Lakierowy Poniedziałek- Golden Rose Color Expert nr 26
10/20/2014
38
Golden Rose
,
Lakierowe poniedziałki z Good to try !
,
Lakiery do paznokci
,
Pielęgnacja dłoni
Hej ;]
Już trochę minęło od czasu gdy w Lakierowym Poniedziałku pokazywałyśmy czerwień. Ostatnio dominowały u mnie zdecydowanie odcienie subtelne i delikatne, takie jak nude i róż (możecie zobaczyć to połączenie tutaj). Dla odmiany pora pokazać coś mocniejszego, dlatego dziś nr 26 w wydaniu serii Color Expert od Golden Rose. Zapraszam!
Od razu przyznam, że zdecydowanie bardziej podobały mi się moje dłonie w tym delikatnym wydaniu. Co prawda doceniam piękno czerwieni, ale nie jest ona moją ulubienicą. Nr 26 to klasyczna, krwista czerwień, bez żadnych domieszek pomarańczu. Jest piękna, ale do mojej białej skóry nieszczególnie pasuje ;]. Zmieniam kolory po prostu, aby nie było nudno. Teraz będzie to bardzo łatwe, bo przeszłam się do sklepu po nowości i znowu mam w czym wybierać! Z tej samej serii kupiłam 2 odcienie szarości i brąz! Już nie mogę się doczekać aż Wam je pokażę. Są piękne i bardzo jesienno-zimowe.
Tak jak już pisałam 2 tygodnie temu, seria Color Expert cechuje się charakterystycznymi buteleczkami, których uchwyty są w kolorze identycznym co sam lakier. Aplikacja jest świetna, ponieważ pędzelek również należy do szerszych. Jest natomiast trochę dłuższy niż ten w Rich Color, ale równie wygodnie się z nim pracuje. Konsystencja jest dość rzadka, a na pewno rzadsza niż w RC, dlatego łatwiej tu o zalanie skórek. Sposobem na to jest nabranie mniejszej ilości, która nie ścieknie.
Lakiery w miarę szybko schną samodzielnie, ale ja i tak korzystam z pomocy Seche Vite, aby jeszcze bardziej to przyśpieszyć. Krycie po pierwszej warstwie mnie nie satysfakcjonuje, dlatego drugą nakładam zawsze. Przy tej czerwieni 2 warstwy są konieczne. Pozytywnie zaskoczył mnie bardzo ładny połysk lakieru, ale ten widoczny na zdjęciach to już efekt po aplikacji SV. Trwałość lakierów Color Expert to około 4 dni, czyli dość klasycznie. Z top coatem czas ten nieco się wydłuża i potrafię wytrzymać z jednym lakierem nawet 6 dni. Cena tej serii to 5.90 zł, ale w niektórych sklepach można je dostać po 5 zł. Są więc one jeszcze tańsze niż seria Golden Rose Rich Color. Dlatego właśnie wybierając wczoraj nowości, zdecydowałam się na CE mimo, że takie same odcienie wyszły z RC. Pojemność buteleczki to 10.2 ml. Znajdziecie je w sklepach stacjonarnych Golden Rose, na wyspach i w sklepie internetowym.
Podsumowanie:
- kolor +
- schnięcie +
- konsystencja +
- połysk +
- pędzelek +
- cena +
- trwałość +
- ilość warstw -2
- dostępność +
- zmywanie +
piękna czerwień i moim zdaniem pasuje właśnie do jasnych dłoni :-)
OdpowiedzUsuńu mnie aktualnie też przepiękna czerwień, też z GR, ale z serii Paris :-) zostałam nią o dziwo oczarowana, bo uwielbiam najbardziej tę wersję, o której wspomniałaś - Rich Color :-)
post o nim już przygotowuję :) więc przy okazji zapraszam.
a no i czekam na pozostałe lakiery :-) szczególnie szarości!
Będą, będą :P Co prawda mam swój Lakierowy post co 2 tygodnie, ale postaram się jakoś szybciej ;]
UsuńPiękna czerwień! :)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień. Wygląda bardzo elegancko na Twoich dłoniach :)
OdpowiedzUsuńMi się taka czerwień w kontraście z biała skórą kojarzy ze Śnieżką więc wg mnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńAkurat wczoraj pomalowałam paznokcie na prawdziwie krwistą czerwień. Uwielbiam każdą czerwień, pod warunkiem, że mam długie paznokcie. Do Twoich mi daleeeko ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym uważam, że do tak ładnego odcienia skóry (którego niesamowicie zazdroszczę) pasuje większość lakierów, a już na pewno przy pokazywaniu ich tutaj. Masz idealną bazę do prezentowania nowości :)
Bardzo mnie zaskoczyłaś, ale oczywiście mile :) Wolałabym być odrobinkę bardziej opalona, ale może faktycznie ta biel jest dobrą bazą :P Niektóre odcienie jednak naprawdę nie wyglądają dobrze, bo skóra wygląda wręcz sino. Nie wiedziałam, że biały odcień skóry może się komukolwiek podobać ;)
UsuńMoże i wyjdę na dziwaczkę, ale kocham Japonię, a ich idealna, porcelanowa, mleczna skóra.. cuudo <3 Jestem pewna, że nie tylko ja tak mam. Chyba ;))
UsuńOstatnio zastanawiałam się nad jego kupnem i myślałam o nim przez kilka dni, teraz chyba nie mam wyjścia.
