Sweet Dreams - BeGlossy luty 2020
Luty, luty ah jakie piękne pudełko przyniósł ten walentynkowo-karnawałowy miesiąc. O dziwo, motyw przewodni nie jest związany z brokatowymi stylizacjami karnawałowymi, a ze snem. Łapacz snów i pióra to moje ukochane motywy, więc już za sam design pudełka, daję wysokie noty. Piękny box na pewno będzie u mnie zdobił toaletkę. Co skryło się pod łapaczem?
Wnętrze pudełka było całkowicie wypełnione, a w środku znalazłam 6 produktów, w tym 5 pełnowymiarowych. Jednym z nich jest jednorazowa maska na tkaninie. Zauważyłam od razu ciemny motyw, bo węgiel w dwóch produktach, kawa w peelingu i czarny tusz, na który czekałam od dawna.
1. Maybelline New York The Falsies Lash Lift
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 39,99 zł/szt.
Od tak dawna pisałam w podsumowaniach pudełek, że za dużo pomadek i czas na jakiś tusz. Nareszcie! Maybelline ma 2 dobre mascary, które znałam, ale ta jest nowością, którą dopiero widać od niedawna w drogeriach. Kosztuje nawet więcej, bo 41 zł. Ma piękne opakowanie i bardzo ciekawie wyprofilowaną szczoteczkę. Mega plus pudełka. Mój faworyt.
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 19,29 zł/10 g
To produkt nawiązujący poniekąd do karnawału, bo jednak na wyjście włosy przydałoby się ułożyć i lekko unieść u nasady :) Znam, miałam już dwukrotnie i działa. Podnosi włosy, choć delikatnie może je splątać. Nie radzę rozsypywać na podłogę, bo ją zalepi :) Uważam, że to ciekawa propozycja do pudełka i również uznaje za jego atut.
Produkt 1 z 2
3. Efektima - naturalny peeling kawowy
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 21,99 zł/100 g
Alternatywą dla peelingu był błyszczyk metaliczny do ust od Golden Rose. Przy mojej ilości pomadek i błyszczyków zdecydowanie cieszę się, że będę mogła się wypeelingować :) W dodatku czymś, co pachnie tak obłędnie i jest naturalne. Jest niesamowicie drobny, jak piaseczek, ale działa świetnie.
Produkt 1 z 3
4. Dermaglin - naturalne mydło dermatologiczne
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 17,00 zł/szt.
Czarne mydło zawiera węgiel aktywny oraz zieloną glinkę kambryjską, które mają działanie antybakteryjne i złuszczające. Bardzo lubię testować naturalne mydła nie tylko do skóry, ale używam ich też do czyszczenia gąbek i pędzli. Bardzo zwracam uwagę na to, aby czyścić je często i regularnie. Alternatywą w tym przypadku mogły być chusteczki do demakijażu Bioderma Sensibio lub krem na popękane pięty od Shefoot. W przypadku chusteczek już na karcie zaznaczono, że są ważne do 31 marca, więc tylko miesiąc (nie lubię odrzutów), a kremów mam dużo, także dobrze się stało, że mi się mydło dostało :)
5. Nivea - antyperspirant deo beauty elixir
Produkt miniaturowy
Cena: 12,99 zł/150 ml
Miniaturka - kilka zł
Akurat w przypadku dezodorantów lubię dostawać wersje mini, ponieważ noszę je zawsze w torebkach kopertowych, na imprezy. Zużywam ich dużo, a przy całonocnych baletach naprawdę się przydają. Ten maluch pachnie bardzo ładnie i świeżo.
6. L'biotica - maska węglowa na tkaninie
Produkt pełnowymiarowy
Cena: 16,80 zł/1 szt.
Uwielbiam maski na płachcie. Ta jest czarna, więc śmiesznie wygląda na twarzy. Lutowy box zdominował węgiel, bo był też w mydle. Maseczka również oczyszcza i detoksykuje. Zawiera kwas hialuronowy i kolagen.
Cena: 49,90 zł - klik
Wartość: około 118 zł
W lutowym BeGlossy dominuje pielęgnacja, ale mamy też mascarę, co dla mnie jest największym atutem pudełka. Marki są znane i dość powszechne, ale są to wciąż na tyle ciekawe produkty o dobranym działaniu, że jestem zadowolona.
Bardzo udana edycja za sprawą doboru produktów. Będę korzystać z każdego. Jedyne co bym dodała to jakiś gadżet.
Bardzo fajna zawartość, podobna mi się to pudełko
OdpowiedzUsuńMi zawartość pudełka podoba się tak w połowie, bez szału. Ale wiadomo, każdy ma inny gust. :)
OdpowiedzUsuń