Garnier Fructis Gęste i Zachwycające- szampon, odżywka i maska

Hej ;]

Ponownie wracamy do tematyki włosów. Tym razem testowałam działanie zestawu Garnier Fructis, który ma nadać włosom objętości i gęstości. Różowe trio przyjechało do mnie z Klubu Ekspertek Ofeminin. Jakie jest działanie i jak wyglądają włosy po użyciu tych kosmetyków? Tego przekonacie się jeśli przeczytacie moją opinię na ich temat.

W skład zestawu wchodzą szampon, odżywka oraz maska wzmacniająca. Postanowiłam wszystkie trzy produkty opisać w jednej, obszerniejszej recenzji, ponieważ używałam ich razem i Wam też polecam takie rozwiązanie. Łatwiej zatem będzie przeczytać o całej trójce w jednym miejscu niż szukać informacji o każdym oddzielnie. 

Od producenta:

W czym tkwi sekret?

Innowacyjna molekuła Fibra-Cylane wnika do włókna włosa pogrubiając jego strukturę i tworząc długotrwały efekt gęstych włosów, który kumuluje się po każdej aplikacji. Dodatkowo zawarty w szamponie ekstrakt z granatu odżywia i odbudowuje włosy.  Kremowa formuła kosmetyków Fructis Gęste i Zachwycające sprawia, że włosy stają się wyraźnie piękniejsze, miękkie w dotyku, sprężyste i łatwe do ułożenia.  Glukoza i fruktoza zawarte w aktywnym koncentracie z owoców stanowi doskonałe źródło energii dla wzrostu włosa. Witaminy B3 i B6 pozytywnie wpływają na jakość i kondycję włosów. Kwasy owocowe AHA wnikają w głąb włosa, wzmacniając międzycząsteczkowe wiązania w strukturze keratyny. Ceramid - R uzupełnia braki naturalnych ceramidów i wzmacnia włókno włosa.

Jakie rezultaty możesz osiągnąć?

Pogrubienie sktruktury włosa oraz widocznie bujne i silniejsze włosy. Z każdą kolejną aplikacją dodana struktura pozostaje we włóknie włosa, które wyglądają jakby było ich więcej.

Skład szamponu:

Skład odżywki:

Skład maski:

Opakowanie:

Kosmetyki znajdują się w plastikowych opakowaniach. Szampon w butelce o pojemności 250 ml z zatrzaskiem u góry, odżywka w butelce o pojemności 200 ml z zatrzaskiem na dole. Maska natomiast umieszczona została w zakręcanym słoiczku 300 ml. Akurat zatrzasków w produktach do włosów Garnier nie lubię, ponieważ trudno jest mi je otworzyć. Kolorystyka utrzymana w różu jest bardzo kobieca i estetyczna.

Zapach:

Każdy z trzech zapachów jest do siebie podobny, żeby nie powiedzieć identyczny. Pachną przyjemnie, słodko i łagodnie. Nie jest to coś nachalnego i intensywnego. Na moich włosach utrzymuje się około 4 godziny, ale to zawsze zależy od warunków, w których przebywamy.

Konsystencja:

Spośród całej trójki, najrzadszy jest zdecydowanie szampon. Co mnie nieco zdziwiło, to fakt, że odżywka jest gęstsza i bardziej treściwa niż maska. Dokładnie możecie przyjrzeć się ich konsystencji na zdjęciu. 

Dostępność:

Kosmetyki Garnier Fructis znajdziemy w każdej drogerii oraz hipermarketach i mniejszych marketach. 

Cena:

Szampon- około 10 zł

Odżywka- około 11 zł

Maska- około 16 zł

Moja opinia:

Szampon jest najrzadszym z kosmetyków linii Gęste i zachwycające. Dobrze się go rozprowadza i po spłukaniu włosy nie są splątane. Pieni się wyjątkowo mocno. Trzeba nieco uważać, aby nie wylało nam się zbyt dużo z butelki. Pachnie przyjemnie, podobnie zresztą do odżywki i maski. Nie lubię w nim otworu, który wygina mi niejednokrotnie paznokcie. Sprawdza się lepiej stosowany z kosmetykami tej samej linii niż przykładowo z odżywką Natura Siberica. 

Moja opinia:

Odżywka jest gęsta i treściwa. Bardzo dobrze się ją rozprowadza i ładnie wnika w całe włosy. Przeznaczona jest do częstego stosowania w przeciwieństwie do maski, którą należy nakładać raz do dwóch razy w tygodniu. Spłukujemy ją moment po wsmarowaniu, a włosy na mokro są jedwabiście gładkie i tworzą błyszczącą taflę. Na sucho są z kolei lekkie, sypkie, lśniące i delikatnie uniesione u nasady. Nie zauważyłam jednak znaczącej poprawy objętości i gęstości po miesiącu używania. Efekt lekkości i świeżości włosów utrzymuje się 2 doby od użycia. Nie są obciążone i wyglądają naprawdę dobrze. Jestem zadowolona z wyglądu mojej czupryny po użyciu pary szampon + odżywka.

Moja opinia:

Maska do włosów jak jedyna znajduje się w słoiczku z nakrętką. Jest rzadsza od odżywki i spokojnie mogłaby być umieszczona w butelce. Zapachem przypomina poprzedników. W kwestii działania nie zauważyłam różnicy w dniu, w którym używam szamponu z odżywką oraz w dniu kiedy decyduję się na szampon oraz maskę. Po jej zastosowaniu włosy są równie gładkie, lśniące i lekkie tak jak po odżywce. Znów mogę powiedzieć, że są uniesione u nasady i nie wyglądają na oklapnięte. Nie jest to jednak objętość o jakiej marzę. Odczuwam w dotyku miękkość, sprężystość i nawilżenie. Włosy nie są szorstkie, tępe i suche, do czego akurat moje mają tendencję. Składy całej trójki nie są natualne, ale znajduje się nich kilka ciekawych ekstraktów i witaminki dobre dla struktury włosa. Ich zaletą jest powszechna dostępność oraz bardzo przystępna cena, dlatego uważam, że warto je wypróbować. Bardzo dobrze spisują się w kwestii układania się włosów po wysuszeniu. Wyglądają ładnie i zdrowo. Biorąc pod uwagę inne drogeryjne zestawy, ten jest zdecydowanie godny uwagi.