Nowość- Dermedic Tolerans- fizjologiczna emulsja micelarna
Wraz z końcem stycznia w mojej pielęgnacji pojawiły się kosmetyki Dermedic, do których wróciłam po przerwie. Wspominałam je bardzo pozytywnie i wszystkie moje recenzje były dobre, bo każdy kosmetyk dawał zadowalające efekty. Teraz na stronie spodobały mi się i zaciekawiły nowości z linii Tolerans, dedykowanej dla skóry nadwrażliwej, skłonnej do podrażnień. Koncentrat balsamu Hydrain3 Hialuro do skóry suchej doskonale już znam, dlatego chcąc zapewnić skórze całego ciała mega mocne nawilżenie po zimie, świadomie zdecydowałam się właśnie na niego. Dwa pozostałe produkty widoczne na zdjęciu poniżej, są dla mnie nowością.
Składniki aktywne: Gliceryna, Betaina, Beta-glukan, Alantoina, D-Panthenol
- Do mycia zarówno z użyciem wody, jak i bez
- Skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia
- Utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry
- Łagodzi podrażnienia, nie wywołuje uczucia ściągnięcia ani wysuszenia
- Utrzymuje fizjologiczną równowagę skóry i pielęgnuje jej naturalną barierę ochroną
Razem z kosmetykami w paczce znalazłam całkiem ładną zawieszkę do kluczy :) Emulsja bardzo podoba mi się chociażby za opakowanie. Uwielbiam fioletowy, więc tubka wyjątkowo mi się spodobała. Jest też wygodna, miękka i bardzo łatwo wydobywa się z niej żel.
Bardzo ważne jest to, że skład dobrany jest odpowiednio do stosowania przez osoby o cerze wyjątkowo wrażliwej, nadreaktywnej. Na pewno stworzony został dla tych, którzy mają problemy z dobraniem odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych. Jeśli poszukiwania wywołują już u Was nerwy, a wysypki czy podrażnienia wciąż są, myślę, że warto będzie dać szansę linii Tolerans.
Sama nigdy nie zidentyfikowałam nigdy jaka jest moja skóra. Na pewno kapryśna, bo raz sucha, raz tłusta, z tendencją do podrażnień, zaskórników i wyprysków. Reaguję bardzo mocno na wszelkie kremy, toniki i żele, bo natychmiast dostrzegam zmiany na cerze. Produkty do demakijażu wywołują u mnie największą irytację kiedy rozmazują makijaż zamiast go usuwać i spędzam na demakijażu więcej niż minutę. Do tej pory sprawdziły się u mnie maksymalnie 3 produkty, z czego jeden był olejkiem. Emulsji jeszcze nie stosowałam, ale wskakuje na miejsce nr 1. Nie przypuszczałam, że swój hit 2018 odkryję już na samym początku roku. Emulsję można stosować z wodą, tak jak zwykły żel do mycia twarzy lub bez wody, na wacik i jedziemy. Na początku trzymałam się sposobu pierwszego i było całkiem ok. Potem próba bez wody spowodowała, że już przy tym zostałam. Zmywanie tuszu, kredki, cieni i całego makijażu jest w końcu błyskawiczne. Wszystko od razu się rozpuszcza i co najważniejsze, schodzi z wacikiem, a nie pozostawia smug pod oczami. Zaczęłam dzięki niej zużywać mniej płatków kosmetycznych. Poza tym, że skuteczna, jest też wydajna. 3 krople na 3 płatkach zmywają mi całkowicie nawet mocniejszy makijaż wyjściowy. Oczywiście żadnych podrażnień, a za to uczucie ulgi i świeżości. Fizjologiczna emulsja jest bezzapachowa i ma konsystencję żelu.
Tuba o pojemności 200 ml kosztuje 30 zł i wystarcza na 2 miesiące. Za tak genialne działanie i szybkie pozbywanie się makijażu zapłaciłabym i więcej. Naprawdę warto. Produkt przyjemny w użytkowaniu.
Znacie linię Tolerans od Dermedic? Co u Was sprawdza się w demakijażu najlepiej?
Linia Tolerans bardzo mnie ciekawi, używam kremu pod oczy od Dermedic i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę dobrze. Mnie pozytywnie zaskoczyła niska cena tego produktu. Jednak jestem przyzwyczajona, by za taką jakość płacić wyższą cenę. Myślę, że jak przy okazji skorzysta się tutaj z ups przesyłki, to sprawa będzie jeszcze przyjemniejsza. Warto się temu przyjrzeć bliżej.
OdpowiedzUsuń