Perfecta Skin Drink Virgin Mojito- energetyzujący żel-scrub do twarzy

Majowa paczka od BLOGmedia, pełna kosmetyków Dax, Perfecta, Yoskine i Celia, zachwyciła mnie zawartością. Sama nie wiedziałam od czego zacząć. A finalnie zaczęłam od najbardziej przyciągających wizualnie i zapachowo kosmetyków. Padło więc na Perfectę. Masło do ciała Sorbet Gruszkowy już recenzowałam w tym miejscu. Przyjdzie jeszcze czas na peeling z linii Sorbet Gruszkowy , ale dziś coś mega energetycznego. W pierwszej chwili myślałam, że to peeling do ciała. Dopiero po przyjrzeniu się butelce na zdjęciach które zrobiłam, okazało się, że to produkt przeznaczony do twarzy. Jak się spisuje? Przekonajcie się najpierw czytając moją opinię, a potem decydując czy warto go kupić i wypić to Mojito.

O produkcie:

Energizujący, pełen wit.C żel-scrub myjący

• Rewelacyjny do delikatnego peelingowania skóry
• Skutecznie odblokowuje pory i wygładza
• Błyskawicznie odświeża i matowi skórę

MIKROSFERY PEELINGUJĄCE delikatnie peelingują powodując złuszczanie martwych komórek naskórka i odblokowanie porów
EKSTARAKT ZE ŚWIEŻEGO GREJPFRUTA bogaty w kwasy owocowe AHA, delikatnie złuszcza martwe komórki skóry
KWAS HIALURONOWY doskonale wiąże wodę i utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia skóry
[0%] PRABAENÓW, SLS, SLES

Skład:

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Polivinyl Chloride, Allantoin, Sodium Hylauronate, Propylene Glycol, Citrus Grandis Friut Extract, Citrus Limon Fruit Extract, PEG-8, Centella Asiatica Leaf Extract, Caffeine, Disodium Rutinyl Disulfate, Algae Extract,Carnitine, Salicylic Acid, Panthenol, Sorbitol, Trethanolamine, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Benzotriazolyl Butylphenol Sulfonate, Buteth-3, Tributyl Citrate, Synthetic Wax, Caprylic/Capric Glycerides, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Limonene, Parfum, CI 19140, CI 42051, CI 42090.

W składzie mamy alatoninę, ekstrakt z grejpfruta, ekstrakt z cytryny, ekstrakt z liści wąkrotki azjatyckiej, kofeinę, wyciąg z alg, L-karnitynę czy pantenol. Mamy tu więc sporo witamin, m.in. C i E, beta-karoten, substancje nawilżające i kojące. Peeling umieszczono w plastikowej, wysokiej butelce zamykanej na zatrzask. Dzięki temu, że jest przeźroczysta, pięknie widać zielony peeling znajdujący się wewnątrz. Już wizualnie jest energizujący! Konsystencja jest dość rzadka i pływająca. Zatopione w żelu drobinki są maleńkie i delikatne, ale jest ich mnóstwo. Nie jest to więc mocny zdzierak, a delikatnie peelingujący żel, który sprawdza się nawet przy cerze wrażliwej. Pachnie tak, jak wygląda. Dodaje kopa i energii. Świeżo, słodko, ale z nutą kwaśnej limonki lub cytryny. Wyraźnie wyczuwam te cytrusowe ekstrakty zawarte w składzie. Dzięki temu zapachowi, wykonywanie masażu twarzy jest niezwykle przyjemne. Chyba jedyne, co mogłoby być zrobione lepiej, to nieco gęstsza i mniej płynna konsystencja. Trochę spływa z dłoni i trzeba wylać sporo do jednorazowego użytku.

Poniżej widzicie zresztą jak pięknie wygląda. Naprawdę jest to kosmetyk, którego używanie jest przyjemnością i SPA dla zmysłów. Skóra twarzy jest oczyszczona i przede wszystkim odświeżona. Żel nie wywołuje podrażnień ani uczucia ściągnięcia. W dotyku mamy cerę gładką i miękką, a z oceny osoby drugiej wiem także, że pięknie pachnącą :). Na lato, perfecta!