Delia Good Foot- krem do stóp zapobiegający pękaniu pięt
Hej :]
Zauważyłam, że dość dawno nie pojawiał się u nas w recenzjach kosmetyk do pielęgnacji stóp. Prawdopodobnie dlatego, że zazwyczaj są one bardzo wydajne i jednego używa się przez wiele miesięcy. Nadszedł czas, by podzielić się opinią o bardzo zaskakującym przyjemniaczku, który dba o nasze stopy.
Od producenta:
Profesjonalny wymiar pielęgnacji stóp
Intensywnie odżywia skórę na stopach i zapobiega pękaniu pięt
Doskonale chroni przed wysuszeniem, nadmiernym złuszczaniem i rogowaceniem naskórka
Działa nawilżająco i regenerująco
Odświeża i relaksuje zmęczone stopy
Najlepszy dla zachowania dobrej kondycji stóp
Skład:
Na drugim miejscu mamy masło shea, co zaskoczyło mnie pozytywnie. Dalej także wosk pszczeli, olej sojowy, lanolina, ekstrakt z dzikiej mięty. Trzeba przyznać, że w stosunku do ceny, która wynosi niecałe 6 zł, jest to naprawdę satysfakcjonujący i przyzwoity skład.
Opakowanie:
Seria Good Foot od Delii jest bardzo ładnie zapakowana, ponieważ wszystkie produkty znajdziemy w rozpoznawalnych i rzucających się w oczy tubkach. Intensywna zieleń przyciąga wzrok. Opakowanie jest nie tylko ładne, ale też wygodne. Pojemność wynosi 60 ml.
Zapach:
Po raz drugi w życiu zapach kremu do pielęgnacji stóp wywołał u mnie przyjemne uczucie. Jest naprawdę ładny i nietypowy. Nie lubię typowo ziołowo-miętowych aromatów, które zazwyczaj w takich kremach możemy wyczuć. W tym przypadku nie trzeba się tego obawiać, bo jest to naprawdę ciekawy zapaszek.
Konsystencja:
Jest lekko tłustawa i maślana, ale wszystko za sprawą masła shea. Mimo tego wchłania się świetnie i nie trzeba długo czekać z nogami wywieszonymi poza łóżkiem, aby nie wytłuścić pościeli. Pozostawia delikatny, przyjemny w dotyku film.
Dostępność:
Chyba większośc drogerii i marketów z działami kosmetycznymi. Widziałam w Rossmannie, Carrefourze.
Cena:
około 6 zł
Moja opinia:
Jakiś czas temu stanęłam przed wyborem nowego kremu do stóp. Kiedy stanęłam w drogerii przed regałem z produktami przeznaczonymi właśnie do pielęgnacji stóp, pierwsze w oczy rzuciły mi się nieco żarówiaste, ale ciekawe opakowania. Design robi swoje, bo dzięki temu, że wzięłam tubkę do ręki, poczytałam o działaniu i zdecydowałam się na zakup. Cena była naprawdę niska, a skład wydał się dobry. Wybrałam wersję do stóp suchych i popękanych chociaż nigdy takich jeszcze nie miałam. U mnie wystarczy jedynie dobrze nawilżyć skórę i utrzymywać efekt jaki mam, ponieważ zawsze mam miękkie stópki jak u dziecka :). Nie zaszkodzi jednak stosować produktu do zniszczonej skóry, bo na pewno nie pogorszy, a poprawić zawsze może. To na czym mi zależało, to niska cena, dobry skład i zapach inny niż klasyczny, który kojarzy się z takimi kosmetykami. Wszystkie kryteria zostały spełnione, w dodatku działanie przeszło moje oczekiwania. Świetna, maślana konsystencja powoduje, że po wchłonięciu mamy mięciutkie, gładkie stopy. Nie są tłuste i lepkie, ale też wyraźnie odczuwamy, że zostały odpowiednio nawilżone. Zapachowo to krem-ideał, a opakowanie jak sami widzicie stanowi dodatkowy plus. Szczerze mówiąc w ogóle się nie spodziewałam takiej jakości po Delii. Ta marka dotychczas nie wyróżniła się dla mnie niczym interesującym, a tu proszę. Nie mnie oceniać czy z wyjątkowo suchą, szorstką i popękaną skórą sobie poradzi, ale znalazłam opinie, że jak najbardziej. Jeśli szukacie czegoś dobrego i niedrogiego to warto wyróbować, ponieważ za taką cenę nie ma opcji, że będziecie żałować zakupu. Dla mnie to rewelacja!
Plusy:
- cena w stosunku do jakości i składu
- masło shea na drugim miejscu
- ładne, nowoczesne opakowanie
- świetny zapach
- treściwa konsystencja
- dobrze nawilża i natłuszcza skórę stóp
Minusów brak!
A czym Wy pielęgnujecie swoje stopy? Jesteście systematyczne w tej kwestii czy raczej lenistwo bierze górę? :D
Szukam jakiegoś dobrego kremu do stóp, spojrzę na niego w rossmanie przy najbliższych zakupach. :)
OdpowiedzUsuńJa niestety jestem leniwa i zwłaszcza zimą często zapominam o stopach ;//
OdpowiedzUsuńA tego kremu jeszcze nie widziałam, ale jest godny zainteresowania. Jak na niego gdzieś trafię to z pewnością kupię. 6 zł to bardzo fajna cena, a i opakowanie super ;)
O! Bardzo fajny skład ma. Jak wykończę zapasy to sie za nim rozejrzę
OdpowiedzUsuńW moje łapki również najpierw trafiają te bardziej oryginalne opakowania :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii relaksujące kule do kąpieli stóp i na pewno ich nikomu nie polecę. Totalny niewypał. Ale krem wydaje się całkiem dobry :)
OdpowiedzUsuńZa taką cene, warto. Tym bardziej, że spisuje się tak dobrze ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam kremu z Deli ale jak brak wad to chętnie wypróbuje w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze mają w ofercie takie produkty ;)
OdpowiedzUsuńNa razie moim nr1 był krem z Aldica, który u nas jest niedostępny- krem, który rzeczywiście działał! Skończył mi się, więc post, to strzał w 10, bo szukam czegoś dobrego :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bym go polubiła!
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów do stóp, w ogóle nie lubię stóp xD
OdpowiedzUsuńAle faktycznie, ten krem wydaje się naprawdę niezły ;)
Kupię mamie:).
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie wyobrażam sobie pielęgnacji stóp bez kremu do tego przeznaczonego jednak ostatnio trafiają mi sie bublowate kremy do twarzy bądź do rąk które zmianiają swoje zadanie na to zmiękczające stopy. Ogólnie lubię kremy z Green Pharmacy, AVON a teraz bede wypróbowywała te z Biedronki. Ale muszę przyznać ze tym mnie zainteresowałaś bo wpada w oko :)
OdpowiedzUsuńświetna recenzja
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://iamemilias.blog.pl/