Mobile Mix po długiej przerwie :)

Hej ;]

Już od bardzo dawna nie zamieszczałam Mobile Mixów na blogu. Było to spowodowane tym, że zaczęłam wrzucać zdjęcia na Instagram i jakoś idea MM się rozeszła. W ostatnim czasie z uwagi na ocieplenie i spędzanie czasu w różnych miejscach, udało mi się zrobić sporo ciekawych zdjęć, więc pomyślałam o zamieszczeniu Mobile Mix ponownie. Mam nadzieję, że się Wam spodobają. Zapraszam :)

Na początek kilka ujęć wspaniałej i klimatycznej OFF Piotrkowskiej. To miejsce jest specyficzne i nie każdemu się pewnie spodoba, ale na mnie za każdym razem robi duże wrażenie. Dodatkowo lokale, które się tam znajdują są rewelacyjne pod względem menu, designu wnętrz i klimatu. 

Maj był miesiącem rowerowych wycieczek po parkach łódzkich. Na zdjęciu niżej Park Poniatowskiego, jeden z moich ulubionych. 

Park Piłsudskiego, w którym znajduje się Ogród Zoologiczny oraz Aquapark Fala to zdecydowanie nr 1 na mapie Łodzi. Jest ogromny i przepiękny.

Z Zoo mogłabym umieścić kilkadziesiąt zdjęć, ale ograniczę się do dwóch :) Polecam wybrać się jeśli macie taką możliwość w swoim mieście. Osobiście, uwielbiam obserwować zwierzęta, dlatego wizyta w zoo była dla mnie świetnym doświadczeniem. 

Maj to u mnie już kolejny miesiąc poznawania łódzkich restauracji i kawiarni. Są momenty, że jadam na mieście codziennie, ale uwielbiam to! W tym miesiącu odwiedziłam m.in. znany mi już doskonale Piknik, Pankejk oraz Drukarnię Skład Wina i Chleba (stąd kaczka na puree truflowym ze zdjęcia poniżej) czy nowe miejsca takie jak niemiecka restauracja Bawaria czy Tyrol, włoska Włoszczyzna, Jaffa Hummus& Other Stories. Wspaniałe ciasta jadłam w kawiarniach Przędza oraz Verte, a najlepsze w życiu lody na stoisku Beza-Krówka Lody Rzemieślnicze. Kulinarnie, maj był naprawdę zacny.

Pyszne Flammkuchen w 4 smakach. Gruszka z gorgonzollą najlepsza :).

Były i lody z maka. 

Plac Wolności na początku Nocy Muzeów. 

Muzeum fabryki w Manufakturze.

Rynek Manufaktury w 9. urodziny. Zdjęcie z tarasu widokowego.

Kaczek w maju widziałam mnóstwo :D Te napotkane były w Arturówku, ale niektóre siedziały sobie też w centrum miasta na trawniku. 

Kacza rodzinka w Arturówku :).

Tak naprawdę mogłabym umieścić o wiele więcej zdjęć, ale nie wiem jak długi byłby wówczas post. Maj był cudowny, spędzany w większości poza domem. Odwiedziłam wiele parków, zoo, kilkanaście lokali, w tym restauracji i kawiarni, gdzie jadłam i piłam wspaniałe rzeczy. Cały czas, pomimo kilkudniowej przerwy spowodowanej wypadkiem, pozostawałam też aktywna fizycznie. Aktualnie wprowadzam też do diety małe urozmaicenia w postaci koktailów warzywno-owocowych, a moje treningi będę wspomagać proteinami w proszku częściej niż dotychczas. Odżywki białkowe to doskonały sposób, aby dostarczyć organizmowi proteiny, a jednocześnie wypić coś smacznego. Z mlekiem albo i z wodą jest to przepyszne. Smaków do wyboru jest mnóstwo. Jeśli też jesteście aktywni i trenujecie, taki shake proteinowy jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Akualnie kończę smak pistacjowy oraz biała czekolada i już szukam w ofercie sklepu http://www.body4you.pl/ czegoś nowego. W maju przybyło mi też sporo kosmetyków, o czym mówiłam i co pokazałam już wczoraj w poście o nowościach majowych. 

Więcej innych zdjęć znajdziecie oczywiście na profilu Instagramowym. Nie będę tutaj kopiować tych samych ujęć, dlatego polecam zajrzeć i zaobserwować.