Be organic - peeling do ciała z olejem arganowym i słonecznikiem
Hej ;]
Na rynek wkroczyła nowa marka. Naturalne kosmetyki apteczne Be Organic to produkty zawierające wyciągi z roślin długowiecznych, naturalne oleje i roślinne substancje bezpieczne dla skóry wrażliwej. Jednocześnie pozbawione są składników syntetycznych oraz pochodzenia zwierzęcego. Dzięki uprzejmości marki Be Ogranic, mam przyjemność zapoznawać się z działaniem peelingu do ciała zawierającym m.in. olej arganowy i słonecznikowy. Zapraszam i Was do poznania tego produktu.
Od producenta:
Do wszystkich rodzajów skóry.
Regularne usuwanie zrogowaciałego naskórka przyspiesza regenerację komórek skóry, wygładza i wyrównuje jej koloryt. Be organic Peeling do ciała OLEJ ARGANOWY & SŁONECZNIK natychmiastowo poprawia kondycję skóry, aktywnie oczyszcza, nawilża, redukuje blizny i rozstępy. Zawarte w kosmetyku naturalne łagodne ścierniwa: cukier trzcinowy i sól morska delikatnie wygładzają, wspomagają wchłanianie składników odżywczych i pozostawiają uczucie jedwabistej miękkości.
Skład:
Na miejscu pierwszym olej słonecznikowy, dalej wyciąg z trzciny cukrowej, sól morska, ester kwasu palmitynowego i poliglicerolu, uwodorniony olej roślinny, olej jojoba, olej arganowy, substancja zapachowa, witamina E, ekstrakt z liści rozmarynu, wyciąg z nagietka lekarskiego.
Opakowanie:
Słoik, w którym umieszczono peeling jest zakręcany, a jego pojemność wynosi 250 ml. Szata graficzna jest przyjemna dla oka i nieprzekombinowana.
Zapach:
Peeling pachnie słodko, naturalnie i bardzo subtelnie.
Konsystencja:
Peeling jest dość gęsty i "miękki". Nie ma problemów z nabraniem go na dłoń.
Dostępność:
Sklep Be organic
Cena:
56 zł/250 ml
Moja opinia:
Lubię poznawać nowe marki kosmetyczne. Kiedy są to marki produkujące kosmetyki ekologiczne, wówczas lubię to jeszcze bardziej. Be Organic już z samej nazwy brzmi zachęcająco. Z miłą chęcią przetestowałam na sobie działanie peelingu, którego skład jest przyjemny dla oka. Rolę drobinek ścierających gra sól morska. Zdzierak z niego dobry, ale nie tak ostry, aby podrażnić skórę. Dobrze się z nim pracuje na skórze suchej i zwilżonej. W kontakcie z wodą, drobinki rozpuszczają się i znikają. Po wykonaniu masażu, skóra jest miękka i gładka, a na jej powierzchni pozostaje delikatna warstewka, która daje "poślizg", ale nie jest lepka czy nieprzyjemnie tłusta. Kiedy już spłuczemy resztki peelingu z ciała, nie musimy obmywać się ponownie żelem. Be Organic pięknie wygładza, pozbywa sie martwego naskórka, pielęgnuje i nawilża. To według mnie peeling idealny, bo spełnia wszystkie oczekiwania, jakie mam wobec scrubów do ciała.
Jakie peelingi lubicie najbardziej? Podzielcie się swoimi faworytami.
Kuszący ten peeling. Słyszałam o tej firmie ale jeszcze nic nie próbowałam a peelingi uwielbiam. Ulubieńca póki co brak ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam ostatnio o tej marce ale jeszcze nie miałam okazji stosować jej produktów :) peeling podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) podoba mi się konsystencja
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki apteczne i ta marka bardzo mnie ciekawi;)
OdpowiedzUsuńMusi mieć piękny zapach, ale ta cena... :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, 150obs i rusza naprawdę konkretne rozdanie :D KLIK :)
bardzo ciekawy nten peeling, jeszcze go nie miałam..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
Bardzo fajny peeling :)
OdpowiedzUsuńCiekawy peeling, jeszcze o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńUżywam teraz masła do ciała Be Organic, jest przecudowne!
OdpowiedzUsuń