Kosmetyki w 100% naturalne i świeżo przygotowywane Yase- krem do twarzy i serum
Przez cały sierpień i wrzesień aż do dzisiaj miałam okazję sprawdzić działanie obiecująco zapowiadających się kosmetyków firmy Yase. Zainteresowała mnie filozofia marki oraz metoda przygotowywania całkowicie naturalnych i świeżych kosmetyków, które są przeznaczone do przechowywania w lodówce. Nie zawierają żadnych substancji syntetycznych, dlatego ich trwałość wynosi 3 miesiące i w przypadku mojego zestawu czas ten właśnie upłynął. Kosmetyki Yase są przygotowywane, zgodnie z informacjami od producenta, z najwyższej jakości naturalnych surowców botanicznych i mineralnych, a ich odpowiednie połączenie ma dawać niesamowite efekty widoczne na naszej skórze. Jak było w moim przypadku i czy mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem?
O serum:
Serum z czynnym ekstraktem z rodochrozytu stanowi wysoce skoncentrowany, naturalny preparat pochodzenia roślinno-mineralnego o natychmiastowym działaniu. Już stosunkowo niewielka dawka substancji powoduje silny efekt odświeżenia, pobudzenia i szybkiej regeneracji.
Ekstrakt stymuluje syntezę kolagenu i posiada właściwości relaksacyjne. Poprzez stymulację mikrokrążenia uczestniczy w odżywianiu tkanek podporowych skóry. Dzięki temu struktura cery wyraźnie się poprawia, staje się bardziej napięta i wygładzona.
Skład:
O kremie:
Lekki krem z czynnym ekstraktem z hematytu zawiera starannie wyselekcjonowany kompleks naturalnych składników botanicznych i mineralnych, niezbędnych do codziennego pielęgnowania cery w zakresie odżywiania, nawilżania oraz ochrony.
Niesamowitą skuteczność działania zapewnia obecność ciekłych kryształów, dzięki którym wszystkie składniki kremu bardzo szybko i skutecznie przenikają nawet do najgłębszych warstw skóry. Ponadto olejki zawarte w kremie wzbogacają go w obfitą dozę witamin A, E, F i B5, H, K, PP.
Skład:
Jak już wspomniałam we wstępie, z uwagi na 100% naturalność, kosmetyki Yase należy przechowywać w lodówce. Zarówno krem, jak i serum mają lekką i nietłustą formułę, która jest przyjemna w odczuciu. Pachną delikatnie i naturalnie. Osobiście lubię takie nienachalne zapachy w przypadku produktów dedykowanych pielęgnacji twarzy. Sposób ich wydobywania należy do moich ulubionych. Elegancka, wygodna i higieniczna pompka pozwala nabrać jedynie potrzebną ilość. Same buteleczki są utrzymane w bardzo prostej i podobającej mi się szacie graficznej. Minimalizm ponad wszystko. Powiedziałabym, że opakowania podkreślają i pozostają w zgodzie z filozofią marki.
Po wsmarowaniu w skórę, natychmiast odczuwalne jest ukojenie i uczucie ulgi. Oba produkty zostawiają na twarzy delikatną warstewkę, która jednak znika już po kilkunastu minutach. Serum jest minimalnie cięższe, dlatego stosowałam je w weekendy, natomiast krem jak najbardziej nadaje się na co dzień, nawet pod makijaż. Twarz już po pierwszych kilku użyciach wyglądała lepiej, natomiast z perspektywy 3 miesięcy mogę powiedzieć, że rezultaty są bardzo zadowalające. Poza głębszym i utrzymującym się w końcu nawilżeniem zaważyłam również mniejsze problemy z zaskórnikami, które towarzyszą mi od bardzo dawna. Nie zredukowały się całkowicie, ale jest ich mniej. Dodatkowo, cera jest rozjaśniona i wygląda na mniej zmęczoną, co przy moim funkcjonowaniu na co dzień jest bardzo pożądane. Oba produkty są wydajne i w zasadzie nie mam zarzutów, które mogłabym pod ich adresem wymienić. Oczywiście cena jest wysoka, bo zarówno krem na dzień, krem na noc, jak i serum są warte 249 zł za 30 ml. Jest to w dodatku kwota przeznaczona na coś, co możemy użytkować przez 3 miesiące. Daję Wam jednak gwarancję, że warto wygospodarować tę sumę chociaż na jeden z trzech kosmetyków i wypróbować jego działanie. Po 3 miesiącach cera zmieniła się u mnie na tyle, że nie potrzebuję póki co kontynuacji. Nie wiem niestety jak Yase sprawdzają się na cerach innego typu, ponieważ moja zanim zaczęłam je stosować była lekko przesuszona.
Produkty Yase są dostępne na stronie internetowej https://www.yasecosmetics.com, natomiast jeśli chcecie zamówić lub zerknąć na informację o kremie i serum to kierujcie się tutaj -> KREM - SERUM.
Cena kremu: 249 zł/30 ml
Cena serum: 249 zł/30 ml
Ze względu na to, że kosmetyki są przygotowywane na świeżo i mają trzymiesięczny okres ważności, na stronie określona jest zawsze data najbliższej wysyłki.
Co sądzicie o takim rodzaju kosmetyków? Czy marka Yase w ogóle jest Wam znana? Jestem bardzo zadowolona, że mogłam poznać ich działanie, bo uważam je za produkty najwyższej jakości.
skład jest świetny! :) uwielbiam takie kosmetyki+ mają piękne, estetyczne opakowanie
OdpowiedzUsuńZgodzę się skład tych kosmetyków jest warty uwagi :) Faktycznie naturalny ! Cena jednak dla mnie za wysoka, jednak za jakość trzeba czasem więcej zapłacić :) P.s Obserwuje bloga
OdpowiedzUsuńwow cena przeraża.. ale jeśli efekty są tego warte.. hmm póki co zostanę przy BioIQ ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ale skład jest super. No i to że są świeże, robione praktycznie na zamówienie. Lubię to ;) Tyle co cena póki co nie na moje progi ;)
OdpowiedzUsuńO tych kosmetykach nigdy wczesniej nie słyszałam, ale cena dla mnie trochę za wysoka :/
OdpowiedzUsuńCena może zniechęcić wiele kobiet, ale z drugiej strony my też mamy prawo zafundować sobie odrobinę luksusu :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że miałam okazję o nich poczytać :)
OdpowiedzUsuń