Rosyjskie kosmetyki- wishlista i dotychczasowe hity
Hej ;]
Dzisiaj chciałabym odbiec nieco od klasycznej recenzji i zaprezentować Wam wishlistę dotyczącą pielęgnacyjnych kosmetyków rosyjskich. Moja pierwsza styczność z nimi miała miejsce ponad półtora roku temu, kiedy w ręce wpadł mi żel do mycia twarzy Planeta Organica. Z każdym kolejnym produktem okazywało się, że są to fantastyczne kosmetyki z wieloma zaletami. Każdy, którego używałam, bez względu na firmę, sprawdzał się genialnie. W zasadzie większość z nich stała się moimi hitami. Chętnie poznawałam kolejne rosyjskie marki i moje zainteresowanie nimi rosło. Jak na razie doświadczenie mam maleńkie, a kosmetyki, które miałam można policzyć na palcach obu dłoni. To jednak powoduje tylko, że mam ochotę na więcej. Pokażę Wam co dotychczas udało mi się przetestować i co chciałabym jeszcze mieć. Rozumiem już wszystkie wielbicielki rosyjskich kosmetyków i sama się nią staję. Dzisiejszy post wynika właśnie z tej sympatii, która się we mnie zrodziła. Zapraszam!:)
Zacznę od listy życzeń, na której umieściłam produkty najbardziej przeze mnie pożądane. Prawdę mówiąc, jest ich dużo więcej, ale chciałam ograniczyć się do tych najważniejszych. Przeglądając oferty sklepów z rosyjskimi kosmetykami mam właściwie ochotę na każdy.
Pielęgnacja ciała:
1. Organic Therapy- masło do ciała marokański olej arganowy i masło shea
2. Bania Agafii- amarantowe gęste masło do ciała z efektem odmładzania
3. Organic Shop- mus do ciała balijskie kwiaty neroli i frangipani
4. Love2Mix Organic- organiczne masło odżywcze do ciała makadamia i masło shea
5. Natura Siberica Professional- krem do stó rokitnikowy, odżywczy
Pielęgnacja twarzy:
6. Organic Therapy- oczyszczająca maska do twarzy z ekstraktem z białej trufli
7. Bania Agafii- witaminowa fitoaktywna maska do twarzy, multinawilżenie: malina, poziomka, dzika róża, rokitnik, jagoda kamczatska
Pielęgnacja włosów:
8. Organic Shop- maska do włosów organiczne awokado i miód
9. Love2Mix Organic- maska nawilżająca do suchych włosów, ekstrakt z acai i proteiny pereł
10. Love2Mix Organic- szampon do włosów suchych, acai i proteiny pereł
11. Natura Siberica Professional- rokitnikowy kompleks olei na końcówki włosów (oleje z: Rokitnika Ałtajskiego, Arganowy, Cytryńca, Białego Syberyjskiego Lnu, Cedru)
Tak wygląda moja trzynastka. A to zaledwie część priorytetów, które mam na liście zakupowej. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zużyć zapasy i będę mogła zrobić zakupy. Jeśli działają i pachną jak znane mi dotychczas rosyjskie specyfiki będę wniebowzięta. Wśród marek, które znajdują się na liście są takie, których jeszcze nie znam, np. Organic Therapy, Love2Mix czy Make me bio. Każdy z kosmetyków znajdujący się na mojej wishliście dostępny jest w sklepie EcoHeaven, gdzie możecie przejrzeć ich ceny i pojemności.
A teraz chciałabym przypomnieć Wam i podlinkować recenzje wszystkich rosyjskich kosmetyków, które pojawiły się dotychczas na blogu. Poza nimi miałam jeszcze balsam do włosów Babuszki Agafii oraz balsam do włosów Baikal Herbals, które recenzji się niestety nie doczekały, ale tak jak wszystkie inne zostały ulubieńcami. To tylko potwierdza, że kosmetyki produkcji rosyjskiej są naprawdę świetne. O każdym, który Was zainteresuje możecie poczytać w recezji, dlatego nie będę opisywać ich tutaj. Dodam jeszcze, że te i inne rosyjskie kosmetyki możecie zakupić w sklepie EcoHeaven.pl. Warto przejrzeć ofertę i zacząć z nimi przygodę.
1. Natura Siberica- szampon i balsam rokitnikowe do włosów bardzo zniszczonych
2. Natura Siberica- maska rokitnikowa do włosów bardzo zniszczonych
3. Eco Hysteria- masło do ciała owocowa guma balonowa
4. Planeta Organica- peeling do ciała na bazie organicznego masła shea
5. Eco Hysteria- maska do włosów farbowanych
6. Eco Hysteria- szampon do włosów farbowanych
7. Organic Shop- baanowy krem do ciała
8. Planeta Organica- kakaowy krem do rąk
9. Planeta Organica- żel do twarzy
Jakie są Wasze doświadczenia z rosyjskimi kosmetykami? Które marki znacie, jakie produkty polecacie?
Ja nie miałam jeszcze żadnego rosyjskiego kosmetyku, ale planuję coś kupić w kwietniu/maju :)
OdpowiedzUsuńzamierzam zainwestować w rosyjskie kosmetyki, głównie zależy mi na drożdżowej masce :)
OdpowiedzUsuńRosyjskich kosmetyków niedawno zaczęłam używać i jestem z nich bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńSylveco na tej liście trochę mnie zaskoczyło :) To kosmetyk , a właściwie firma rodem z Podkarpacia :)
OdpowiedzUsuńHaha no wrzucilam z rozpędu, wybierając kosmetyki które chce kupić i na moment zapomniałam ze maja być rosyjskie :D klasyczne roztargnienie
UsuńSzampon Love2Mix uwielbiam a maskę z awokado i miodem mam zamiar wypróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie rosyjskie kosmetyki, ostatnio pieję z zachwytu nad Turecką odżywka do włosów z Planeta Organica ;) Widzę tez na Twojej wish liście amarantowe masło do ciała, które ma równie genialnego brata o zapachu bzu - masło muszkatołowe, które rownież polecam ;)) zwłaszcza, jak ktos np lubi zapach bzu ^^
OdpowiedzUsuńOoo a to mnie zaciekawilas :) uwielbiam bez!! :)
UsuńKocham WSZYSTKIE kosmetyki rosyjskie - jeszcze nie miałam takiego, ani do włosów, ani do twarzy, ani do ciała, którego bym nie pokochała. Nie wiem, jak to możliwe, ale tak jest! <3 :))
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności jeszcze z rosyjskimi kosmetykami, ale może nie długo się to zmieni dzięki stronie, którą podałaś. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
U mnie ta maseczka do twarzy jest na wish liscie:)
OdpowiedzUsuńPolecam maseczki Agafii, są boskie :)
OdpowiedzUsuńja właściwie miałam styczność tylko z jedym kosmetykiem rosyjskim i mam ochotę na więcej :)
OdpowiedzUsuńMaska rokitnikowa mnie kusi już od bardzo dawna i ta avocado&honey też :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam nic z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńA mydło cedrowe/czarne próbowałaś? :) Mam w swoich zapasach trochę 'Rosji', ale otworzę, jak zużyję to, co mam już otwarte :P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale czytałam sporo opinii ;)
UsuńRosyjskie kosmetyki kuszą mnie od dawna :)
OdpowiedzUsuńZ wishlisty 3 i 8 marzy mi się. :)
OdpowiedzUsuńDuuuża wihslista ;) Ja jeszcze nie próbowałam rosyjskich kosmetyków, ale rozważę gdy pokończę to, co mam ;)
OdpowiedzUsuńZ przedstawionych kosmetyków miałam okazję używać tylko fitoaktywnej nawilżającej maseczki do twarzy babuszki Agafii. Jest super, skóra jest bardzo odżywiona, chociaż jakiegoś super nawilżenia nie zauważyłam. Ja najbardziej jak dotąd lubię jedna działanie maseczki dziegciowej :)
OdpowiedzUsuńAkurat jestem w trakcie zuzywania te maseczki do twarzy fitoaktywnej. Polecam :)
OdpowiedzUsuńNatura Siberica- szampon i balsam rokitnikowe do włosów bardzo zniszczonych mam i czekają schowane w szufladzie
OdpowiedzUsuńmasło do ciała marokański olej arganowy i masło shea - "kupiło" mnie samym opakowaniem :D strasznie wpadło mi w oko. Ja mam kiepskie doświadczenia z produktami rosyjskimi ostatnio kupiłam szampon na kwiatowym propolisie i kolejne rozczarowanie :( Ale będę kupować dalej :D
OdpowiedzUsuńChyba sobie trochę zgapię i dodam również do swojej listy :) Zaciekawiło mnie szczególnie to masło - guma balonowa
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki rosyjskie. Zapraszam do mnie, można je wygrać w konkursie, który kończy się za 4 dni.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z rosyjskimi kosmetykami, ale podobno te z Natura Siberica są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :)
UsuńMaskę fitoaktywną szczerze polecam :) Z kremem kakaowym się nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCzy oprócz strony internetowej można je kupić gdzieś stacjonarnie ?
OdpowiedzUsuńNiektóre można dostać w sklepach z żywnością ekologiczną oraz naturalnymi kosmetykami. Trzeba szukać w swoim mieście takich sklepów
UsuńMi to się koreańskie kosmetyki marzą. Koleżanka pojechała na wymianę do Chin i strasznie zachwala.
OdpowiedzUsuńja miałam tylko maski do twarzy bania agafii :) lubię je :)
OdpowiedzUsuńBrałabym wszystko!
OdpowiedzUsuńhejka a może testowałaś podkłady rosyjskich marek? chętnie bym przeczytała opinnie na ich temat:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń