Lakierowy poniedziałek i Butterflies od Orly

Witajcie ;)!

W swoim pudełku w którym trzymam lakiery znajduje się tylko trzech przedstawicieli firmy Orly. Są to zupełnie różne kolory, ale każdy z nich przyciąga swoją uwagę i okazuje się niepowtarzalny. Dziś zobaczcie jak prezentuje się piękny Butterflies. Zapraszam ;). 

Butterflies to przykład kiedy nazwa idealnie odzwierciedla produkt. Kolor jest delikatny jak delikatne są motyle. Pięknie prezentuje się na paznokciach. Nie jest krzykliwy i intensywny, a i tak przyciąga uwagę. To połączenie różu i brzoskwini. Pędzelek nie należy do grupy moich ulubionych, jednak spisuje się bardzo dobrze. Aplikacja nim przebiega szybko i bez problemów. 

Konsystencja lakieru jest odpowiednia - nie pozwala aby spłynął on na skórki, ale nie jest też zbyt gęsty. Nie powoduje smug i plam. Krycie to słaby punkt tego lakieru. Do uzyskania idealnego krycia niezbędne są trzy warstwy. Schnie dość szybko.   

Połysk sam w sobie ma dość dobry, jednak ja standardowo dodaję połysku poprzez nałożenie top coatu. Jego trwałość to kolejny słaby punkt. Dość szybko ścierają się przy nim końcówki i pojawiają się odpryski. Wspomniany top wydłuża jego żywotność na paznokciach. Zmywa się bezproblemowo.

Dostępność: Kosmetyki z Ameryki 

Pojemność: 18 ml

Cena: 9,99 zł

Podsumowanie:

• kolor +
• schnięcie +
• konsystencja +
• pędzelek +
• cena +
• trwałość -
• ilość warstw 2-3
• dostępność +
• połysk +

Moja ocena: