzUsuńŻel do skórek z SH mam i jestem w nim zakochana. Niestety nie mogę tego powiedzieć o podkładzie z Bourjois. Szkoda, bo kiedyś mi się świetnie spisywał. Niestety, wylądował w koszu. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie inaczej :)
OdpowiedzUsuńBatiste jak widzę w każdych zakupach :) Ja też się zaopatrzyłam. Mam ochotę na żel do skórek SH.
OdpowiedzUsuńŻel SH jest świetny, tak samo jak suchy szampon Batiste. Uwielbiam wiśniową wersję.
OdpowiedzUsuńŁadne te ORLYki :)
Miałam Batiste w tej wersji, ale nie bardzo mi się spodobała. W Biedronce kupiłam Original bo tylko taki został, ale chętnie też bym wypróbowała tropikalny
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy:)
OdpowiedzUsuńPuder Essence mam, a ciekawa jestem jak spisze się preparat do usuwania skórek.
Póki co dużo dobrego o nim czytałam:)
o, mam tą pomadkę z rimmela! :) Jednak mi podkreśla niestety skórki i wysusza :( Ale za to color whispers uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten sam suchy szampon w biedronce ;)
OdpowiedzUsuńOstatnia pomadka bardzo mnie zaciekawiła ;)
Pozdrawiam ♥
wow
OdpowiedzUsuńile świetnych nowości
batiste też kupiłam i to dwie sztuki 1:)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Same wspaniałości!
OdpowiedzUsuńPuder Essence sama też używam i uważam że jest jednym z lepszych ;)
OdpowiedzUsuńPomadki wyglądają cudnie, też mam do nich słabość :) Ja uwielbiam podkład Bourjois 123 Perfect :D
OdpowiedzUsuńPrześliczna ostatnia pomadka ;]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego podkładu, ciągle szukam odpowiedniego dla siebie :)
OdpowiedzUsuńśliczne te lakiery orly :)
OdpowiedzUsuńA w mojej okolicy wykupili batiste :(
OdpowiedzUsuńFajne nowości :-)
OdpowiedzUsuńBatiste mam i ja! :D
OdpowiedzUsuńśliczne Orly i ta pomadka z Rimmela...:)
Świetne nowości! Color Whisper w odcieniu 310 jest fantastyczny, ogólnie uwielbiam te pomadki i najchętniej wykupiłabym wszystkie ;) 123 Perfect z Bourjois u mnie kompletnie się nie sprawdzał.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości. :)) Piękne lakiery z Orly i niesamowite pomadki. ;)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, a pomadki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tą szminkę Rimmel :-) Oczywiście po Batiste również poleciałam do Biedry ;-)
OdpowiedzUsuńMusze zajrzeć na kosmetykizameryki ;) suchy szampon i do mojej kosmetyczki wlecial ;) napisz coś o tym pudrze bo chciałam go kupić ;p
OdpowiedzUsuńJakże ja nienawidziłam tego pudru z Essence :D
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio coraz bardziej zaskakuje Biedronka - zauważyłam,że wprowadza do promocji coraz więcej fajnych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńRównież upolowałam ten suchy szampon ale jedynie na specjalne okazje ponieważ co jak co dziewczyny ale wysusza włosy .Tak więc polecam na wyjazdy ale nie na co dzień.
Za to niesamowicie jestem zadowolona z mojej innej zdobyczy z biedronki a mianowicie z serii z olejkiem arganowym Argan Professional. Po kilku umyciach włosów zauważyłam,że nie obciążają moich włosów, mają na nie bardzo dobry wpływ ponieważ po umyciu są długo świeże (a mają jednak skłonność do przetłuszczania się) oraz ładnie się błyszczą.
Fuksjowa pomadka jak najbardziej w moim guście! Nawet nie wiedziałam, że na kosmetykizameryki znajdę Orly, ale niestety jak dla mnie na tą chwilę nie widzę żadnego intrygującego koloru :(
OdpowiedzUsuń