The Rose- bajecznie różane masło do ciała
Jakiś czas temu pokazywałam Wam nowości kosmetyczne, wśród których znalazło się i masło firmy The Rose. Na pierwszy rzut oka- piękne opakowanie. Po pierwszym użyciu- zachwyt. A co dalej? Jeśli ciekawi Was jak sprawdza się różane masło jogurtowe to zachęcam do przeczytania.
- Naturalny olejek różany, naturalna woda różana, jogurt, olejek z pestek moreli, masło kakaowe, olejek jojoba, witaminy A i E.
- Odżywia skórę i chroni ją przed szkodliwym działaniem środowiska. Nadaje jej aksamitną miękkość i gładkość.
- Pojemność 220 ml
Masło umieszczono w zakręcanym, plastikowym słoiczku. Dodatkowo wyposażony jest w wieczko zabezpieczające nakrętkę przed ubrudzeniem. Wizualnie opakowanie bardzo cieszy oko i utrzymane jest w dziewczęcych kolorach.Od strony praktycznej sprawdza się świetnie, ponieważ jest to odpowiedni rodzaj opakowania dla takiej konsystencji produktu.
A jaka jest konsystencja? Może nie do końca nazwałabym to masłem, a z takimi miałam już do czynienia wielokrotnie. Jest ona gęsta, ale raczej jogurtowa jak wskazuje nazwa. Masło wydaje się być dość tłuste przy rozsmarowywaniu, ale nie jest takie gdy wchłonie w skórę. Bardzo przyjemnie rozprowadza się je po ciele. Aromat róży jest bardzo, ale to bardzo intensywny. Unosi się już w chwili odkręcenia słoiczka. Przy smarowaniu jest odczuwalny w całym mieszkaniu przez długi czas. Dawno nie spotkałam się z taką intensywnością zapachu, ale uważam to za plus. W mojej ocenie jest przyjemny, bo pachnie po prostu różami. Sądzę jednak, że dla wrażliwych nosów może być nawet zbyt drażniący. Dla fanów róży z kolei będzie perfekcyjny.
Skóra po użyciu Rose Joghurt jest przyjemnie miękka i gładka, a jednocześnie nie lepi się. Zawsze po jego zastosowaniu odczuwam ukojenie i nawilżenie. Wizualnie ciało jest lekko nabłyszczone co daje estetyczny efekt skórze. Jedyny minus jaki mogłabym wypunktować to niewystarczający efekt długofalowy. Używam go dzień w dzień i nie zauważyłam poprawy nawilżenia skóry. Jest ono odczuwalne tylko do momentu porannej kąpieli, a później skóra wraca do pierwotnego stanu. Niestety masło nie działa w moim przypadku dogłębnie. Możliwe że po prostu róża w kosmetykach mi nie służy, co biorąc pod uwagę moje doświadczenie z wodą różaną jest wysoce prawdopodobne. Ogromną zaletą jest też wydajność, która mnie zdziwiła. Zazwyczaj zużywam masła szybko, a w tym przypadku końca nie widać po miesiącu stosowania. Naprawdę niewielka ilość wystarcza dla wysmarowania się od stóp do głów :). Ponadto w składzie bardzo wiele naturalnych, aktywnych składników o dobrym i cenionym działaniu. Stosowanie masełka jest dla mnie pomimo minusa dużą przyjemnością i cieszę się, że poznałam tę markę. Ma w swojej ofercie także wiele innych, interesujących kosmetyków. Ciekawe czy wszystkie tak bajecznie pachną :).
Dostępność:
Sklep The Rose
Cena:
64.10 zł
Chętnie wypróbowałabym jeszcze inne kosmetyki od The Rose, ponieważ masło jest przyjemne w odbiorze. Znacie tę markę?
Pierwszy raz słyszę o tej marce, ale od zapachu róży w kosmetykach uciekam jak najdalej ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale generalnie kosmetyki różane do mnie nie przemawiają. Szkoda było by mi więc wydać na nie tyle pieniędzy.
OdpowiedzUsuńRóżane aromaty to jedne z moich ulubionych i często tylko to wystarczy, abym wrzucila coś do koszyczka ;) nie znam tej marki, ale jestem ciekawa jej oferty :)
OdpowiedzUsuńFajne masełko :)
OdpowiedzUsuńGdyby mocniej nawilzal moglby byc dla mnie idealem. Uwielbiam zapach roz
OdpowiedzUsuńDobrze, że skóra po aplikacji się nie lepi.
OdpowiedzUsuńCena mnie powaliła na kolana :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że bym się polubiłam z tym masłem, ale ta cena :/
OdpowiedzUsuńWodę różaną używałam i zapach nawet mi odpowiadał.Ale sama nie wiem jakby to było z takim masłem
OdpowiedzUsuńZapach na pewno jest piękny! ;-)
OdpowiedzUsuńJeżeli ma w sobie coś z naturalnych składników, warto spróbować.
OdpowiedzUsuń