Matowa szminka Golden Rose Matte Crayon nr 09
Witajcie ;)!
Dziś focus na usta. Post przypadnie do gustu szczególnie miłośniczkom intensywnych i przyciągających kolorów. Przedstawiam Wam idealną propozycję na czerwone usta. Pomadka, która cudownie wygląda i utrzymuje się ekstremalnie długo. Więcej szczegółów w poście!
Od producenta:
Matowa pomadka do ust Matte Crayon tworzy na ustach aksamitne wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Bogata paleta kolorów zawiera odcienie od klasycznej czerwieni po różne odcienie nude.
Skład:
ppg-3 hydrogenated castor oil, isononyl isononanoate, ethylhexyl palmitate, ozokerite, synthetic wax, hdi/trimethylol hexyllactone crosspolymer, hydrogenated coco-glycerides, nylon-12, euphorbia cerifera cera, cetearyl alcohol, ethylhexyl hydroxystearate, octyldodecanol, phytosteryl/octyldodecyl lauroyl glutamate, copernicia cerifera cera, aroma, phenoxyethanol, tocopheryl acetate, silica, octadecyl di-t-butyl-4-hydroxyhydrocinnamate, mica, ci 77891, ci 77491, ci 17200, ci 45 410, ci 16035, ci 15850, ci 77499, ci 77492, ci15985, ci 19140, ci 42090, ci 45380, ci 12085, ci 73360, ci 77742, ci 47005, tin oxide
Kolor pomadki to piękna i nieoczywista czerwień. Na zdjęciach poniżej zobaczycie, że wygląda na krwistą i żywą.Nie mam wśród swoich szminek takiej czerwieni. Przy zmianie światła na sztuczne staje się ona ciut głębsza i wpada w odcienie wina. Śmiało więc powiedzieć mogę, że ma ona dwa oblicza ;). Lubię takie niebanalne produkty, które potrafią mnie zaskoczyć.
Jak już pisałam w recenzji koloru nr 11 aplikacja pomadek Matte Crayon jest przyjemnością. Pomimo matowego wykończenia kredka wręcz płynie po ustach. Zaokrąglona końcówka sprawia, że jesteśmy w stanie wykonać makijaż bardzo precyzyjnie i możemy dojść do każdego załamania i wgłębienia. Pomadka całkowicie kryje usta. Tak samo jak przy poprzednim kolorze, a także przy wszystkich, które posiadam pigmentacja jest absolutnie doskonała. Kolory są intensywne i wyraziste. Na długo pozostają na ustach w nienaruszonym stanie. Co więcej nie pozostawiają po sobie spustoszenia w postaci przesuszonych ust. Po aplikacji utrzymuje się na ustach około 5 godzin. Odcień nr 09 nadaje się zarówno do dziennego makijażu jak i na wieczorne wyjścia. Matte Crayon zasługuje na uwagę również ze względu na swoją niską cenę - 11,99 zł, to niewiele jak na tyle dobroci w jednym ;).
Moja ocena:
Lubicie czerwone usta?
Matowa pomadka marzy mi się od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńChyba w końcu zdecyduję się za jej zakup, myślę jednak nad bardziej delikatnym, naturalnym kolorze :)
Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie:)
Kolor ładny, szkoda że te kredki nie są wykręcane :(
OdpowiedzUsuńpiękny efekt na ustach :) podoba mi się też fakt, że pomadka jest w kredce :)
OdpowiedzUsuńWspaniała czerwień.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor <3 uwielbiam takie odcienie na ustach.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna czerwień :)
OdpowiedzUsuńIdealna na słoneczną jesień:)
OdpowiedzUsuńIntensywna ;) Ja dzis dopiero kupiłam pierwszy kolorek :)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor! Mam nr 13 z tej serii i jestem bardzo zadowolona. Planuje kolejne kolorki :)
OdpowiedzUsuńKolor jest boski. Uwielbiam go. Miałam dokładnie ten produkt na ustach na rocznicy i mój mężczyzna był zachwycony :)
OdpowiedzUsuńpiekny odcień ;)
OdpowiedzUsuńPiękna, chociaż trochę za ciepła jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, intensywna jest!
OdpowiedzUsuńLubię czerwienie, lubię mocne kolory - ale bardziej u kogoś niż u siebie, niestety codzienna szara rzeczywistość nie zawsze pozwala mi się malować ust na takie kolory, a szkoda :(
Kolor jest piękny, niestety mi takie nie bardzo pasują, tak jak i sama formuła.
OdpowiedzUsuńJa mam najciemniejszy odcień tej serii i nie wiem, czy mam felerny egzemplarz, czy to wina koloru, ale jest jakaś twarda i szorstka. A do tego nierównomiernie rozprowadza kolor i daje efekt plam. :( Jutro idę kupić jakąś nude! :)
OdpowiedzUsuńJa za czerwienią na sowich ustach nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńdoskonała, chcę ♥
OdpowiedzUsuńJa mam w odcieniu 16, wczoraj mialam ja 1 raz na sobie i dostalam juz nawet komplement na ulicy :D
OdpowiedzUsuńwow jaka czerwień :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki , ich trwałość jest niedościgniona! :)
OdpowiedzUsuńhttp://justmakeyourstyle.blogspot.com/
Świetna :)
OdpowiedzUsuńPiękna :) Skusiłam się, ale na numer 8 :)
OdpowiedzUsuńtez je uwielbiam <3 golden rose to najlepsza firma z kosmetykami
OdpowiedzUsuńtez planuje zakup kilku tych szminek i na pewno jedna z nich bd numer 4
zapraszam do mnie http://music-of-omega.blogspot.com/
W końcu mam swoją pierwszą w numerze 10 i jestem z niej zadowolona, chociaż znam bardziej 'matowe' produkty do ust :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
bardzo fajnie wygląda na ustach, podoba mi się efekt,mega sexi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie matowe pomadki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki matowym pomadką przekonałam się do mocniejszych kolorów na moich ustach :) są trwałe i nie muszę obawiać się, że się przemieszczą po mojej twarzy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;) po wybiciu 100 obserwatorów szykuje Konkurs dla najaktywniejszych :)
http://miod-malina-by-edyta.blogspot.com/
pozdrawiam serdecznie :*