Grudniowe nowości kosmetyczne/ NAT

Witajcie ;)

Nie lubię się chwalić, ale tak bardzo lubicie posty o nowościach kosmetycznych, że postanowiłam go dla Was przygotować. Nie każdy miesiąc obfituje w wielkie zakupy dlatego taki post pojawia się u mnie sporadycznie. W tym miesiącu zarówno z racji Świąt jak i zakupów uzbierało się sporo rzeczy, które możecie zobaczyć poniżej. Zapraszam ;)

W tym roku musiałam być bardzo grzeczna, ponieważ pod choinką znalazłam cudowne prezenty :). Odżywka do rzęs Long4Lashes w zestawie z pielęgnującym płynem micelarnym to zestaw pierwsza klasa ;). W walce z niedoskonałościami w najbliższych miesiącach pomoże mi Effaclar Duo. 

Wreszcie mogę uporządkować wszystkie pojedyncze cienie. Myślę, że znacznie częściej będę teraz z nich korzystała, kiedy wszystkie będę miała pod ręką. Paletka GlamBOX prezentuje się cudownie. Nie spodziewałam się, że jest tak duża! 

Druga paletka również bardzo mnie ucieszyła ;). Wymarzona i wyczekana Nude'tude zachwyca mnie teraz jeszcze bardziej. Kolory są intensywne i piękne. Jutro planuję użyć jej po raz pierwszy. Jestem ogromnie ciekawa rezultatów. 

Dzień darmowej dostawy nie mógł mnie ominąć. Postanowiłam jednak znacznie ograniczyć swoje fantazje kosmetyczne i skupiłam się na produktach, które bardzo mocno mnie kuszą, a ich cena w sklepie nie zachęca do zakupów. Dlatego w koszyku wylądowały tylko dwa produkty. Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że zapanowałam sama nad sobą ;). Skusiłam się na piękny cień do powiek L'oreal, który bliżej poznacie już niedługo i na lakier do ust Rimmela. 

Szybkie spotkanie z Anką zaowocowało w kilka nowych kosmetyków od firm z którymi współpracujemy. Lubię takie niespodzianki ;). Tusz do rzęs Catrice z przyjemnością wypróbuję tym bardziej, że Anka bardzo go chwaliła w swojej recenzji. Dostałam również czerwoną szminkę Catrice. Klasyka jak zawsze na tak :). 

Golden Rose zaopatrzyło mnie w produkty do pielęgnacji paznokci. Przede mną testowanie odżywki, top coatu oraz preparatu do usuwania skórek. Ciekawość mnie zżera ;).

Przed Świętami na Instagramie pokazywałam Wam paczkę od Ecolore. Korektor używam codziennie od tego czasu i jestem pod wielkim wrażeniem. Nie sądziłam, że kosmetyki mineralne są tak dobre i tak przyjemne w użytkowaniu. Niedługo powiem Wam o nim więcej w osobnej recenzji. 

Paczka od Yves Rocher bardzo mnie zaskoczyła. Dostałam zapach do mieszkania, który jest niesamowity. Z przyjemnością pryskam go w mieszkaniu po powrocie z pracy. Recenzję znajdziecie już na blogu. 

W mikołajki udałam się do Berlina. Czym byłby ten wyjazd bez zakupów w DMie ;). Musiałam bardzo mocno się ograniczać, ponieważ pojechałam tam busem i nie chciałam przez pół miasta dźwigać ciężkich reklamówek. Mój wybór padł na żele pod prysznic oraz zestaw szampon+odżywka do włosów. Nie przeszłam również obojętnie koło jajeczka do makijażu Ebelin. Już planuję wyjazd stricte do DMu na większe zakupy ;). 

W grudniu otrzymałam również paczkę Mikołajkową, którą już Wam pokazywałam w tym poście. Skusiłam się również na JoyBoxa, którego zawartość prezentuję tutaj. 

Trochę się tego w tym miesiącu nazbierało, ale jestem przekonana, że teraz przez najbliższe dwa, trzy miesiące będzie spokojnie ;).