Nowości Catrice na sezon jesień/zima
Jesień ruszyła na całego. Czuć to w powietrzu, widać w sklepach odzieżowych i na półkach w drogeriach. Catrice po raz kolejny umożliwia mi przegląd nowości, jakie oferuje na sezon jesień/zima, więc z przyjemnością pokażę je i Wam. Zapraszam na przegląd.
Na początek trochę konturowania. Niewielka, zgrabna paletka z lusterkiem jest bardzo poręczna. Konsystencja produktu jest kremowa. Sama raczej nie będę jej stosować, natomiast wiem już w czyje ręce ją przekazać :).
Moje pędzle Hakuro są już wysłużone i za jakiś czas muszę pomyśleć o wymianie. Na razie dzięki Catrice trafił mi się cudak o rewelacyjnym kształcie. Świetnie rozprowadza się z jego pomocą rozświetlacz. Bardzo dobrze się go trzyma.
Rozświetlacz Deluxe Glow jest po prostu przepiękny. Bije na głowę Lovely, Wibo, Essence a nawet każdy inny rozświetlacz Catrice. Odcienie dobrane idealnie dla mnie. Kolor szampański, delikatnie wpadający w róż oraz brązowy. Mają w sobie rozświetlające drobinki, które nadają skórze promienny wygląd. Tak samo zadowolona jestem z potrójnego różu Blush Artist, który otrzymałam wraz z wiosennymi nowościami.
Kolejną nowością są potrójne paletki do konturowania Catrice Sculpting Powder Palette w dwóch wariantach. W jednej róż do policzków ma odcień różowy, a w drugiej wpadający w pomarańcz. Dla mnie odpowiednie są oba, ponieważ stosuję je naprzemiennie. Paletki są spore i wyglądają bardzo solidnie. Dobrze współpracują z załączonym w przesyłce pędzelkiem.
Pora na moją ulubioną część, czyli produkty do ust. Kolorki są przepiękne. Pierwsza jest płynna pomadka Shine Appeal Intense w odcieniu 040 Rose Your Voice. Jest to delikatnie pudrowy róż. Pełna recenzja już niedługo. a teraz zerknijcie tutaj w jakich odcieniach występuje jeszcze. Wtedy też pokażę Wam jak wygląda na ustach. W drogeriach dostaniemy ją za około 16 zł.
Następna jest pomadka Velvet Matt Lip Cream 060 Redvolution. Aplikator jest jak w błyszczyku, natomiast konsystencja jest bardzo kremowa, a wykończenie matowe. Dostępna jest w 4 odcieniach, które możecie sprawdzić tutaj. Jej cena sugerowana to 14,99 zł. Więcej niebawem.
Teraz mój faworyt pośród pomadek/błyszczyków z tej przesyłki. Catrice Lip Contour&Colour w kolorze Nude. Rewelacyjne połączenie błyszczyku i konturówki w pięknym, delikatnym różowo-nudziakowym kolorze. Recenzja i swatche tej nowości już jutro, więc zachęcam do zaglądania.
Rozświetlania ciąg dalszy. Tym razem w postaci kredki, czyli Highlight Stick. Dla mnie jednak lepszym rozwiązaniem jest klasyczna paletka, której używam w pomocą pędzelka. Zdarza się jednak pewnie tak, że przydatna będzie wersja poniższa, przykładowo w sytuacji braku dostępu do pędzli. Taki rozświetlacz możemy mieć w torebce zawsze. Ma on bardziej kremową konsystencję i trzeba go trochę rozetrzeć. Odcień jest jaśniutki i daje piękny efekt.
Glam&Doll eyeliner <3 Linery w pisaku to moja ulubiona metoda na kreski. Akurat kończył mi się obecny eyeliner Rimmela, więc przesyłka od Catrice idealnie trafiona. Ma wprost OSZAŁAMIAJĄCĄ pigmentację i mega wygodny kształt rysika. Kreski wychodzą rewelacyjne. W niedługim czasie postaram się Wam pokazać zdjęcia. Sugerowana cena to 12.99 zł. Jak na jego jakość to nic. Więcej możecie zobaczyć na stronie Catrice.
Jest i cień do powiek. Kolor znowu trafiony idealnie- 050 La vie en rose- czyli delikatny beż, nude z połyskującym wykończeniem. Matowe cienie stosuję dość rzadko i zdecydowanie wolę takie. Bardzo spodobało mi się kwadratowe pudełeczko. Seria Pret-a-Lumiere ma wyróżniać dobra pigmentacja i trwałość. Występuje w 9 odcieniach, a sugerowana cena to 16,99 zł. Więcej kolorków do przejrzenia tutaj.
Paznokcie nie zostały zapomniane. Piękny, jesienny fiolet. Bardzo głęboki i intensywny. Seria Ultimate Nail Lacquer ma już wiele kolorów, ale w tym sezonie dołączyło do nich kolejne 5. Mój to nr 121 Plump Around. Mam wielką ochotę na brązowy 119 For nuts sake!. Wygląda ślicznie. Zdjęcia na paznokciach oczywiście się pojawią.
To tyle :) Mnie tak naprawdę spodobało się wszystko. Wszytko poszło już w ruch, z wyjątkiem paletki do konturowania, którą podaruję bliskiej osobie. Uważam, że kolorystyka jest świetnie dobrana i jestem mile zaskoczona błyszczykiem z konturówką.
A co Wy sądzicie o nowościach jesiennych?
Ania.
Kolorystyka idealna na jesień, prawdopodobnie coś kupię :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
Szkoda tylko, że szafy catrice i essence zniknęły już ze wszystkich miejsc, gdzie u mnie w okolicy były :( a bardzo lubię ich kosmetyki i edycje limitowane.
OdpowiedzUsuńale dziwak z tego pędzla - chciałabym;] eyeliner też <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te nowości. Szkoda, że nie ma już szafy Catrice w Manu;/
OdpowiedzUsuńBrałabym wszystko <3
OdpowiedzUsuńMuszę się udać na małe zakupy :)
Ooo zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOj sporo z tych nowości wpadło mi w oko. Przepięknie wygląda paletka rozświetlaczy Deluxe Glow, podoba mi się również zestaw do konturowania z różowym różem. Eyelinery w pisaku ostatnio zamieniłam na żelowe, ale ten z Catrice zapowiada się naprawdę dobrze. Malowa pomadka przypomina mi opakowaniem te z Golden Rose, cena niższa, szkoda że tylko 4 odcienie do wyboru :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz w kredce mnie zainteresował. Nigdy nie używałam rozświetlaczy w takiej formie i jestem ciekawa czy bym się z nim polubiła ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne produkty szczególnie pędzelek :D
OdpowiedzUsuńCatrice szaleje z nowościami :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej do gustu przypadło mi trio! :)
OdpowiedzUsuńtylko ta mała paletka wpadła mi w oko, resztę sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńEj ten eyeliner fajny! Chce go:))
OdpowiedzUsuńPędzel i trio do konturowania mi wpadły o oko;) muszę się chyba rozejrzeć;)
OdpowiedzUsuńNa pewno planuje kupić te matowe pomadki ale czekam na jakąś promocję na nie :)
OdpowiedzUsuńsuper palety do konturowania
OdpowiedzUsuńWspaniałe nowościi.
OdpowiedzUsuńCudeńka :)
OdpowiedzUsuńsame cuda
OdpowiedzUsuń