beGLOSSY kwiecień 2018 Beauty Around The World
Kwiecień plecień, a beGLOSSY jak zwykle dotarło :) Tym razem w standardowym, różowym pudełku i z motywem przewodnim "Beauty Around The World". Nie bardzo widzę związek tytułu z zawartością, bo spodziewałabym się kosmetyków z różnych krajów, ale może Wy zinterpretujecie to inaczej. Wagowo było lekkie, a co w środku, przekonajcie się. Na pewno mamy 4 produkty pełnowymiarowe i 2 miniaturki.
1. AUSSIE - Suchy szampon Wach + Blow in a Can Kool Kiwi Berry
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 18,99 zł/150 ml
Suchych szamponów używam naprawdę sporadycznie. Może kilka razy w roku. Nie jest to więc coś, co bardzo mi się przyda, ale zostawię na wyjątkowe sytuacje. Pachnie pięknie. Dla kogoś, kto używa regularnie to na pewno trafiony produkt.
2. BIOOLEO - Olej Macadamia + Sweet Dream
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 79,99 zł/30 ml
Biooleo kolejny raz pojawia się na blogu. Doskonale znam już ich olejki. Był Awokado, Migdałowy, Migdałowy z magnolią, Makadamia, a teraz Makadamia + zapach Sweet Dream. Może dodatkowy zapach podkręci wrażenia :) Co do tego produktu nie mam co prawda uwag, ale ostatnio już za dużo olejków i mam wrażenie, że Biooleo pojawia się wszędzie.
3. VIANEK - Wzmacniające serum do twarzy
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 31,99 zł/ 15 ml
Vianek pojawia się często, więc po raz kolejny cieszy mnie coś nowego od nich. Były peelingi do twarzy, mgiełka-tonik, krem no i jest ciekawe serum do cery naczynkowej. Jak dla mnie najmocniejszy punkt pudełka! :)
4. L'OREAL PARIS - Peeling rozświetlający do twarzy Sugar Scrubs
Produkt miniaturowy
Cena: 34,99 zł/50 ml
Lubię testować peelingi do twarzy. W domu mam 2 Vianki, Purles, Bielendę, Kueshi i pewnie coś pominęłam. Saszetkę zużyję szybko, a przekonam się czy chciałabym do niej wrócić. Na wiosnę/lato super sprawa taki peeling rozświetlający. Szkoda, że tak go mało :(
Produkt miniaturowy
Cena: 56,99 zł/15 ml
Lubię miniatury Uriage, ale są coraz mniejsze...mogłoby to być chociaż coś na kilka razy.
6. Pierre Rene- pomadka Slim Lipstick
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 18,99 zł/szt
Kolorówka zawsze mile widziana! Z Pierre Rene to akurat już któraś pomadka, a chętnie widziałabym coś z L'Oreal, Maybelline, Bourjois czy Golden Rose jeśli już z tych popularnych marek. Najlepiej oczywiście gdyby to było coś trudniej dostępnego i mniej rozpowszechnionego. Nigdy mało kolorów na usta do wyboru. Dziś zamówiłam 3 pomadki Bourjois Rouge Velvet, bo są one moimi nr 1. Lepszych i bardziej trwałych nie znam. Mam 4 kolory, a będzie 7 i nie mogę się ich doczekać <3 Slim Lipstick ma delikatny kolor, nada się na co dzień. Za takim kształtem sztyftu nie przepadam. Jestem ciekawa trwałości.
Mówiąc szczerze i całkiem uczciwie, to beGLOSSY średnio mi się podoba. Atutem jest serum Vianek i na pewno bardzo dobry jest olejek, choć dla mnie już nudny. Był zresztą w październikowym pudełku. Pozostałe produkty: Aussie, Pierre Rene, L'Oreal to drogeryjne tematy, bez zachwytu. Miesiąc temu było o niebo lepiej. Krem do rąk, serum do twarzy i balsam do ust są genialne!
Tym razem ocena średnia mimo tego ze wartość pudełka całkiem spora, bo około 150 zł.
Moja ocena: 3/6
Co myślicie?
Nic mnie tu szczególnie nie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńZnam jedynie serum do twarzy firmy Vianek
OdpowiedzUsuńProdukty ok
OdpowiedzUsuńFajna zawartość.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, podoba mi się to. Ja sama czasem testuję nowe rzeczy, bo po prostu nie lubię stagnacji w pielęgnacji cery. A że przesyłki krajowe poczta polska mi dostarcza, to wcale nie przepłacam. Wam też polecam taką opcję zakupową. To daje duże możliwości.
OdpowiedzUsuń