Marion dodatkowa pielęgnacja włosów

Witajcie :)!

Długo nas tu nie było... Wracamy jednak pełne energii po zdanych sesjach i prężnie działamy :). Mamy nadzieję, że tęskniliście za nami ;p. Powracam do Was z produktem do włosów, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Przejdźmy jednak do sedna :).




Od producenta:

Silnie skoncentrowany fluid bez parabenów, chroni przed rozdwajaniem końcówek i skutecznie zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi stylizacją.

Olejek arganowy, pochodzący z upraw ekologicznych, potwierdzonych certyfikatem Ecocert  pomaga zapewnić suchym i łamliwym końcówkom włosów 7 efektów:

-intensywnie odbudowuje

- przywraca piękny połysk

- odżywia i regeneruje włosy od wewnątrz

- wzmacnia i nawilża

- nadaje miękkość

- wygładza

Skład:

Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Dimethicone, Phenyltrimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Cl 47000, Cl 26100, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Benzyl Cinnamate


Opakowanie: 

Plastikowa buteleczka z wygodną i precyzyjnie działającą pompką jest najlepszym wyborem przy tego typu produktach. Pompka dawkuje odpowiednią ilość produktu. Opakowanie spokojnie można zabierać w podróże, gdyż nie ma obaw o rozlanie się olejku. 

Zapach:

Bardzo przyjemny. Typowy dla produktów zawierających olejek arganowy. Lekko słodki. Zdecydowanie nie będzie stanowił problemu nawet u osób wrażliwych na zapachy. 

Konsystencja:

Leista i dość gęsta. Jest to typowy olejek, oliwka. 


Dostępność: Widziałam te serum w wielu sklepach kosmetycznych i nawet w Biedronce

Pojemność: 50 ml

Cena: około 12 zł

Moja opinia: 

Jeśli pamiętacie wcześniej używałam produktu firmy Joanna - rozpisywałam się na jego temat w tym poście. Jednak jak do wszystkiego człowiek się przyzwyczaja. Moje włosy też przywykły do tego serum i przestało ono na nie działać. Musiałam znaleźć inny produkt, który pomoże mi w walce z napuszonymi końcówkami. Obok serum z Marion chodziłam długo, ale brakowało mi odwagi by po niego sięgnąć. Los chciał, że dostałam go w prezencie mikołajkowym od jednej z Was ;). Przyznaje się bez bicia, że bardzo się ucieszyłam i zabrałam za testowanie. Od pierwszego użycia opanował mnie efekt "wow". Ten produkt bardzo dobrze współgra z moimi napuszonymi końcówkami. Wygładza je, ale nie obkleja i obciąża. Wygląda to tak jakby wnikał w strukturę włosa i odbudowywał ją. Super sprawa. Co więcej nie muszę go używać tak często jak jego poprzednika, bo nałożony po myciu trzyma się przez 2-3 dni. Napuszone włosy nie straszą mnie już każdego ranka ;). 


Moja ocena:




30 komentarzy:

  1. moja mama go lubi, ale skład słaby niesttey

    OdpowiedzUsuń
  2. Uratował moje końcówki! Lubię go też od czasu do czasu nakładać wieczorem na buzię- robi się aksamitna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam go i uwielbiam. Zdecydowanie mój ulubieniec z tej kategorii! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam i był fajny, ładnie ujarzmiał puch :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam swojego ulubieńca a jest nim jedwab w płynie z green pharmace :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go już sama nie wiem jak długo, a nie oszczędzam. Już mi się znudził, ale działała dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych kosmetyków. Są dostępne tylko u Konsultantek?

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię oj Lubie takie produkty:-)
    Serum Joanny też polubiłam i chętnie sięgnę po ten 'olejek' :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zbiła mnie cena bo u nas ta pojemność kosztuje 7 zł ;D kupiłabym sobie ale z arganem się nie dogaduje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą kurację ale w mniejszej pojemności i również jestem bardzo zadowolona. Nie jest to typowy, ciężki olejek i dobrze służy moim włosom :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go zakupić, ale ostatecznie wybrałam odżywkę z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Olejek zaprzyjaźnił się z moimi włosami i myślę, iż zostanie z nami na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja kupiłam naftę kosmetyczną i zobaczymy jak to będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam i kończę właśnie chyba trzecią buteleczkę :) szkoda tylko, że czysty olej arganowy tak ładnie nie pachnie...:D

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam go! oprócz tego, że naprawdę pięknie mi włosy nabłyszczał, nie obciążał, sprawiał, że były piękne i sypkie i cudownie zabezpieczał końcówki, to jeszcze ten wspaniały zapach! jakby były takie perfumy to bym je zakupiła:)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam, ale już słyszałam o nim wiele i pewnie w przyszłości wypróbuje, póki co zapasy mi na to nie pozwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja miałam w wersji saszetki i też byłam bardzo zadowolona ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedyś używałam. jedyne co pamiętam to ładny zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  19. mam z Marion odżywke w sprayu ale nic nie robi z moimi włosami

    OdpowiedzUsuń
  20. Polubiłam się z nim :D mi jednak rozkręca się nakrętka, może mam jakiś felerny egzemplarz .

    OdpowiedzUsuń
  21. Widziałam go w wielu sklepach, a kiedy zobaczyłam, że używa go mama mojego chłopaka, to jeszcze bardziej mnie xzainteresowało.Tylko firma jakoś nie bardzo mnie przekonuje. Ale skoro pomaga to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. mam kuracje z jojba i słonecznikowym i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aktualnie mam trochę olejków na końcówki jednak ten mnie zaciekawił i jak tylko będę miałą okazję to się w niego zaopatrzę - szczególnie iz olejki Marion są bardzo wydajne :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger