Paletka Makeup Revolution Iconic 3- swatche

Hej ;]

Jeśli śledzicie nasz fanpage na Facebooku, wiecie zapewne, że ostatnio złożyłam zamówienie w sklepie internetowym Mintishop. Moim głównym celem były pędzle Hakuro, które już od dawna chodziły mi po głowie. Jako że kupiłam zestaw 5 pędzli służących do aplikacji i blendowania cieni do powiek, pomyślałam o dorzuceniu do zamówienia jakiejś niedrogiej paletki. Chciałam zapewnić nowym pędzlom towarzystwo w podróży, bo przecież czułyby się takie samotne :). Mówiąc już całkiem serio, ostatnimi czasy kiedy przeglądam internety, bardzo często moim oczom ukazuje się paletka Makeup Revolution Iconic 3, o której dziś mowa. Ze względu na bardzo przystępną cenę i pozytywną recenzję na jednym z blogów, postanowiłam wypróbować jak się sprawdzi u mnie. Zapraszam. 

Paletka Makeu Revolution Iconic 3 to tak jak jej poprzednicy Iconic 1 i 2 odpowiednik dużo droższej Urban Decay Naked 3. Ponieważ moja nazwijmy to przygoda z makijażem dopiero nabiera tempa, nie zdecydowałabym się na zakup Urban Decay. Jak na moje skromne umiejętności sądzę, że byłyby to zmarnowane pieniądze i wolałam zacząć od czegoś tańszego. Użyłam paletki już kilkakrotnie i jestem po wypróbowaniu każdego odcienia, dlatego mogę podzielić się z Wami pierwszymi wrażeniami odnośnie jej jakości. Moim punktem odniesienia przy opisie są paletki, które posiadam, czyli chociażby Inglot, Lovely Nude, Astor czy Sleek. 



Opakowanie:

Cienie Makeup Revolution znajdują się w plastikowym, lekkim opakowaniu z przeźroczystym wiekiem. Jakość plastiku jest całkiem dobra i nie wygląda tandetnie jak chociażby paletka Lovely Nude Make Up Kit. Można powiedzieć, że choć plastikowa, prezentuje się całkiem elegancko. Do cieni załączono dwustronną gąbeczkę, która ze względu na zakupione pędzle już mi nie jest potrzebna. Szkoda, że nie jest to pędzelek.  Opakowanie zawiera 12 cieni do powiek.


Kolorystycznie paletka jest dopasowana w 100% do mojego gustu. Uwielbiam subtelne, delikatne i nienachalne kolory na powiekach. Raczej nie czułabym się dobrze w odcieniach zieleni, niebieskiego czy innych mocnych i wyrazistych kolorach. Być może gdyby taki makijaż wykonała profesjonalna wizażystka wyglądałabym jako tako, ale sama wolę używać właśnie takie odcienie beżów, brązów i różu, które nie zrobią mi wielkiej krzywdy przy moim poziomie umiejętności. To bardzo kobiece i przyjemne dla oka odcienie. Iconic 3 zawiera cienie o wykończeniu matowym i perłowym. Mamy tu więc pełen pakiet i z pomocą tego zestawienia możemy wykonać przeróżne kombinacje makijażowe.  


Aplikacja cieni pochodzących z paletki Makeup Revolution Iconic 3 nie sprawia najmniejszego problemu. Jak już wspomniałam jestem początkująca w temacie, więc mogę spokojnie polecić zakup tego produktu osobom o równie niewprawnej i jak na razie niewytrenowanej w blendowaniu ręce. Z pomocą pędzli Haukro aplikacja jest prosta i przyjemna. Zauważyłam, że mają lekką tendencję do osypywania się, ale jeśli będziemy nakładać je warstwowo i nie przesadzimy z ilością cienia na pędzelku, na pewno i z tym sobie poradzimy. Mnie przy drugim makijażu już ani trochę nie osypywały się ani trochę. Poszczególne cienie fajnie się ze sobą łączą i dobrze się je blenduje. Przy rozcieraniu odpowiednim pędzelkiem bardzo ładnie tworzą swoistą "mgiełkę" na oku. 


Przejdźmy do pigmentacji. Każda z nas, która prowadzi bloga i próbuje uchwycić produkty do makijażu na zdjęciach, wie jak duży może to być problem. Z pewnością swatche prezentowane z pomocą lustrzanki Canon, o której marzę wyglądałyby lepiej. Efekt jaki widzicie na zdjęciu nie oddaje w 100% tego, co widziałam na własne oczy. Pigmentacja cieni jest odrobinę lepsza niż to wygląda poniżej. Pierwsze  odcienie to róże i są one zdecydowanie jaśniejsze i delikatniejsze niż prawa strona paletki. Na zdjęciu poniżej pierwszych dwóch od lewej prawie nie widać, ale w rzeczywistości to doskonałe cienie do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka. Najjaśniejszy mat, czyli cień pierwszy od lewej dobrze spisuje się też w roli początkowej bazy na powiece, na którą możemy nakładać pozostałe kolory. Zdecydowanie bardziej widoczne są odcienie brązowe. Pigmentację oceniam jako bardzo przyzwoitą, ponieważ cienie po aplikacji są widoczne bez konieczności ich kilkukrotnego dokładania. 





Na koniec chciałabym jeszcze wspomnieć o trwałości. Jak na razie nie sprawdziłam ile czasu utrzymują się na bazie, ale z pewnością będzie to czas dłuższy niż bez niej. Makijaż wykonany cieniami z paletki Iconic 3 utrzymał się bez zmian i bez utraty intensywności przez 6 godzin. Przez całóy ten czas cienie nie rolowały się mimo upału, który tego dnia panował w powietrzu. Później makijaż zmyłam, ale podejrzewam, że dalej wyglądałby przyzwoicie, a przypomnę tylko, że nie użyłam bazy. 

Dostępność:

Minti Shop oraz inne drogerie internetowe.

Cena:

20 zł


Wniosek dla mnie jest prosty. Nie znam paletki Naked 3, ale nawet nie mam na nią ochoty skoro za 20 zł mogę mieć coś, co kolorystycznie jest identyczne, a jakościowo w zupełności mnie zadowala. Cena w stosunku do jakości  jest jak najbardziej korzystna, więc jeśli tak jak ja zastanawiałyście się czy warto i myślicie nad jej zakupem to WARTO! :). Jeśli odcienie się Wam podobają to jak najbardziej polecam, bo można wykonać bardzo ładne makijaże dzienne i wieczorowe. 

Co sądzicie o paletce Iconic 3? Jakie są Wasze ulubione kolory cieni?

35 komentarzy:

  1. sprzedałam NAKED3 i żałuję... chyba skusze się na tą i wtedy zdecyduję czy znowu zainwestować w NAKED3 czy wystarczy mi ta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba muszę pomyśleć o tej paletce :)
    http://claudine2110.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie odcienie cieni podobają mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie chce sobie kupić od nich tą Matte i jakas z ,,podróbek'' UD ale nei wiem czy 1,2, czy 3.

    Całuski i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę na pewno polecam, sama jestem zainteresowana Iconic 1 i 2 :)

      Usuń
  5. świetne odcienie! ja sporadycznie używam paletki z Lovely

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest śliczna, na pewno się w nią zaopatrzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Też się czaję na te paletki, widziałam ich porównania z oryginalnymi paletami Naked i czuję się zachęcona do wypróbowania. Chociaż ja nie skusiłabym się na tę różową, a raczej na którąś z dwóch pozostałych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a mi się ta paletka za bardzo nie podoba:P

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolory i pigmentacja całkiem przyzwoita :) ale tandetne opakowanie totalnie mnie zniechęca :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie istotne są cienie, bo opakowaniem sobie powieki nie maluję :) Ale oczywiście każdy ma inne oczekiwania i to jest oczywiste. Ja wolę zapłacić mniej za takie opakowanie, bo z pewnością za solidne, wykonane z lepszych materiałów płacimy dużo więcej :).

      Usuń
  10. ja mam stworzoną przez siebie z Inglota i ją uwielbiam i chyba innej nie potrzebuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się Iconic 3:)) Jeszcze mam upatrzoną jedną, z samymi matami. :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna kolorystyka, z tym 3 dostępnych właśnie ta nr 3 mnie kusi :) Ale najpierw muszę się pozbyć kilku cieni, które mam, bo tego byłoby już za wiele. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Będzie moja, oj będzie i Romantic Smoked też...:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczny wygląd bloga!
    Kolory na paletce bardzo fajne, takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolorowo prezentuje się naprawdę pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam tą paletkę ale z innymi kolorami - jest rewelacyjna. Ta również mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. wszystkie te paletki mnie bardzo kuszą, ale mam już tak dużo cieni nude, że nie wiem, czy kupować kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj kuszą mnie ich paletki, tylko nie wiem jaką wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. za taka cene myśle że warto spróbować, musze jej poszukać :P

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie paletki z taką ilością cieni się nie sprawdzają.
    Jest tego za dużo i nie korzystałabym ze wszystkich.
    A marnować niczego nie lubię ;)
    Co nie zmienia faktu, że kolorystyka jest bardzo ładna.
    Ja mam trzy cienie inglota, których chętnie używam.
    To wystarczy :)
    W stronę paletek nawet nie zerkam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajna paletka no i cena jak najbardziej kusi do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolory nieco się różnią od oryginału, ale ja się skuszę chyba na 2kę bo i 2ka Naked mnie kusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  23. chyba kupię sobie tą paletę, piękne kolory, a ja maluję się bardzo delikatnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. 20 zł?! za takie cudo?! dlaczego ona jeszcze nie mieszka u mnie w kosmetyczce?! trzeba to zmienić! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam zdziwiona ceną. Jest bardzo korzystna za tyle odcieni :)

      Usuń
  25. kupiłam ją w zeszłym tygodniu i jestem zachwycona, bałam się trochę tego różu, ale okazał się na tyle delikatny, że jest super :) jakość cieni też fantastyczna, idealnie się rozcierają :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wolałabym jakby miałam więcej matów :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba się skuszę na tą paletkę bo kolory ma świetne ! ;)

    zapraszam do mnie:
    http://from-fashion-for-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. jestem ciekawa jak sprawdziłaby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekam na nią właśnie, kurier niebawem dostarczy;)) już nie mogę się doczekać. Paletka super;) Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger