Biolaven Organic- balsam do ciała z olejem z pestek winogron i lawendowym

Hej ;]

Parę dni temu przedstawiłam Wam żel do mycia od Biolaven Organic, dlatego dzisiaj kolej na balsam do ciała. Jeśli ciekawi Was jak radz sobie z nawilżaniem i jakie ma właściwości to zapraszam.


Od producenta:

Nawilżająco-wygładzający balsam do ciała, zawierający odżywczy olej z pestek winogron, przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry wymagającej. Podczas regularnego stosowania chroni przed wysuszeniem i działaniem szkodliwych czynników, przywraca miękkość i elastyczność.
Dzięki lekkiej formule balsam doskonale się rozprowadza i wchłania, pozostawiając skórę gładką, nawilżoną i zrelaksowaną. Naturalny olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, pozwala odczuć cudowne odprężenie i ukojenie.

Skład:


Opakowanie:

Balsam umieszczono w plastikowej butelce zakończonej pompką. Dozowanie jest wygodne i pozwala na nabranie odpowiedniej ilości produktu. Trochę nie przepadam za takimi butelkami kiedy ich zawartość się kończy, ponieważ są zbyt twarde, aby je rozciąć, a zbyt wysokie i wąskie, by w inny sposób wydobyć produkt do końca. Pojemnośći butelki to 300 ml.

Zapach:

Delikatny, ale kojący i relaksujący. Wyczuwalne są winogrona. Pachnie naturalnie i przyjemnie.

Konsystencja:

Balsam jest typowy, czyli ani zbyt gęsty, ani lejący jak mleczko. Ma konsystencję lekką i kremową. 


Dostępność:

Produkty Biolaven są dostępne w aptekach stacjonarnych, a także w drogeriach internetowych np. w Drogerii Ekologicznej. Wszystkie produkty Biolaven znajdziecie w tym miejscu.

Cena:

około 20 zł/300 ml


Moja opinia:

Jestem wielką wielbicielką nawilżaczy do ciała pod każdą postacią. Opisywałam Wam już wiele hitów, wśród których znalazły się zarówno gęste masła, jak i lekkie mleczka. Wszystkie łączyła na pewno jedna ważna cecha. ZAPACH! Tutaj mamy do czynienia z niezwykle relaksującym, odprężającym i cudownym aromatem winogron i lawendy. To naprawdę przyjemne połączenie choć bardziej wyczuwam jednak winogrona. Konsystencja jest kremowa i choć wydaje się być lekka, formuła balsamu jest bogata i po wsmarowaniu wyczuwalna jest obecność olejków w składzie. Wchłania się bardzo szybko i pozostawia powłoczkę, dzięki której skóra jest gładka jak jedwab i miękka. Doskonale sprawdza się również na dłoniach, dlatego stosuję Biolaven jako krem do rąk. W dotyku wyczwuwa się sprężystość i elastyczność skóry, a nawilżenie jest bardzo dobre. Wszelka szorstkość z problematycznych u mnie łokci znika. Dodatkowo mogę powiedzieć, że produkt jest bardzo wydajny, bo niezwykle mała ilość jest w stanie pokryć powierzchnię całego ciała. Jestem zadowolona z działania, składu oraz zapachu, a to właśnie moje kryteria idealnego kosmetyku nawilżającego do ciała. Polecam :) Ze względu na to, że już drugi produkt Biolaven okazał się rewelacyjny, jestem bardzo ciekawa kolejnych i na pewno będę próbować także innych.


Plusy:
  • piękny, kojący zapach
  • kremowa konystencja
  • skład
  • gładkość, miękkość, nawilżenie skóry
  • wydajność
  • dozownik-pompka
Brak minusów.


Jakie są Wasze ulubione zapachy kosmetyków do ciała? 





26 komentarzy:

  1. Mam płyn do higieny i jest bardzo fajny

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt, tym bardziej że ze składników naturalnych to dla osoby z wrażliwą skórą i borykającą się z uczuleniami to duży plus, zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy może zawierać orzechy lub ich śladowe ilości, producent nie umieścił tej informacji w składzie, ale niestety czasem o tym zapominają i okazuje się że są w produkcie orzeszki, na które jestem mocno uczulona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę kiedyś wypróbować kosmetyki tej firmy. Balsam zapowiada się ciekawie. Fajny, krótki skład. Lubię takie. No i obietnica zapachu lawendy i winogron. ;-) Zdradzisz jaki lakier do paznokci masz na tych zdjęciach? Bo kolor śliczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Astor Quick and shine "life in pink", który pokazywałam 2 posty wcześniej :p

      Usuń
  4. Chyba warto się nim zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam z tej serii krem na dzień, używam go po demakijażu ( po pracy) lub jak jestem w domu. Jest genialny, moja skóra jest bardzo wybredna, a nic mi się po nim nie dzieje. Do tego ten magiczny zapach. Mój Mąż jak użyję ten krem zawsze pyta co tak ładnie pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo odpowiada mi zapach tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam żel do mycia twarzy z tej serii i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opakowanie kojarzy mi się z zapachem ziołowym, ale jak lawenda i winogrona to biorę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię pachnące balsamy :) z pewnością będę o nim pamiętać przy zakupach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogólnie oelje z pestek winogron ma wiele pozytywka a jeszcze nie widzialam balsamu z jego dodatkiem i muszę przyznać ze mnie nim zainteresowalas ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam szampon do włosów i płyn micelarny z tej serii - oba polecam :) Ja chętnie sięgnę po ten balsam i całą resztę produktów z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio często spotykam kosmetyki tej marki na blogach, ale sama jeszcze nic nie miałam....

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ma olejki to ja go chcę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że go zakupię kiedy wykończę swoje balsamy,

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam wielką ochotę go wypróbować, ale przyznaję, że mam obawy, czy poradzi sobie z moją suchą skórą :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja się z lawendą raczej nie zaprzyjaźnię.

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że zapach jest bardziej winogronowy, a nie lawendowy, ale i tak mam ochotę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie, że okazał się rewelacyjny! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam go i totalnie podbił moje serce! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę o nim pamiętać i kiedyś na pewno sobie kupię :) Nie miałam jeszcze okazji używać tej serii kosmetyków Sylveco, zaczynam dopiero od linii podstawewej i jestem oczarowana :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  21. Chciałabym go wypróbować, bo od dłuzszego czasu szukam ideału do nóżek ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam go w zapasach, mam nadzieje, że mi także się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jest rewelacyjny, jak cała seria Biolaven. U mnie poradził sobie z bardzo suchą skórą, aż mnie piekła i bolała, a na nogach miałam coś jak rozstępy. Po kilku dniach, była widoczna poprawa. Używam go lekko ponad miesiąc i nie wyobrażam sobie zmiany na inny balsam. Świetnie odżywia i nawilża skórę,. szybko się wchłania i jest wydajny. Super na suche i szorstkie łokcie oraz kolana, oraz jako "krem" po depilacji.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze i sugestie!
Zapraszamy ponownie i zachęcamy do obserwowania :)

Copyright © 2016 Good to try! , Blogger