OdpowiedzUsuńo jejciu idealny lakier na idealnych paznokciach :) Zazdroszczę umiejętności wykonanie manicure w tak perfekcyjny sposób.
OdpowiedzUsuńOj dziękuję, ale moim zdaniem i paznokciom i malowaniu do ideału jeszcze trochę :) Na tych zdjęciach są w mojej ocenie ciut za długie ;p
Usuńo jejciu idealny lakier na idealnych paznokciach :) Zazdroszczę umiejętności wykonanie manicure w tak perfekcyjny sposób.
OdpowiedzUsuńPiękna klasyczna czerwień.
OdpowiedzUsuńJaka piękna czerwień! Co prawda mam niemal identyczną teraz na paznokciach (z My Secret), ale tę też chętnie bym przygarnęła. :)
OdpowiedzUsuńpiękna klasyczna czerwień!
OdpowiedzUsuńGenialna czerwień!!!
OdpowiedzUsuńpiekna czerwień, uwielbiam ten kolor
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień czerwieni :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie fakt, że mam chyba identyczną czerwień to bym kupiła! <3
OdpowiedzUsuńPiękny, uwielbiam te lakiery. Mam z tej serii numery 15 i 24. Ten drugi to cudna, pomidorowa czerwień - jest idealna. Zauważyłam tylko, że jeśli nie dam bazy pod spód to kolor barwi paznokcie. Jednak ten drugi kolor (róż) tego nie robi.
OdpowiedzUsuńprzepiękna czerwień - też mam bladą skórę i nie wszystkie kolorki dobrze na niej wyglądają, jednak uważam, że właśnie taka krwista czerwień świetnie pasuje do bladziochów :) przynajmniej ja się w takiej czuję bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień ,ja też jestem biała ale czerwone pazurki lubię :)
OdpowiedzUsuńWow! ale czerwień :) a pazurki prześliczne ;)
OdpowiedzUsuńIdealna czerwień ;)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień i idealne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńCzerwienię się czytając takie komentarze ;):* to bardzo miłe
Usuńwow piękna seksowna czerwień :)
OdpowiedzUsuńWow! To chyba najpiękniejsza czerwień jakie moje oczy w życiu widziały :o
OdpowiedzUsuńŁadna czerwień, jak zwykle profesjonalna recenzja :). Brakuje mi tylko zdjęć sprzed nałożenia seche vite - nie każdy go posiada, a podbija wygląd lakierów ;).
OdpowiedzUsuńP.S.: Co jest z dodawaniem komentarzy? Dodaję już drugi raz (raz z telefonu) i niby dziękuje za dodanie komentarza, a jego nie widać :/.
Nie mam pojęcia co się dzieje, ale to wina bloggera, bo też mam problemy z komentowaniem. Co do paznokci to SV nadaje jedynie większy polysk, a powodem tego, że daje zdjęcia razem z nim jest niestety brak czasu na czekanie aż lakiery samodzielnie wyschna. JuŻ wiele razu chciałam dac be SV ale teraz, kiedy ciemno jest po 17, zdjęcia muszę robić przed uczelnią i zazwyczaj robię je w pośpiechu. Nie miałabym radu czekać, a sv wysusza w minutę ;) ale postaram się jako to załatwić!;)
UsuńPrzepraszam za błędy, pisanie z telefonu mnie dobija :)
UsuńSpoko, to po prostu było takie spostrzeżenie. Uwielbiam Twoje lakierowe poniedziałki (Nat trochę mniej, bo nie noszę hybryd) ;).
UsuńA co do blogera to zauważyłam, że ma problem jak w Odpowiedz jako: widnieje tylko samo Konto Google. Musi być Login (Google) i wtedy idzie.
ahh czerwień to jednak czerwień :) ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńcudowny kolorek, ślicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWow, piękne paznokcie! Ja raczej nie lubię czerwieni u siebie, ale u innych chętnie podziwiam ten kolor na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna, głęboka czerwień! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna klasyczna czerwień. Wygląda cudnie, szczególnie na tych Twoich długich paznokciach. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń