Ulubieńcy lutego /Nat
Witajcie ;)!
Przyszedł czas na ulubieńców lutego. Dawno nie było u nas tego zestawienia. Bardzo lubię czytać u Was spis najlepszych kosmetyków danego miesiąca. Zazwyczaj jeśli decyduję się na zakup jakiegoś produktu to głównie z tego powodu, iż u Was sprawdził się on doskonale. Sama również lubię opisywać Wam produkty, które używałam z ogromną przyjemnością i są godne polecenia i zachwalenia. Mam nadzieję, że moje posty z ulubieńcami Wam również się przydają ;).
Zacznijmy od pielęgnacji.
Na początku stycznia udało mi się dorwać na promocji wielką butlę płynu micelarnego z Biodermy. Lubię do niego wracać. Zawsze po długiej przerwie doceniam go dwa razy mocniej. Doskonale zmywa makijaż. Nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Radzi sobie z produktami wodoodpornymi. Najlepiej kupić go na promocji, jego cena jest wtedy najatrakcyjniejsza ;). Jeśli macie okazję kupić go w niższej cenie zdecydowanie Was do tego namawiam.
Uwielbiam kiedy produkty, które kupuję od pierwszego użycia okazują się strzałem w dziesiątkę, a ich dalsze użytkowanie tylko to potwierdzają. Dokładnie tak było z szamponem Balea. Ten produkt używałam z ogromną przyjemnością i płakałam kiedy zużyłam całą tubkę. Szampon doskonały. Nawilżał moje włosy, dodawał im blasku, cudownie pachniał i kosztował grosze. Już czaję się na ponowny jego zakup.
Na koniec zostawiłam dwa produkty z kolorówki.
Po pierwsze jest to moja wymarzona i wyczekana paletka cieni TheBalm Nude Tude, której recenzję niebawem opublikuję. Cienie są doskonałe. Idealne kolory dla mnie. Mogę wykonać nią codzienny, prosty makijaż jak i na specjalne, wieczorne wyjścia. Jest to paleta uniwersalna. Cienie nie osypują się i cudownie się je aplikuję. Więcej szczegółów zdradzę w jej recenzji ;).
Choć ostatnio bywam ogromnie leniwa jeśli chodzi o makijaż i stawiam na absolutne minimum czyli wytuszowanie rzęs i podkład to w sytuacji kiedy decyduję się na coś więcej sięgam po eyeliner w żelu od Maybelline Lasting Drama. Rysowanie kreski nim jest po prostu przyjemnością. Ma intensywny, głęboki, czarny kolor. Aksamitna konsystencja jedynie ułatwia jego aplikację. Kreska jest precyzyjna i pięknie wygląda na oku. Eyeliner ten utrzymuje się na powiece przez cały dzień i nie straszne mu są łzy.
Tym razem to by było na tyle. Czy te produkty spisują się u Was równie dobrze?
Po pierwsze jest to moja wymarzona i wyczekana paletka cieni TheBalm Nude Tude, której recenzję niebawem opublikuję. Cienie są doskonałe. Idealne kolory dla mnie. Mogę wykonać nią codzienny, prosty makijaż jak i na specjalne, wieczorne wyjścia. Jest to paleta uniwersalna. Cienie nie osypują się i cudownie się je aplikuję. Więcej szczegółów zdradzę w jej recenzji ;).
Choć ostatnio bywam ogromnie leniwa jeśli chodzi o makijaż i stawiam na absolutne minimum czyli wytuszowanie rzęs i podkład to w sytuacji kiedy decyduję się na coś więcej sięgam po eyeliner w żelu od Maybelline Lasting Drama. Rysowanie kreski nim jest po prostu przyjemnością. Ma intensywny, głęboki, czarny kolor. Aksamitna konsystencja jedynie ułatwia jego aplikację. Kreska jest precyzyjna i pięknie wygląda na oku. Eyeliner ten utrzymuje się na powiece przez cały dzień i nie straszne mu są łzy.
Tym razem to by było na tyle. Czy te produkty spisują się u Was równie dobrze?
szampony Balea bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest super :)
OdpowiedzUsuńPaletka najlepsza :D
OdpowiedzUsuńMarzę o paletce - na pewno kupię jeśli dostanę podwyżkę w pracy <3
OdpowiedzUsuńPoza tym, ten eyeliner w żelu od Maybelline jest cudowny - kupiłam go z polecenia i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam... ale paletka bym bardzo chciała!
OdpowiedzUsuńmam ten eye liner ale czasem się odbija ; /
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta paletka i szampon Balea :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję ten szampon z Balea,dużo nie kosztuję więc nic nie tracę:)
OdpowiedzUsuńTa paletka mnie ciekawi już od dłuższego czasu. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Też używam tego eyelinera. niestety nie mogę znaleźć idealnego pędzelka do niego :(Z Balei, z tej serii miałam odżywkę i jestem nią zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńJa używam skośnego pędzelka Hakuro do tego linera. Dla mnie to duet idealny ;)
UsuńJa także bardzo lubię czytać posty z ulubieńcami miesiąca na blogach :)
OdpowiedzUsuńTez używam olejku z Mariona i jestem z niego bardzo zadowolona:) Szampony Balea nigdy nie używałam, ale bardzo możliwe że kiedyś się na niego skuszę.
Biodermę lubię ;)
OdpowiedzUsuńserum i ja bardzo lubię chyba mój ulubieniec w tej kategorii :)
OdpowiedzUsuńSerum Marion uwielbiam :) i czekam na recenzję paletki :)
OdpowiedzUsuńI serum i eyeliner bardzo lubię i używam! :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie wczoraj skończyłam moje opakowanie płynu z Biodermy... szczęśliwie w zapasie czeka kolejny ^^
OdpowiedzUsuńmam ten liner w wersji fioletowej i szału nie robi:) za to olejek marion uwielbiam i za dzaiłanie i za zapach - w sumie to mogłabym mieć takie perfumy:)
OdpowiedzUsuńNa paletkę czaję się od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńz The Balm wolałabym Nude Dude :) a eyeliner z Maybelline polubiłam do tego stopnia, że nie rozglądam się za innymi tego typu produktami :)
OdpowiedzUsuńSzamponu Balea nie miałam, ale odżywkę uwielbiam. Kuracja Marion na mnie też dobrze wpływa, mam tę z olejkiem jojoba i słonecznika.
OdpowiedzUsuńw zapasach mam eyeliner : ) a o palecie marzę już długi czas!
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję dobrego eyelinera w żelu i spadłaś mi z tym postem z nieba! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam serum Marion tylko z serii Hydration :) Balea mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńOj, uwielbiam, uwielbiam, uwialbiam ten eyeliner z Maybelline ;)!
OdpowiedzUsuńBioderma jest przecudowna :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten olejek z Mariona!
OdpowiedzUsuńLubię ten olejek z Mariona i szampon z Balea :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Marion! :)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię, chociaż teraz w wersji tamanu i kokos, olejki do włosów Marion :) Świetnie spisują się na końcówkach i pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Marion ma dobre produkty do włosów :) przynajmniej u mnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńLubię maskę do włosów z tej serii Balea :) paletka nude tude mi się marzy :)
OdpowiedzUsuń