Astor Perfect Stay 24h- puder z bazą i podkład w jednym.
Hej ;]
Jak wiecie jakiś czas temu w Rossmannach obowiązywała promocja -49% na kosmetyki do makijażu. Kiedy w niższej cenie można było zakupić produkty takie jak podkłady, pudry, róże oraz rozświetlacze, jednym z moich wyborów był właśnie dzisiejszy bohater. Pokazywałam Wam moje zakupy w poście dotyczącym nowości kwietnia, których było naprawdę sporo. Od kilku lat regularnie mojemu makijażowi towarzyszył Rimmel Stay Matte, dlatego żeby od niego odpocząć, dałam się skusić na coś nowego. Moje doświadczenie z podkładem Astor Perfect Stay zachęciło mnie tylko do tego, aby wybrać także i puder z fioletowej serii. Czy sprawdził się tak samo dobrze?
Od producenta:
Nowość Perfect Stay 24H to superuniwersalny prosty w użyciu kosmetyk: puder i podkład w jednym. Aplikowany na mokro gwarantuje perfekcyjne krycie podkładu, a na sucho idealne wykończenie pudru.
- formuła 2w1: podkład i puder
- nakładaj na mokro, żeby uzyskać perfekcyjne krycie podkładu
- stosuj na sucho dla naturalnego, matowego wykończenia makijażu
- zawiera bazę, która nawilża skórę i urtwala makijaż
- perfekcyjne wykończenie na 24h
Opakowanie:
Puder znajduje się w bardzo fajnym, kompaktowym opakowaniu. Dzięki temu, że posiada lusterko i gąbeczkę, jest niezwykle poręczne i doskonale sprawdza się jako produkt do torebki. Małe lusterko mamy zawsze przy sobie :). Dodatkowo jest po prostu bardzo ładne i estetyczne. Pudru mamy 7 g.
Dostępne kolory:
102 Golden Beige, 200 Nude, 302 Deep Beige
Cena:
około 35-37 zł / w promocji kupiłam za 21 zł
Moja opinia:
Jak już wspomniałam we wstępie, decydując się na zakup pudru Perfect Stay, kierowałam się moim pozytywnym doświadczeniem z podkładem oraz chęcią zmiany dotychczasowego Rimmel Stay Matte. Wydałam około 21 zł i były to świetnie zainwestowane pieniądze. Od pierwszego użycia byłam pod dużym wrażeniem, a po mniej więcej dwóch miesiącach moje zadowolenie nie mija. Opakowanie zaliczam do najlepszych, jakie przyszło mi poznać. Jest wygodne, kompaktowe i świetne w obsłudze. Lusterko często przydaje się poza domem. Zapach jest neutralny i prawie niewyczuwalny. Puder nie sypie się, nie podkreśla meszku na skórze oraz jest bardzo, ale to bardzo lekki. Kryje, a nie widać go na skórze. Kolor, który wybrałam, jest doskonale dopasowany do mojej jasnej cery. Miałam w tej kwestii obawy, bo w końcu producent stworzył jedynie 3 odcienie. Okazuje się jednak, że ten z numerem 102 dla bladolicych jest idealny. Po aplikacji na sucho, skóra wygląda bardzo dobrze. Daje on lekko matowe wykończenie i fajnie współgra z podkładem Revlon Colorstay oraz Paese Matte&Cover. Szczerze mówiąc spróbowałam tylko raz nałożyć go na mokro i przetestować jak sprawdza się w roli podkładu. Okazał się bardzo lekki, delikatnie kryjący jedynie niewielkie przebarwienia i nie do końca trwały. Jako puder na sucho z kolei wytrzymuje cały dzień i nie trzeba poprawiać makijażu. Ze swojej strony polecam więc raczej używanie go jako klasycznego pudru dla wykończenia. Podkład wybrałabym i poleciła również z Astor Perfect Stay, ale kupiony oddzielnie.
Tak wygląda wykończony z pomocą pudru Astor Perfect Stay makijaż. Jestem z niego zadowolona i na pewno nie jest to moja ostatnia sztuka.
Plusy:
- dobry kolor dla jasnej cery
- rewelacyjne opakowanie z lusterkiem
- lekki, nie widać go na skórze
- nie podkreśla meszku
- trwały
- kryje
- ładnie wykańcza makijaż
Minusy:
- na mokro nie do końca się sprawdza
Bardzo polubiłam serię Perfect Stay od Astor. A Wy znacie któryś z produktów? Jaki puder jest Waszym nr 1?
Mam ten puder i również jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale zaciekawił mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Efekt bardzo mi się podoba ;) ja ostatnio rzadko się maluje jednak w przyszłości skusze się i na podkład i na puder z tej serii Astor w celach poznawczych ;)
OdpowiedzUsuńZapoluję na niego przy okazji kolejnej promocji, bo mój puder powoli się kończy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy puder... ja nie uzywam pudrów tylko te transparentne ale może warto spróbować...
OdpowiedzUsuńMega podobne opakowanie do Rimmel Lasting Finish :> I ciągle zastanawiam się czy działają tak samo
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam, wiec nie mogę dokonać porównania ;)
UsuńJeśli chodzi o puder, to wolę te transparentne :)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja o takich kosmetykach dowiaduje się po jakiejś fajnej akcji? :D
OdpowiedzUsuńChyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ale jakoś nigdy nie byłam przekonana kosmetykami Astora...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego produktu i na pewno kiedyś go kupię :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńBardzo lubię puder manhattan soft compact powder, są bardzo jasne odcienie, chociaż nadal szukam ideału. Muszę przetestować ten z astora.
OdpowiedzUsuńObecnie moim nr 1 jest transparentny puder z Paese i na razie się nie kończy ;)
OdpowiedzUsuńSzukam czegoś w miarę kryjącego, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości. Ja ostatnio szaleję modowo i zainwestowałam w torebkę furla
OdpowiedzUsuń